Mam problem. Dziewczyny pomozcie

Temat przeniesiony do archwium.
Witajcie.

Dzisiaj wieczorem zadzwoni do mnie rodzinka tym razem zona.
O czym moge z nimi porozmawiac. wszystko juz wiem. Bardzo duzo mailujemy ze soba. mialam juz jedna rozmowe telefoniczna z nimi (tylko ze rozmawialam z glowa rodziny-ojcem)

Po tej rozmowie oboje podejma decyzje czy to wlasnie mnie chca abym zostala ich next au pair.

Czy macie jakies pomysły. bede wdzieczna za pomoc.
Pozdrawiam
No wiesz ja rozmawiałam z moja host rodziną przede wszsytkim o dzieciach. jak tylko zadałam pierwsze pytanie to przez 20 minut słuchałam wszystkiego co mnie interesowało i w miedzy czasie dodawałam kolejne pytania- Co lubią robić, co lubia jeść, jak spedzaja wolny czas, czy lubią się ze soba bawić, czy sie kłócąm, czy się biją, jak rodzice ich traktuja gdy sa niegrzeczni, jak spedzaja weekendy, czy odwiedzaja ich inne dzieci z sasiedztwa, czy chodza do przedszkola do szkoly, czy lubia przebywać na podworku, o ktorej chodsza spac i czy sa z tym problemy, jak szybko sie do ciebie przyzwyczja, jakie maja wymagania jesli chodzi o ciebie jako au pair i w utrzymaniu domu, czy chca zebys z nimi spedZala swieta i weekendy i wakacje- tyle na poczatek jakby co pisz, za tydzien wyjezdzam do Irlandii. narazie pa moje [gg]
ataga21 jak dlugo bedziesz w Irlandii i w jakim miescie?? Bede au pair w Cork od konca wrzesnia. ;) Kasiu jeszcze tak niedawno mialam ten sam problem. Na okraglo mailowalam z tata dzieci, pozniej zaczelismy rozmawiac na skype i bylo calkiem fajnie, ale ostateczna decyzja miala zapasc po rozmowie z zona. I powiem ci ze nie taki diabel straszny. Tak jak juz pisala moja poprzedniczka, pytaj o dzieci, wtedy oni beda caly czas opowiadac. Aha i przede wszystkim nie boj sie mowic... Gadaj jak najwiecej... chocbys nawet nie byla pewna swojego englisha to i tak im wiecej bedziesz mowila tym lepiej cie zrozumieja ;) Trzymam kciuki i napisz jak poszlo.
pomylka... ;) bede au pair w Irlandii nie od konca wrzesnia tylko od konca czerwca... ale gafa... ;)
Hej ewe wyjeżdzam 5- go kwietnia czyli dokładnie za tydzień i będę niestety daleko od ciebie bo w Kinlough, niedaleko Sligo,ale możemy pogadać na gg??
Aha i zapomnialam Ci dodać ewe ze wyjeżdzam na ROK!! Nie mam pojęcia jak tyle wytrzymam bez chłopaka z ktorym jestem od 5lat!!Ale zdecydowalam ze jade wiec jakos bede musiala to zniesc!!Pozdrawiam i czekam na gg- tylko przedstaw sie..
Rzeczywiscie deleko od Cork. :( Ja lece na 3 miesiace. Podziwiam Cie ze majac chlopaka zdecydowalas sie na tak dlugie rozstanie. Ale na szczescie zyjemy w dobie komputerow i internetu wiec nie jest tak zle... :) moj email [email] / [gg]
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa