Czy ktoś słyszał o Stanmed Consulting?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 32
poprzednia |
Chciałem sie zapytac was czy może ktoś słyszał o niej, korzystał? Czy to jest przekręt? Nigdzie nic nie mogę o niej znaleźc. Praca wg nich jest w Bradford w sieci sklepów Morrison, która polega na metkowaniu, pakowaniu i układaniu towarów. Stawka na początek 5,35 czyli najniższa, koszt zakwaterowania 30 funtów/tydzień. Można brac nadgodziny. Umowę podpisuje sie w Anglii, w Polsce nic im nie płaci się, dopiero tam na miejscu 130 funtów. Praca dla osób z minimum podstawowym angielskim
Tak jak wspominałem, na polskich stronach nic nie mogę znaleźc o tym Stanmedzie. mam tylko to co napisała mi pewna kobieta od nich:

"Firma „Stanmed Consulting” powstała w 2006 roku (nieformalnie działamy od roku 2004) i jest zarejestrowana w Inland Revenue w Bradford w mieście gdzie przybywa tysiące Polaków głownie emigracja zarobkowa. Misja firmy jest pomoc naszym rodakom w sprawach dotyczących legalnego przebywania poza granicami Polski. Firma zatrudnia na zasadzie współpracy konsultantów, którzy są do Państwa dyspozycji 24 godziny na dobę i w każdej chwili służą dla Państwa pomocą. Podstawowym działaniem konsultanta Stanmedu jest doprowadzenie do tego, aby klient został legalnie zatrudniony w agencji czy też bezpośrednio u pracodawcy, oraz w późniejszym okresie pomoc związaną z utrzymaniem tej pracy. Każdy z naszych konsultantów współpracuje przynajmniej z jedna agencją pracy lub (i) bezpośrednio z pracodawcą jest jakby pośrednikiem pomiędzy dana osobą a jej pracodawca. Warto też nadmienić fakt, że nasi konsultanci to osoby przeważnie posiadające wyższe wykształcenie kierunkowe i dobrą lub bardzo dobrą znajomością jeżyka polskiego i angielskiego. Warto też wspomnieć, że nasi konsultanci to osoby przebywające w Zjednoczonym Królestwie przynajmniej od roku i posiadają bardzo dobrą znajomość angielskich realiów jak również doświadczenie przy rozwiązywaniu wszelkich problemów (zdrowie, prawo, legalizacja). Można powiedzieć, że nasz konsultant jest opiekunem, który działa na rzecz klienta i w jego imieniu.
Działania w zakresie poszukiwania pracy obejmują:
• kontakt bezpośredni z pracodawcą (zgłoszenie kandydata),
• umówienie na rozmowę kwalifikacyjną lub rejestrację w agencji, oraz pomoc w tych czynnościach o ile zachodzi taka potrzeba,
• kontakt w sprawie podjęcia pracy (miejsca i czasu),
• zapewnienie możliwości podjęcia pracy poprzez wskazanie drogi lub(i) zorganizowania transportu z pracy do miejsca zamieszkania.
Działania po podjęciu pracy:
• zgłoszenie do urzędu podatkowego w przyznania kodu podatkowego (obowiązek pracodawcy jednak jest często zaniedbywany),
• uzyskania pozwolenia na prace (obowiązek pracownika miesiąc po podjęciu pracy, dodatkowa opłata w wysokości 70 Funtów + koszty wysyłki poczty),
• kontakt z pracodawcą w celu utrzymania pracy.
Działania związane z przyjazdem i przebywaniem w Zjednoczonym Królestwie:
• odebranie klienta z umówionego miejsca np. lotnisko, przystanek autokarowy i dowóz do miejsca zamieszkania (środkami komunikacji publicznej lub transportem własnym, klient pokrywa koszty transportu),
• zapewnienie komunikacji z klientem (pomoc w zakupie i rejestracji karty telefonicznej),
• zapewnienie miejsca zakwaterowania poprzez wynajęcie w imieniu klienta pokoju, lub w przypadku grup osób mieszkania lub domu (klient pokrywa koszty zakwaterowania)"
podaj swoje namiary ja też słyszałem o nich lecz moje [gg]
A znajdź Morrisona w Bradford i wyślij maila, - bo jak czytam że agencja pobiera pieniądze i odbiera z lotniska to juz czuję że oszuści przenieśli sie na płn.
W tamtym rejonie nie ma poszukujących pracy? bajki
mam dla was maila Morrisona
[email]

Wakefield 41 Distribution Centre

The Resourcing Team,
Hilmore House
Gain Lane
Bradford
West Yorkshire
BD3 7DL
Wakefield 41 Distribution Centre - wkleiło mi się przypadkowo
Ja mieszkam i pracuje w Bradford od lipca. Pracuje caly czas w tym samym zakladzie pracy. Jezyk znam tak sobie. Moj maz nie znal ani slowa po angielsku kiedy tu przyjechalismy. Teraz postrafi sie porozumiec na podstawowym poziomie, duzo rozumie. Zrobili mu w pracy uprawnienia na wozki widlowe...Pracujemy w jednej firmie. Ja jestem pielegniarka (hehe) a pracuje w magazynie. Oczywiscie praca przez Agencje, 5.35 na godzine, ale to wkrotce sie zmieni, w lipcu zaklad zmienia siedzibe i wiemy juz, ze permanent mamy zapewniony.
Nie bardzo mi sie chce wierzyc w prace w Morrisonie w tej chwili. Teraz jest okres przejsciowy, ze pracy jest bardzo malo. Na pewno ruszy sie to w marcu, chwile przed swietami. Agencje, ktore organizuja tu prace nie pobieraja zadnych oplat! Praca przez agencje jest taka, ze nie mozesz sie czuc pewny. Nie ma co robic- permanenci zostaja, agencja idzie do domu. Nie pracujesz- nie zarabiasz.
My przyjezdzajac do Bradford mielismy zapewnione tylko mieszkanie u znajomych. Pomogli nam zarejestrowac sie w agencjach. Osobiscie polecam "moja" agencje MAJOR podaje strone: http://www.major-recruitment.com/
Jezyk trzeba znac choc podstawy dla wypelnienia krotkiego testu podczas rejestracji.
Kolejna agencja przez ktora mozna dostac prace byle jaka, ale mozna to Picadilly. Daja prace w tutejszym obozie pracy czyli Farmers Boy, czyli... fabryce Morrisona. Scisle mowiac robi sie tu glownie wyroby miesne. Zimno, niemila atmosfera, ale niektorzy pracuja, nie majac wyjscia.
Podsumowujac: nie polecam przyjazdu w ciemno o tej porze roku. Mysle, ze lepiej wstrzymac sie do mniej wiecej konca maja, bo potem to "zwala" sie studenci :)
Nie polecam tez przyjazdu w ciemno osoba o slabym charakterze... Latwo sie poddac nie znajdujac z dnia na dzien pracy, zalamac, do tego tesknota za domem robi swoje, latwo "wtopic" i wrocic zadluzonym do Polski. Mam takich paru znajomych.
Do tego jeszcze jesli chodzi o Bradford warto wiedziec, ze to specyficzne miasto. Anglikow tu mozna na palcach policzyc. My je nazywamy malym Pakistanem, poniewaz to Pakistanie stanowia tu przewazajaca wiekszosc. Do tego Polacy, polscy, czescy i slowaccy cyganie. Oto Bradford.
Mimo wszystkich za i przeciw: polubilam ten klimat.
W koncu do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic :)

Pozdrawiam.
co jeszcze dora moglabys napisac o tym miescie??
a jesli ja chce pod koniec marca pojechac??
dzieki z gory za odpowiedz
Witam wszystkich!!!Ja przez długi czas wahałem się czy wyjechac z tą firmą,jednak zdecydowałem się na wyjazd i nie żałuję tego.Po przyjezdzie do Bradford odebrał mnie miły Pan,który zawiozł mnie do mieszkania w którym mieszkam obecnie.Następnego dnia rozpocząłem juz pracę.Wszysto co musiałem włożyc w ten wyjazd odrobiłem po tygodniu pracy.Mam kontakt z ludzmi,których wysyła ta firma,gdyż mieszkam na tej samej ulicy,co znajduje się siedziba firmy.
Jak do tej pory-a mieszkam tutaj już 4 m-ce nikt nie pozostał bez pracy.Czasami trzeba poczekac 2-3dni,jednak praca jest na pewno.Żeby cos miec trzeba zaryzykować,świat jest dla odważnych.
bradford, to jedno z najgorszych miast w jakich mieszkalam. fakt, ze bialych mozna zliczyc na palcach, ciemni sa najwiekszymi rasistami jakich poznalam. odkad tam mieszkalam w 2004, nigdy moja noga tam juz nie stanela. nienawidze tego miasta.

praca w morrisonie moze jest, moze nie. pamietaj, ze morrisonow i innych supermarketow jest wokol mnostwo, wiec zycie nie konczy sie na jednym. zawsze mozna poszukac pracy, ale trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i pieniadze.
dokladnie, prace zawsze znajdziesz. zaryzykuj!
MÓgłbys opowiedziec cos wiecewj o kos0ztach i calej tej procedurze "zalatwiania" parcy, warunkach an miejscu itp, bylbym wdzieczny
brednie to oszusći ja byłem dołem 200funtów bo niby zwiększyły się koszty wrzucili mnie do jakieś nory i czekałem jak prace dostane i tak czekałem dwa tygodnie i nic.w tym czasie jeszcze kilka osób do nich dojechało i wrzucali ich jak kartofle do mnie do pokoju.i nic pracy nie ma za norę gdzie muchy i myszy dobrze sie mają trzeba płacić.miałem dość wrucilem do Polski
poczytajcie sobie:
http://www.oszukany.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=178&Itemid=42&PHPSESSID=7164d4f46cb8c054ccc081be3e11d285

http://www.gowork.pl/forum/?do=showlist&id=3776
golik masz moze gg??
to wpis z forum właśnie znalałem:
nie wierzcie tym gosciom na forum www.oszukany.pl naczytałem sie o tej firmi.krętacze. napisała pani na forum ze była w angli od nich w 2005 roku a firma powstała 3 miesiące temu.firma mieści sie w samochodzie a kontakt tylko na komurki pieniadze biorą za consulting czuli za porade nie ma gwarancji pracy.w umowie tylko co grudie słowo pomoc w tym i tym ani słowa o pracy za ile gdzie i na jak długo a to powinno być wedłud prawa w karzdej unowie zastanówcie się.Proszę zgłąszać ich działalnośc do Wojewódzkiego Urzedu Pracy dział kontroli zatrudnienia zobaczymy jak długo będą pod tymi telefonami.
moje [gg]
palack-
>Mam kontakt z ludzmi,których wysyła ta firma,gdyż mieszkam na
>tej samej ulicy,co znajduje się siedziba firmy.

Moze nam zdradzisz ta ulice na ktorej miesci sie Stanmed Consulting - sama podjade i zobacze - wtedy bedziemy pewni, ze to co napisales jest prawda.
ja czytałem ze firma jest z Białegostoku a no właśnie jeden pisze ze w Angli.Już sami sie gubią .
firma miesci sie w b-stoku przy ulicy wierzbhowej. tak sie sklada ze jestem z bialego i na wierzbowej sa praktycznie same bloki a oni nie podaja zadnego nr domu itp, i zadnego tel. domowego
tak, oczywiscie - tylko tel. kom. - a co do adresu - to chyba kazda powazna 'agencja' powinna sie reklamowac i podawac pelne adresy, zeby klienci mogli ja chociaz znalezc.
Golik, jak to mozliwe ze z ta firma wyjezdzałeś , dałeś 200 funtów, spałeś w pokoju z muchami a teraz opierasz się na opinii Pani z forum. Badz logiczny człowieku i napisz jak wyjechałeś, z kim to w Polsce uzgadniałeś i komu dałeś te 200 funtów. Jak piszesz prawde to goście beda siedziećź cicho, a jak sciemiasz to znajdz se inne forum gdzie bedziesz mogł popisac dopóki znów sie nie pogubisz w swoich wpisach. Ewentualnie jak taki jesteś obcykany podaj na forum namiary firmy która nic nie bierze kasy, załatwia robotę i wiesz ze jest pewna.
nad czym sie tu zastnawiać po pierwsze nie wiadomo co ta za firma czy z Polski czy Angielska.w kontaktach podaja numery komurkowe poczytajcie na stronach urzedu pracy albo na sronach gazeta.pl jak sprawdzić posrednika po pierwsze certyfikat po drugie dane adresowe czy wogóle istnieje taka firma. umowa ich nadaje sie do kosza nic nie gwarantuje a pieniądze trzeba zapłacić z góry tylko za co za obietnice pomocy.a jak nie coś sie nie uda to co wycieczka do Angli.
moja siostra też uwierzyła w takie obietnice i dobrze ze miała kupiony bilet powrotny bo nie miała by za co wrócić.
Agencja pośrednictwa kierująca do pracy za granicą ma obowiązek zawarcia z osobą kierowaną do pracy umowę (art. 85 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy – Dz. U. Nr 99, poz. 1001, z późn. zm.). Umowa taka musi zawierać takie informacje jak:
- zagranicznego pracodawcę,
- okres zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej,
- rodzaj oraz warunki pracy i wynagradzania, a także przysługujące osobie kierowanej do pracy świadczenia socjalne,
- warunki ubezpieczenia społecznego oraz od następstw nieszczęśliwych wypadków i chorób tropikalnych,
- obowiązki i uprawnienia osoby kierowanej do pracy oraz agencji pośrednictwa pracy,
- zakres odpowiedzialności cywilnej stron w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy zawartej między agencją pośrednictwa pracy a obywatelem polskim, w tym stronę pokrywającą koszty dojazdu i powrotu osoby skierowanej do pracy w przypadku niewywiązania się pracodawcy zagranicznego z warunków umowy oraz tryb dochodzenia związanych z tym roszczeń,
- kwoty należne agencji pośrednictwa pracy z tytułu faktycznie poniesionych kosztów związanych ze skierowaniem do pracy za granicą poniesione na: dojazd i powrót osoby skierowanej, wydawanie wizy, badania lekarskie i tłumaczenie dokumentów,
- informację o trybie i warunkach dopuszczania cudzoziemców do rynku pracy w państwie wykonywania pracy,
- inne zobowiązania stron.

Jeżeli umowa nie zawiera wszystkich tych punktów, jest niezgodna z prawem.
Jak zabezpieczyć się przed nielegalnymi agencjami pośrednictwa pracy ?

Staraj się postępować zgodnie z poniższymi radami:

1. Sprawdź czy pośrednik posiada odpowiedni certyfikat (wykaz agencji zatrudnienia znajduje się na stronie internetowej www.kraz.praca.gov.pl).
2. Jeśli w ogłoszeniu podany jest tylko telefon komórkowy, bezwzględnie domagaj się podania także dokładnego adresu pośrednika.
3. Pamiętaj, że polski pośrednik nie ma prawa do pobierania opłat za załatwienie pracy.
4. Sprawdź w rejestrze (ewidencji działalności gospodarczej lub Krajowym Rejestrze Sądowym), czy dany pośrednik ma zgłoszoną działalność gospodarczą, od jak dawna i czy posiada własne biuro.
5. Zawsze sprawdzaj, czy dany pośrednik posiada umowę zawartą z pracodawcą zagranicznym i czy wysłał już ludzi do pracy za granicę. Poproś o numery telefonów pracodawców zagranicznych oraz do osób, które już skorzystały z jego usług i mogą to potwierdzić.
6. Zanim wyjedziesz za granicę, domagaj się spisania umowy, w której będą podane warunki pracy, płacy, należne świadczenia, itp.
7. Pamiętaj, że dowód wpłaty na konto pośrednika - oszusta - nie daje dużych szans na odzyskanie wpłaconej kwoty. Do zakładania kont bankowych mogą być wykorzystywane podstawione osoby.
8. Zanim zapłacisz pośrednikowi za przejazd, sprawdź, ile wynoszą ceny u przewoźników. Nie przepłacaj.
9. Nigdy nie płać przed wyjazdem za mieszkanie za granicą oferowane przez pośrednika. Zwykle kontakt kończy się na pobraniu opłat za lokal.
10. Pamiętaj, że polski pośrednik pracy nie ma prawa skierować Cię do pośrednika zagranicznego.
Cześć czy ktoś słyszał może coś agencji Flamejobs lub Jark?ta druga ma w ofercie pracę przy pakowaniu warzyw i owoców?może ktoś pracował przy tym?dzięki z góry za wszelkie informacje
bernigrot-
Od Junior23 mamy wklejona umowe, ktora Stanmed Consulting sie posluguje.
Mozemy sami ja przeczytac, ale jak widac, to pierwszego twojego punktu oni troszeczke inaczej dzialaja. Jakie wnioski mozemy z tego wyczerpac?
NAJLEPSZE ZABEZPIECZENIE PRZED TAKIMI AGENCJAMI TO SIEDZIEC W POLSCE I PISAC NA FORUM JEDNYM LUB KILKU. DO UYK WYJEZDZAJA LUDZIE DO PRACY I MAJACY JAKIS CEL, GŁÓWNIE ZAROBKOWY. PRZEZ IDITYCZNE WPISY NICZEGO SIE NIE DOWIECIE TYLKO ZGŁUPIEJECIE DO RESZTY. JA TAM ZYJE I PRACUJE, WRACAM PO SWIETACH A TRAFIŁAM TAM PRZEZ FIRME LIDER O ZŁEJ SŁAWIE. ZARYZYKOWAŁEM STRACIŁEM SPORO NERWÓW I KASY ALE DZIS MOGĘ NAPISAC JEDNO- BYŁO WARTO.GDYBY LUDZIE SŁUCHALI I PATRZYLI NA TE WYMAGANIA I OSTRZEŻENIA O KTÓRYCH TU TAK WIELE PISZECIE TO W ANGLII NIE BYŁO BY POLAKÓW. NIESTETY EMIGRACJA JEST DLA LUDZI ZDECYDOWANYCH I CHCACYCH PODJAC RYZYKO ABY ZMIENIC SWOJE ZYCIE NA LEPSZE. PIENIACZE, "MADRALE" I PSEUDO INTELIGENCI NIE WYJADA BO PO PROSTU TRZESA PORAMI BO ZYCIE NA EMIGRACJI TO NIE PISANIE BZDUR NA FORUM. WYJECHADZ WARTO TYLKO UWAGA!!!! NIE W CIEMNO. WTEDY DOPIERO CZEKAJA NA WAS NACIAGACZE I OSZUSCI ALE O TYM PRZY INNEJ OKAZJII
tak tak ten "imigrant" to może znajomy STANMEDU i wciska nam tu bajki . Firma STANMED CONSLTING to duch sprawdziłem nie istnieje taka firma a napewno nie jest zarejestrowana w Białymstoku i napewno nie ma pozwolenia na pośrednictwo z ministerstwa pracy.Tu pisze mój poprzednik o firmie LIDER no to pasuje napewno znacie tą firemke ilu ludzi wystawiła do wiatru.Pewnie to ci sami ludzie.
czemu piszecie "może,raczej tak,pewnie to oni," czy ktokolwiek wyjechał za ich pośrednictwem,piszecie jakies bzdury bo się boicie zrobic cos więcej niż ślęczenie przy kompie i wprowadzanie ludzi w błąd,ja pierd.... Wyjedźcie i zróbcie coś ze swym nędznym życiem w tym przegranym kraju.
tak ty pojedziesz oczywiscie
Niestety większość tych co pracują w UK myśli tak jak Ty i dlatego tak źle jest z Polakami za granicą. Nie ma to jak zamknąc oczy, zasłonic uszy i tyrać, bez względu na to, jak nam jest źle, co? Można i tak się dorobic, ale po co? Każdy człowiek zasługuje na szacunek, i może zarobić bez tracenia nerwów. Myślę, ze jesteś złośliwy i życzysz innym by przeżyli takie piekiełko jak Ty, skoro szydzisz z tych, którzy nie chcą zostać oszukani przez firmę o złej sławie. Własnie czytając na takich stronach można poznać PRAWDĘ. Oszuści nie powiedzą jaka ona jest. Dzięki opisom ludzi, którzy zostali oszukani przez jakąs agencję, wielu innych ludzi może nie popełnić tego samego błędu! Emigracja jest dla każdego, kto ma ochote wyjechać, i dla tych którzy zgodza się na wszystko by wyjechac - np Ty, i dla tych którzy chcą normalnie, godnie, bez niepotrzebnych stresów zarobić. I masz rację, życie na emigracji to nie pisanie bzdur na forum - to chowanie głowy jak TY w piasek, zamykanie buzi na kłódkę i cóż... potem już tylko strata nerwów i kasy.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 32
poprzednia |