czesc,
powiem tak rzeczywistosc bycia au pair to nie kolorowa bajka tylko twarda rzeczywistosc, tak naprawde nigdy nie jestes czlonkiem rodziny, to zawsze beda obcy ludzie, i pewien dystans, ja jestem au pair od dwoch tygodni w uk, i tak naprawde z hostami mijamy sie, wymieniamy zdakowe zdania o wszystkim i o niczym, i to nie jest kewstia bariery jezykowej, oni po prostu maja taki styl bycia, chcociaz przyznam ,ze ja sie z tym zle czuje, moze musze sie przyzywczaic, a jesli chodzi o obowiazki to wszedzie trzeba sprzattac to jest wpisane w obowiazki, zalezy tylko jeszcze ile wymagaja i ile placa...zwykle robisz wiele, a otrzymujesz marne grosze,kazda dziewczyna, ktora chce byc au pair, powinna wziasc pod uwage,ze jest sama w obcym kraju..i praktycznie zalezna od tych ludzi, trzeba byc samodzielna i bardzo odwazna zeby poradzic sobie z nowa rzeczywistoscia,no ale zalezy wszystko od motywacji, kto w jakim celu decyduje sie na bycie au pair..
pozdrawiam wszystkie au pair i zycze duzo sily:)