Au pair jest (a przynajmniej powinna być) traktowana jako członek rodziny, big sister. Nie mogą wymagać od ciebie, żebyś wykonywała ciężkie prace domowe (chyba, że się zgodzisz), muszą zapewnić ci możliwość uczęszczania na kursy, bezpłatne mieszkanie i wyżywienie. Oczywiście ta praca jest gorzej płatna niż praca nianii, dostajesz kieszonkowe i w sumie to jest bardziej coś w stylu cultural exchange. Poza tym przynajmniej 2 dni wolne w tygodniu i 1 cały weekend off. Ja byłam operka już 2 razy, w grudniu jade znowu, do rlandii. Jak chcesz dowiedzieć się więcej o operkowaniu to napisz [email]