Witam,
2 miesiace temu wyjechalam do USA poprzez program Cultural Care Au Pair.Postaram sie zwiezle wszystko opisac...moja rodzina liczy 5osob:rodzice,4-letni chlopiec i 6-miesieczne bliznicazki....
Moja rodzina jest bardzo dziwna...na poczatku wszystko bylo nawet ok...choc szczerze mowiac od samego poczatku chcialam ich zmieniac.Glownym powodem byl chlopiec,ktory swoim zachowaniem doprowadzal mnie do takiej furii,ze calymi nocami ryczalam.Poza tym rodzina nie gotuje,a nawet jesli raz w tygodniu to czasami mam wrazenie,ze z wielka laska dostaje posilek.Zdarza sie,ze mnie wykorzystuja w roznych czynnosciach typu pranie,prasowanie i inne(moze nie az tak czesto,ale sam fakt).Czasami zostaje dluzej,bo oni sa poza domem...
Teraz jeszcze miejsce jest tak obce dla mnie,ze nie umiem sie tu zaklimatyzowac.Mieszkam w stanie Missouri w duzym miescie.Polek jest tylko kilka.Mieszkaja daleko.Inne niemki sa troszke dziwne...ogolnie zle sie tu czuje.Duzo rzeczy sie na to sklada.Zmierzam mianowicie do tego,czy latwo jest zmienic rodzine?Czy zmienialyscie moze?
kolejnym moze problemem moze okazac sie to,ze chcialabym jechac do las Vegas.Niby duzo dziewczyn tam przyjezdza,ale to roznie bywa.Myslicie,ze mam szanse znalezc tam rodzine i czy moja LCC mi w tym pomoze?prosze pomozcie!