ostrzegam-au pair nottingham!

Temat przeniesiony do archwium.
Stary post:


• poszukujemy nianie do dziewczynki w Anglii
piotr9651 08.04.06, 20:41 + odpowiedz


oferta pracy przy rocznej dziewczynce.Mieszkamy w Nottingham.Oferujemy pokoj,
wyzywienie, 2[tel]funtow miesiecznie.


Drodzy Forumowicze!
nie nabierajcie sie na tego typu ogloszenia.
kiedy ten post byl zamieszczany...bylam tam na miejscu w nottingham.teraz
bedac
w PL moge napisac jak jest naprawde.
rodzina przedstawia warunki....bardzo ogolnie choc takie na ktore sie kazdy
zgodzi...wiekszosc dowiadujecie sie na m,iejscu i wtedy sie przekonujecie ze
jest zupelnie inaczej!
tak naprawde spanie jest za darmo....
praca od switu do nocy.
opieka nad dzieckiem....non stop..wlacznie z karmieniem
wieczorem...kapaniem....przygotowywaniem posilkow na kazdka pore dnia i
nocy.rodzice tyle ze spia z mala razem w nocy.
na okraglo sprzatanie..prasowanie...odkurzanie....czyszczenie.....
itd itd. zupelnie inaczej jak ustalano i nie ma co liczyc na wiecej jak 50
funtow tyg.
poznalam osoby ktore za 25 godz/tyg za sama opieke dostaja 60 funtow.
nie jestem pierwsza osoba ktora tam byla i zrezygnowala.
nie bede opisywac szczegolow bo to nie o to chodzi...zeby gogos obsmarowac
choc
moze nawet powinno sie czasami.
nie idzcie na to!!!!
pozdrawiam


P.S. teraz szukaja na nowo!!!!



--------------------------------------------------------------------------------




• au pair Anglia - zyletaaaaa 18.05.06, 10:14








--------------------------------------------------------------------------------
Tak to prawda... Wlasnie sie dowiedzialam jak naprawde tutaj jest... Opuszczam ta rodzine, bo mam juz dosc tego wszytkiego... Uwazajcie!!!!
Hej dziewczyny nie dajcie sie nabrac na prace jako au-pair.Ja pracowalam dla 2 rodzin i robilam wszystko.Oni traktuja nas jak sluzacych.Odeszlam od tej Rodziny i podziekowali mi za tyle pracy takimi slowami,ze odechcialo mi sie pracowac dla tych angoli.Pozniej dzwonila.przepraszala mowila,ze w zlosci to powiedziala a Mnie to zranilo i zostanie do konca zycia w pamieci.Wyrzucila mnie na ulice.W ciagu 5 minut musialam opuscic dom.Przyzwyczaili sie ,ze zawsze bylam a kiedy powiedzialam,ze odchodze po prostu sie wsciekli.Mysleli,ze bede z nimi do konca zycia.To bylo 4 mies temu.Zmienilam prace i odpoczelam psychicznie.Mam swoje prywatne zycie.POzdrawiam cieplo:)))) nie dajcie sie :)))) oni nie sa warci naszego zdrowia:))) jestesmy wartosciowymi ludzmi:))) jutro bedzie lepszy dzien wierzcie w to:))))) Jak macie ochote pogadac piszcie na [gg] Buziaki cieple milego weekendu:))))))
Trzeba bylo wybrac Irlandie, tam ludzie sa znacznie milsi, bardziej otwarci i przyjacielscy, strasznie cenia tam Polakow. :)
ej,
dziewczyny, nie dajcie sie tak traktowac
z takimi przypadkami rodzin to sie na policje idzie,
nawet jak nie macie kontraktu podpisanego, to nic nie szkodzi, dosatnie im sie jeszcze bardziej, za to, ze na czarno zatrudniaja i eksploatuja dziewczyny,
znam jeden przypadek, gdzie rodzina byla niezadowolona z au pair i kazala jej wracac do domu( dziewczyna podobno w ogole nic nie umiala zrobic, matka do domu wracala a dzieciaki samopas lataly, lekcje nie odrobione, kolacja nieprzygotowana a au pair tylko marudzila, ze dzieci jej nie sluchaja i siedziala sama - zaznaczam ze rodzinka miala zatrudniona pania do sprzatania )
, a au pair poszla do swojej ambasady, nagadala jak byla wykorzystywana i wyrzucona na bruk i zazadala 10tys Euro odszkodowania, sprawa jest w toku, a co wiecej, ja znam ta rodzine, i to sa naprawde bardzo mili i dobrzy ludzie
pracowalam dla tej rodzinki ale juz jako baby sitter, bo po tamtym zdarzeniu oni juz wiecej au pair nie wezma,
dlatego dziewczyny, jesli ktos was skrzywdzi nie wahajcie sie tego zglaszac na policje, do ambasady, nie wiem czy w kazdym przypadku bedzie to skuteczne, ale na pewno napedzi stracha niejednej nieuczciwej rodzince!!!
pozdrawiam
podwojna au pairka (Francja, Irlandia)
Hej, miałam podobny przypadek. Rodzina pozbyła się mnie po niecałych 2 tyg. Kupili mi bilet i wpakowali do taksówki, toteż nie miałam nawet możliwości żeby się poskarżyć w ambasadzie czy gdziekolwiek. Czy, będąc z powrotem w Polsce, mogę złożyć skargę? Jak i gdzie? Nie chcę, żeby kolejne dziewczyny trafiały do tej rodziny. Czy ktoś ma jakiś pomysł?
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Studia językowe