Aha, :)
tak się składa, że jestem po ekonomii i z takim podejściem nauczycieli już spotkałem, tj. jest książka do business english i jest sukces. PORAŻKA! bez podstaw (i więcej) znajomości samego zagadnienia, nie da rady. Dość szybko ludzie, którzy naprawdę potrzebują do pracy języka się orientują i rezygnują.
Oczywiście uogólniam, bo są i specjaliści, ale uwierz, że jak ktoś ma konkretne oczekiwania, to nauczyciel - humanista z książką pod pachą nie wniesie zbyt wiele w ich wiedzę.
Oczywiście nie chcę najeżdżać na ciebie :), to taka dobra rada koleżeńska, bo przeszedłem ten proces jako klient szkół jęz i też zajęć angielskiego na AE.
Nauczyciel powinien mieć CO NAJMNIEJ pasję w biznesie, żeby go uczyć.
Irro