wg mnie - i to tylko moja opinia - pracodawcy nawet nie patrza na certifikaty, gdy sie okaze, ze bardzo dobrze mowisz/rozumiesz./piszesz po ang. Certifikat, nawet zdany, nic nie twierdzi - najwazniejsze jest zeby sie dobrze porozumiewac.
A po drugie, nie kazdego stac na drogie kursy.
A w jaki sposob oceniasz, ze jak darmocha to musi byc do niczego - czy to jest cos w tym, ze jak placisz to lepiej ciebie naucza?