bo gg to jest nr mojej kuzynki. u niej korzystam z neta i zawsze podaje jej nr. wiec nie bede biegla wieku zmieniac..bo ona ma 17 lat.
biura nie chwale.
tak samo moglabym zareklamowac inne, bo sprawdzalam wiele biur, ale ostatecznie wybralam ta agencje, wiec napisalam jak to wygladalo z mojego punktu widzenia.
i nie wchodze na kazdy post reklamujac to biuro. akurat tu ktos pytal o biuro prowork, wiec napisalam, bo to jedna i ta sama firma.
i przestan, prosze , sie tak bulwersowac. ja mam 22 lata, wiec na wyjazd do usa nie jestem za mloda ;)
a jesli nie umiesz czytac, to juz Twoj problem - ja nie pisalam, ze to biuro jest rewelacyjne. napisalam tylko , ze ja jestem zadowolona , bo jakos zalatwianie dokumentow sprawnie poszlo. nie chwalilam biura za to, ze super mi wyjazd zorganizowali. na razie wyrazilam opinie na temat samego organizowania dokumentow. o wyjezdzie to napisze jak juz bede daleko stad...i nie wiem, jaka to bedzie opnia..i zaznaczylam, ze slyszalam tez negatywne opinie..hm..to chyba reklama nie jest.
hm..ktos tam jeszcze pisal, ze jak placi to wymaga profesjonalizmu. ja sie zgadzam, ale szczescie tez jest potrzebne. mozesz zaplacic miliony , ale zadne pieniadze nie dadza Ci gwarancji, ze rodzina bedzie swietna. a dlaczego? to proste. jak Ty idziesz na rozmowe do biura, to starasz sie pokazac z jak najlepszej strony. w biurze nie wiedza jaka jestes, jak masz zly dzien, jak jestes zdenerwowana..i tak samo w druga strone. jak amerykanskie biuro kwalifikuje rodzine do programu to tez nie moze bazowac na rzetelnych informacjach, bo rodzina pokazuje sie z jak najlepszej strony.. dopiero pozniej jak cos jest nie tak to pokazuje swoje prawdziwe oblicze. w koncu jestesmy tylko ludzmi.
ok. to tyle. nie wiedzialam , ze moje zdanie az tak was zbulwersuje. nie robie reklamy, pisze tylko jak to wygladalo, a co bedzie dalej tez napisze..
posty czytam regularnie, wiec czesto cos pisze..w szczegolnosci jak mam z czyms stycznosc bezposrednio. inaczej nic bym nie pisala..
pozdarwiam