Praca w Scunthorpe

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 282
poprzednia |
Witam ! Mam pytanie: czy ktoś pracuje w magazynach w Scunthorpe? Mam tam rozpocząć pracę w tym tygodniu, i chciałbym dowiedzieć się, jak tam jest.
Ja bylem w scunthorpe 2 tygodnie temu i nie udalo mi sie znalesc mieszkania :( ale scunthorpe bardzo ladne miasto :) bedzie sie podobac
Witam, ja mieszkam tu o miesiaca i jest ok, ale w magazynach nie pracuje :-) Pozdrawiam
Jak tylko uda mi sie zalatwic mieszkanko odrazu wracam do scunthorpe razem ze znajomym :) mam nadzieje ze sie teraz to wszystko uda :) Jaro znasz moze jakis sposob zeby tam zalatwic moze mieszkanko , albo potrzebujecie 2 osoby zeby wynajac domek ? jak cos to napisz mi na meila [email] Pozdroo 600
Witam, mieszkam tu ponad 14 miesięcy i pracuję w Bibby. No na poczatku jest fajnie i nawet miasto sie podoba ale po 2 miesiacach ma sie juz dosc 2 glownych ulic (nie tylkomoja opinia). Co do pracy w Bibby za posrednictwem legendarnego Meridiana to prosze uwazac lubia kantowac na kasie i cos ostanio slyszalem ze stawki sa przedstawiane inne w Polsce a inne sie okazuja na miejscu. Co do mieszkania to zycze powodzenia w znalezieniu czegos sensownego. Pomimo wielu znajomosci nie udalo mi sie wynajac czegos sensownego (jest tu co prawda masa zdemolowanch i zagrzybialych mieszkan no ale sorki nie pochodze z Nigerii). Powodzenia PS jak cos to moge jeszcze odpowiedziec na jakies pyt
Sandales moge poprosic o twojego emaila ? lub napisz mi na [email] ! Mam bardzo wazna sprawe moze uda nam sie dogadac :) ale wiecej na meilu ! Dzieki z góry jak sie odezwiesz !!
Czy ktoś z osób które tam obecnie przebywają wyjeżdżało do pracy za pośrednictwem firmy PrimeBS z Krakowa. Jak duże jest to miasto?
Witam!!!!!

I jak pracujesz w tych magazynach ponieważ ja mam też tam jechać. 25 kwietnia zostałem zaproszony na interview do Krakowa przez firmę PrimeBS. Jak przebiega interview bo na pewno przez nie przeszedłeś. i jak tam jest naprawdę z punktu widzenia pracownika.

Z góry dzięki za odpowiedź. Oto mój meil : [email]

Szwarek_1
Tez t pracowalem.Osusci jakich malo.mridian i primebs.Uwazajcie.
łiii tam!moj brat pracuje w bibby i nawet awansował.nie skarzyl sie raczej,choc jakis walki byly z przelewami.pare razy ni bylo wyplaty na czas.we biurze siedzi;)a miasto moze byc,ale bez prrzesady!
Witaj. Mam do Ciebie parę pytań. Czy mógłbyś opisać jak wygląda praca w magazynie w Bibby jako Order picker? Czego można spodziewać się po mieszkaniach? Ogólnie jakie jest to miasto (Scunthorpe - jakieś boiska, siłownie, kina, supermarkety etc)? Podam Ci mojego maila: [email] i pozdrawiam. rnMarek
WitamrnPracuje w Bibby od roku, praca nie rewelacja, na poczatku nie wydaje sie zle, ale praca jako order picker to naprawde ciezka orka, polega ona na pakowaniu zamowien dla klientow, owe "zamowionka" maja czesto po poltorej tony i musisz to jeszcze spakowac w scisle okreslonym czasie a wyznacznikiem tego jest procent twojej efektywnosci. Wystarczy ze dzien czy dwa spadniesz ponizej pewnego poziomu to juz zapraszaja cie na rozmowe o towim podejsciu do pracy, czasem wreczaja list z ostrzezeniem ze jak przez najblizsze dwa tygodnie zrobisz choc raz ponizej normy to moga cie zwolnic. A normy mozesz nie wyrobic czesto nie z twojej winy, niestety oni tego nie widza...rnJezeli masz slabe plecy i ogolnie kiepskie zdrowie, to nie polecam tej pracy - nalezy przygotowac sie na wieeele dzwigania. Ale mysle ze warto sprobowac i zobaczyc jak to jestrnSama praca dalaby sie zniesc, ale atmosfera tam panujaca staje sie nie do zniesienia. rnAle co tam, przyjezdzajcie i dzialajcie! Co do mieszkan to faktycznie jest ciezko, jest tu naprawde sporo polakow, nazjezdzali sie i litwini, tak wiec ciezko cos fajnego znalezc
Cześć. Słuchaj a jak byś mógł określić pogodę tam panującą? Bo wiesz nie zabardzo wiem co ze sobą zabrać. Czy po pracy zostaje jeszcze ochota i czas na jakieś zwiedzanie, siłownię czy cokolwiek? Jakieś Supermarkety są? Orientacyjne ceny żywności za tydzień?rnOk. Dzięki za pomoc i sorki za tyle pytań.rnPozdrawiam Marek
heeejj Panowie, dolaczam sie do prosby Marcusa opiszcie cos jeszcze jak wyglada praca w tych magazynach, ile mozna zarobic? i czy honoruja polskie papiery na wozki widlowe? na stronie primebs pisza ze przez pierwsze 3 miechy 6-6,7 funta za godz. ale jakie sa stawki za nocki i weekendy i czy da rade wziac jakies nadgodziny?
Pozdrawiam :)
A wiec tak pokrotce...
Pogoda jest niezla, jesli chcesz teraz przyjechac, to jest calkiem cieplo, oczywiscie z przeblyskami typowo angielskiej deszczowej pogody, wiec polecam wziac odziez na wiosne i lato, jesli bedziesz tu do zimy, to na pewno juz na miejscu juz sobie kupisz.
Jesli chodzi o markety, to są Tesco, Sainsbury's, Morrison's, Netto no i slynny Lidl. Koszty wyzywienia zalezne sa od tego jak chcesz zyc. Jesli chcesz zywic sie chlebem longlife i innymi swinstwami to przezyjesz i za 20funtow tygodniowo ale nie wiem jak dlugo tak wytrzymasz;-) My z zona wydajemy na jedzenie ok.50f/tyg. nie zalujac sobie zbytnio ale tez nie wydawajac na prawo i lewo.
teraz o pracy - warto przypomniec, ze jest ciezka. Masz w niej wszystko: sale gimnastyczna, silownie itp;-) i nie znam nikogo kto chcialby jeszcze posilowac sie poza praca;-) Prace rozpoczyna sie pod agencja Meridian, przez pierwsze 3 m-ce dostaje sie 6f/h, po okresie probnym, jesli przejdziesz go pozytywnie dostajesz 6,7 f/h i dodatek "attendance bonus" w wysokosci 1f za kazda godzine za niespoznianie sie. Dodatkowo za prace w weekend mozna dostac prawie 2f do kazdej godziny, podobnie za prace w nocy, w zaleznosci od zapotrzebowania mozna tez trzaskac nadgodziny.Jakby co, pytajcie dalej
witam ponownie!
dzieki za odpowiedz Apollo! Czyli z tymi zarobkami po okresie probnym nie jest az tak zle. Martwi mnie jeszcze jedna sprawa, nie wiem czy sie orientujesz, ale podobno od nowych pracownikow Meridian oprocz kasy za mieszkanie pobiera jeszcze dodatkowo 50f prowizji w zwiazku z czym tyg. pensja wynosi ok 70 funtow :/ czy to prawda?
no i jeszcze wygrzebalem na innym forum taki watek:

http://londynek.net/dyskusje/message?message_id=1248685&forum_id=457471

jak jest z tym bezpieczenstwem? bo np. wracac po nocce 15 km. do chaty przez jakies zakazne rewiry to troche strach ;)))
thx in advice
CashMaker
siema
z tymi zarobkami to nie za bardzo prawda... Prawda jest ze meridian pobiera z twojej pensji 50f co tydzien za mieszkanie, no i w ciagu paru tygodni bedzie sciagac 70f (po 10f tygodniowo) za rejestracje w home office (to musza zrobic). Poza tym ponoc chlopaki placili wiekszy poadatek, ale poszli do inland revenue i podobno im zmniejszyli. Pisze "podobno" bo nie mialem potrzeby tego robic wiec nie znam szczegolow. Generalnie Meridian troche tnie na kasie, jak tu przyjechalem to byli bardziej wiarygodni, ale im wieceij ludzi sie tu przewija tym bardziej sobie leca...
Co do mieszkan, to jest loteria... Meridian ma prosta taktyke - wynajmuja mieszkania w chyba najgorszej (jednoczesnie najblizszej do pracy) dzielnicy miasta, gdzie domy sa po prostu kiepskie (grzyb, stechlizna) i pakuja np. 4 chlopakow do 3 pokojowego domu. Wynajem takiego domu kosztuje ich max.100f/tydzien + oplaty ok.40f/tyg. a chlopakow kasuja 4 x 50f = 200f, czyli zloty interes probuja tez ukrecic na chatach, mimo ze dostaja pieniadze od pracodawcy za polskich pracownikow. Z drugiej strony maja tez ladne mieszkania, ale z kolei znacznie dalej od pracy w spokojnych dzielniach, a jak trafisz zalezy po prostu od szczescia.
Owa zla dzielnica to faktycznie mieszanka hindusow, pakistanczykow, turkow itp i raczej niewskazane jest chodzenie po nocach samemu.
Ok, w razie dalszych pytan, daj znac
apollo jak tam jest z tymi zarobkami,czy naprawde płaca tylkjo 70 funtów tygodniowo?
apollo mój e-mail to [email] mam lecieć w piatek
Prawde mowiac nie chce mi sie wierzyc i nie slyszalem zeby ktokolwiek dostal 70f wyplaty. Na poczatku zarabia sie mniej (przez 3 m-czny okres probny), przez ten czas faktycznie nie ma rewelacji, ale nie slyszalem zeby ktos dostal mniej niz 120f juz po wszelkich potraceniach z chata wlacznie.
dzieki apollo,jak mozesz napisz ile Tobie płaca ,zdaje sobie sprawe ze pracujesz już rok,takze pieniądze są już wieksze
ja tu mieszkam i pracuje w BIby i jest zajebisci. dopiero od miesiąca ale nie narzekam, kasa jest zajebista jak na początkującego. jakies pytania to zostawiam swój numer [gg] chętnie pomoge.
hej daj znac jak ywgladaja zmiany od ktorej do ktorej i czy pomagaja w zalozeniu konta , jad dlugo czeka sie na NINrnpozdrawiam
a jak tam wogole wyjechac?
z kim sie skontaktowac?
jestem bardzo zainteresowana ta praca!!!
prosze o odp
a jak tam wogole wyjechac?
z kim sie skontaktowac?
jestem bardzo zainteresowana ta praca!!!
prosze o odp
Witam, ja wlasnie skonczylem moja przygode z meridian, nie znam sie na prawie angieskim i mam pytanie. Czy pracowdawca moze potracic jakiekolwiek pieniadze jesli zerwalo sie z nimi umowe? Wiedzieli o tym tydzien wczesniej ze rezygnuje, ale pech chcial ze w Meridian w Scunthorpe pracuje polka BASIA, ktora nic nie potrafi zalatwic i na jej pomoc nie ma co liczyc. Pech chcial ze wtedy tylko ona byla w biurze, powiedziala ze wszystko zalatwi. W sumie potracili mi ok 300 funtow. Christian (manager) powiedzial mi przez tel, ze to potracenie za trening, ktory ukonczylem ale nie zarobilem na siebie i stad te potracenia. Czy moze ktos mi pomoc ?? W umowie nie ma zadnej mowy o potraceniach, w zasadzie to Meriadian w niczym nie pomaga, nawet nie powiedzieli zeby isc do inland ravenue zalatwic tax code, dowiedzielismy sie od polakow.
witam. wszystko tutaj sie zgadza, meridian to skurwysyny jakich malo i odradzam wspolprace z nimi. do primebs nic nie mam bo wywiazali sie ze wszystkiego co bylo zapisane.a oto lista moich zarzutow do meridiana:rn1. obiecywali ze mieszkania beda znajdowaly sie w odleglosci 1-2 km od miejsca pracy, w rzeczywistosci jest to czasami nawet ponad 10 km, powinni w Krakowie jasno o tym mowic a nie oklamywac ludzi,bo z powrotem po 12 h pracy w ulewie i wichurze nie jest latwo.rn2.stawka za prace. mialo byc 6,7 funta po okresie treningowym plus attendance bonus a okazuje sie ze jest to mozliwe dopiero po zdaniu probation periodiod czyli 3 miesiecy i spelnieniu kryterium w postaci 85% performance( co wyrobic jest bardzo ciezko ale o tym w dalszej czesci)rn3.atmosfera w pracy: niemal jak w obozie koncentracyjnym, wolaja po numerach i w formie bezokolicznikowej f.e "2067 to report to dc1" ;] , kadra managerska to chamy i prostaki ze szczegolnym uwzglednieniem pewnego polaczka, o tej calej bezradnej Barbarze nie bede juz wspominal bo bylo wyzej.rn4. performance: wymagaja a nie robia nic zeby ulatwic, ciagle wprowadzaja jakies popierdolone nowinki ktore tylko utrudniaja prace. zeby wyrobic normy i tak trzeba lamac niemal wszystkie reguly wiec nie wiem do czego to ma prowadzic.jest to ukryta praca na akord, niby stawka godzinowa a trzeba np 12 h ciagle byc na maksymalnych obrotach zeby wyrobic jako taki %.poza tym praca strasznie daje po kregoslupie i plecach, jesli wyladujesz na promo masz co chwile zamowienia po 1,5 tony piw i napojow.rn5.szkoda ze nie jest tak jak obiecywali i atmosfera nie jest normalna bo mimo wszystko mogloby to byc dobre miejsce do zarabiania kasy i odlozenia co nieco.rnrnmazaro polecam ci udac sie na oswald road(przedluzenie frodingham), jest tam po lewej stronie idac od high street jakies centrum pomocy, gdzie za darmo mozesz uzyskac porade np prawnika. mam nadzieje ze odzyskasz z ich pomoca swoja ciezko zarobiona kase.rnhouk!
czy da sie teraz znalezc prace na czerwiec-lipiec?
Kilka słow ode mnie. Przepracowałem w Scunthorpe 4 miesiące, własnie dla Meridiana, i musze przyznać, ze koledzy ktorzy wypowiadali sie przede mna maja racje: to nierzetelna firma. Po kolei:rnrn1. Radze dokladnie sprawdzac sobie stan konta po kazdej wyplacie, czesto zdarzaja sie przypadki, ze przepracowałes np 48 godzin , a masz zaplacone za 40. Sam osobiscie mialem tak 2 razy.rnrn2. Mieszkania sa generalnie fatalne, w najgorszych dzielnicach. Zapewniano nas, ze do pracy bedzie maksymalnie 2 km. Ja mieszkałem w Ashby, to jest jakies 10 km od roboty. Praktycznie nie jak dojechac do pracy autobusem, zostaje tylko rower. Po 12 godzinach ciezkiej harówki, jazda na rowerze nie nastraja zbyt optymistycznie.rnrn3. Tuz przed wyjazdem rozmawialem z jednym z nowych Polaków. On dopiero razem z kolegami mial pecha. Przyjechali bodajze na poczatku kwietnia, i juz pierwszego dnia okradziono ich na mieszkaniu z doslownie WSZYSTKIEGO. Meridian nie wymienil nawet zamkow w domu, ktory poprzednio zajmowali jacys kolesie, i ci wykorzystujac nieobecnosc chlopakow weszli sobie do chaty, i zabrali im wszystkie rzeczy, nawet jedzenie i ubrania. Oczywiscie chlopcy zadnej sensownej pomocy od Meridiana nie dostali. Powiedziano im: macie pecha, trudno.rnrn4. Sama praca przypomina oboz pracy. I nie chodzi nawet o to ze jest zajebiscie ciezko, ale o atmosfere jaka tam panuje. Jestes jedynie numerkiem, ktory nie ma zadnych praw. Celuja w tym zwlaszcza polscy shift leaderzy, ktorzy maja swoich pupili, a reszte traktuja jak smieci.rnrn5. Co do Barbary, to nawet szkoda sie wypowiadac. Przez 4 miesiace nie slyszałem o przypadku, w ktorym by komus pomogła....rnrn6. W pracy liczy sie twoja norma, musisz miec 85%. Ale jak masz pecha, i trafiasz na promo area, to mozesz sie wypluc, a nie wyrobisz. Zainteresowani wiedza o co chodzi: male, waskie alejki, pełno pickerow, a czas leci. Niedawno wprowadzono system punktów karnych , ktore mozesz dostac praktycznie za cokolwiek, jezeli tylko nie spasujesz shift leaderowi. Masz robic szybko, ale z drugiej strony masz np. ukladac towar dokladnie, zbierac lezace na hali papierki , sluchac komunikatów itp. Ciezko to pogodzic.rnrnGeneralnie byla to dla mnie niezła szkola zycia. Na pewno nigdy wiecej nie dam sie wrobic w takie cos, bo szkoda zdrowia za taka kase. Pieniadze nie sa jakies rewelacyjne. Teraz sam znalazłem sobie prace, mam wyzsza stawke i wiecej godzin. Jezeli ktos chce poznac moje zdanie, to odradzam wyjazd i prace dla Meridiana, ale oczywiscie kazdy sam podejmuje decyzje.
Witam
Ujme to w ten sposob - z perspektywy ponad roku pracy dla Bibby, niestety, musze potwierdzic to co pisali poprzednicy, brzmi to absurdalnie, okrutnie ale jest jakze prawdziwe... Sytuacja generalnie zmienia sie z dnia na dzien, wymyslaja coraz to nowe pierdoly, a wszystko po to aby utrudnic nam zycie (pod poorami troski i dbalosci). Ostatnio zakazali wnosic czegokolwiek na teren hali. Pewien czas temu zatrzymali kolesia, bo zul gume - zaprowadzili go do biura, zrobili mu sesje zdjeciowa (jak zuje gume, zdjecie tej gumy ktora zul na papierze) normalnie paranoja.
Widzialem ze dziewczyny pytaly sie o ta prace - szczerze odradzam, praca jest cholernie ciezka nawet dla mezczyzn, a najbardziej dobija chyba ta atmosfera i to cisnienie.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 282
poprzednia |

« 

Programy do nauki języków

 »

Studia językowe