Spoko, rozumiem :) Jeżeli ja się nie znam na gramatyce angielskiej i formułowaniu zdań, a ze swojej weryfikacji i wiedzy na ten moment, to dla mnie wersja z google translate brzmi ok i chciałem się upewnić wśród osób, które mają większą wiedzę i doświadczenie w tej kwestii. Bo może wystarczy tam jakieś jedno słowo dodać, albo przestawić. Tylko tyle, jeżeli nikt nie pomoże, to trudno jakoś sobie poradzę.
Mam nadzieje, że życiu nie spotkasz się z sytuacją gdy przyjdziesz do kogoś ze zleceniem projektowym, a on Cię skasuje 200zł za wrysowanie jednej kreski i przepisanie danych inwestora do schematu dostępnego za free w necie, bo taniej za taką usługę jest poniżej jego godności, a Ty nie jesteś pewien i przychodzisz do "profesjonalisty" nawiązując do życiowych sytuacji z mojej dziedziny. Pozdrawiam. Szkoda dalszej jałowej dyskusji.