Należy spojrzeć na to gdzie i w jakim stopniu uznawane sa egzaminy i ile czasu potrzeba na przygotowanie się do nich.
LCCI to egzaminy dosć niszowe, uznawane przez niewiele firm, bardzie powszechne jako egzamin osób indywidualnych, które zdają egzamin a potem mają nadzieję, że pracodawca rozpozna certyfikat i to jakoś pomoże.
TOEIC to produkt czysto korporacyjny, przeprowadzany w tysiącach firm na całym świecie, łatwy w przygotowaniu się do niego oraz zdawany przez jakieś 5 milionów ludzi na świecie, LCCI może jakies 100 tys.
Stąd lepiej się mocno zastanowić i wybrać ten, który jest szerzej uznawany.
Poza tym, po zdaniu TOEICa dostajesz interpretację wyniku i idąc do pracowdawcy przedstawiasz mu certyfikat i opis swoich komentencji a nie anonimowy certyfikat z A czy B - wiem z doświadczenia że pracodawcy nic to nie mówi. Zdecydowanie lepszą informacją jest to że mam np. 800 punktów na skali 10-990 i do tego opis co z tym wynikiem potrafię językowo.
the choice is yours...