plan dnia au pair

Temat przeniesiony do archwium.
hej dziewczyny. Napiszcie mi prosze jaki jest mniej więcej wasz plan dnia? co należy do waszych obowiązków. Dziękuje
no hej ja wlasnie jestem od prawie 2 tygodni w niemczech u bardzo fajnej rodzinki. teraz jest troche nietypowa sytuacja jezeli chodzi o rozklad dnia bo dzieciaki maja wakacje a moja Gastmutter ma urlop i ja prawie nic nie robie az mi sie nudzi. ale kiedy wszystko wroci do normy to moj dzien bedzie wygladal tak: 7 godz. wstawanie pomoc dzieciom sie ubrac umyc i zrobic im sniadanie, poznie na 8 zawiezc je do przedszkola sa tam do 13. wtedy je odebrac i przygotowac jakis obiad. po obiedzie dzieci zawsze przez 1 godz. ogladaja telewizje pozniej maja jakies zajecia dodatkowe, np pilka nozna, czy spotkania z kolegami to musze je tam zawiezc. o 16 wracaja rodzice wiec ja mam wolne, chyba ze wypadnie cos nieoczekiwanego to wtedy pytaja czy moglabym zostac z dziecmi. a no i musze jeszcze sprzatac poniedzialek, wtorek, sroda i piatek ale to nie zajmuje mi nawet godziny, no i oczywiscie po posilkach wsadzic naczynia do zmywarki :-) pozdrowienia
7.30- sniadanko, przygotowac lunch do szkoly sporadycznie, 8.50 do szkoly, o 15 odbieram, o 16-17 wracaja rodzice, troche siedze z dziecmi idziemy na spacer itp, rodzice maja czas dla siebie potem oni robia dinner, dzieci do lozek, czasem musze przygotowac pranie i zrobic prasowanie, ewentualnie jak widze, ze mozna cos zrobic to to robie, nikt mi listy zrob to i tamto nie zostawia:)))))czasu dla siebie mam az za duzo czasem!!!!
Hej,
u mnie to wyglada tak:
7.00 pobudka, karmienie psa, przygotowuje lunch do szkoly, zjadam swoje sniadanie - ogolnie mam byc gotowa jak juz dzieci obudze, a budze ich o ...
...7.45 - daje im sniadanie, witaminy itd.;
po 8.00 - mundurki, plecaki itd. - maja byc gotowi do szkoly tak na 8.30
9.00-15.00 -wolne (dlatego wlasnie siedze w bibliotece);
15.00 - mam byc pod szkola i ich odebrac;
do 16.30 lub 18.00 lub pozniej (zalezy jaki dzien, co mamie wypadnie, jakie maja dodatkowe zajecia itd.) - zmiana mundurkow na normalne ubrania, dac im cos do zjedzenia, przypilnowac, zeby odrobili prace domowe itd. Potem moga wychodzic na dwor lub sie bawic - sami lub ze mna, bez roznicy;
potem mama wraca i 1. albo jada razem do jej chlopaka na noc (i wtedy mam wolne), 2. albo mam zostaje w domu (i wlasciwie jestem wolna), albo 3.mama wychodzi, a ja zostaje z dziecmi na noc i wtedy:
20.30 - przygotowanie do spania - pizamy, zeby itd., o 21.00 maja byc w lozkach.
W piatki zwykle sprzatam w domu (w moim czasie wolnym), dorabiam sobie u chlopaka mamy - tez sprzatam.
Co drugi tydzien od piatku wieczorem do poniedzialku rano jestem wolna, ale czasem cos wypadnie, jak to w rodzinie, roznie bywa.
HEJ!! obowiazki sa zroznicowane:) u mnie np. wyglada to tak: wstac rano o 7.15 obudzic dziewczynki do szkoly zrobic sniadanie czyli platki z mlekiem i dac kazdej tabletke tranu:) potem posprzatac po sniadaniu czyli umyc te dwa talerzyki i kubki wsypac psu jedzenie i nalac wody. ja praktycznie nic nie robie i za free dostaje 70L akurat taka rodzinka mi sie trafila:) ale czesto z nudow sama poprasuje troche albo podloge umyje czy okna... :) pozdrawiam:)
Wspólczuje wam rannego wstawnia:) Ja na szczescie mam wolne cale poranki i do poludnia.O 15.10 odbieram jednego dziciaczka ze szkoly,potem siedze z wszystkimi do 17-18 i teoretycznie mam wolne. Do tego dochodzi sprzatanie czesci domu (30 min dziennie), prasowanie i robienie prania,ale za to zero gotowania, wiekszego sprzatania - tylko podlage pozmiatac i wstawic rzeczy do zmywarki. ja sobie tak czas planuje ze sprzatam od ok godziny 13 do 14,ale jak np zle sie czuje to nikt mi nie bedzie wypominal tego ze czegos nie zrobilam.Prasowanie mam kiedy chce,wiec sobie rozkladam na 4-5 dni zeby sie nie przemeczac:))) A z dziecakami i tak spedzam sporo mojego wolnego czasu bo sa swietne:)))
Temat przeniesiony do archwium.