Self- studying

Temat przeniesiony do archwium.
Potrzebuje pomocy! Otoz zamierzam w czerwcu podejsc do egzaminu CPE. Duzo czytam po angielsku, ogladam BBC, rozwiazuje mase testow na tym poziomie. Posiadam 'Objective proficiency' ( na razie tylko workbook, niebawem zaopatrze sie w ksiazke). Zastanawiam sie nad kursem przygotowujacym do CPE, jednak to bardzo droga impreza! Czy Waszym zdaniem jest sens bulic 1500 zl, czy tez mozliwe jest samodzielne przygotowanie do CPE? Podkreslam, ze nie posiadam jeszcze zadnego certyfikatu. Pozdrawiam.
MOzna sie samodzielnie przygotowac, ale to zalezy wylacznie od Ciebie.
po pierwsze wiesz na ile procenjt robisz testy. Jesly na 80% w gore to nie ma sie czym martwic.

PO drugie masz chyba swiadomosc, jak piszesz po angielsku, ale radzilabym dawac wypracowania do sprawdzeniu jakiemus angliscie (znajomemu, a moze prywatna lekcja raz w tygodniu/raz na 2).

PO trzecie - speaking. Jezeli nie masz z kim rozmawiac, to chociazby ze soba;), dobrze jest isc gdzies raz w tygodniu na jakas kpnwersajce, czy to platna, czy to z jakims znajomkiem co CPE juz ma, badz reprezentuje wysoki posiom jezyka.

Najwazniejsza jest jednak determinacja i sytematyczna nauka, a tego i kurs za Ciebie nie zrobi, chyba ze jestes osoba, co potrzebuje bata nad glowa, i kurs bardziej bty Cie do dzialania zmotywowal. Co do metody z czytaniem op angielsku, to super dziala,. szczegolnie jak nabywasz przy okazji nmowych slow i je zapamietujesz.

Zycze powdzenia (w samodzielnej pracy badz grupowej)
Kociamama.

P.S. (tez nie chodzilam na kurs CPE, ale ja mialam super nauczycielke w liceum i 6 godzin ang/tygodniowo)
Dzieki, Kociamamo! A jezeli testy (reading, uoe, listening) wychodza mi na razie na poziomie 50-80%, to czy istnieje szansa, ze przy superintensywnej nauce, czytaniu po angielsku i czestych spotkan z nativem zdam profa w czerwcu? Prosze o szczera odpowiedz! Pozdrawiam!
Oczywiscie ze istnieje szansa zdania CPE,

50% do 80% to dosc duzy rozstrzal. Wyglada na to, ze sa pewne dzialy slownictwa, z ktorymi masz problem. Stwierdz co to za dzial/y, popracuj nad nimi, i do dziela! Np. masz problem z tematyka pollution, to czytaj duzo o tym artykulow i rob cwiczenia, ogladaj TV zwracajac szczegolna uwage na te dziedzine.

Inna mozliwosc to tez nie umiejetnosc rozwiazywania testow danego typu. Sprawdz jaki typ cwczen idzie ci najgorzej i kladz szczegolny nacisk na te cwiczenia.

POzdrawiam,
KOciamama.
Hej zestresowany kandydacie

Kociamama napisała już w zasadzie wszystko, co trzeba, ja tylko dodam od siebie jedną uwagę (po zdawaniu w grudniu 2004)

Warto bardzo, ale to bardzo dokładnie przestudiować regulamin egzaminu i zapoznać się z układem poszczególnych części. Jeśli ćwiczysz, to na autentycznych testach i koniecznie z limitem czasowym - bez naciągania!

Ja początkowo miałam problem, żeby zmieścić się w czasie przy wypracowaniu oraz żeby nie przekroczyć wymaganej liczby słów. ćwiczyłam więc pisanie "na tempo", dając sobie 45 minut na napisanie, a 15 minut na korektę. Ważne jest też, żeby pisać na wszystkie tematy, nie wybierać sobie w czasie przygotowań stale tej samej formy lub samych ciekawych tematów. Bo może na egzaminie nie będzie za bardzo w czym wybierać.
Wiele książek do CPE podaje kryteria oceny części pisemnej - przeczytaj. Można napisać świetną pracę, ale nie spełnić kryteriów np. stylu albo danej formy i mocno obcinają punkty.

Poćwicz tez koniecznie mówienie przez 2 minuty na zadany temat.
NIestety wypowiedź dłuższa też skutkuje obcięciem punktów.

Wreszcie na pocieszenie:
na kursie nikt nie skupia się przez caly czas na Twoich potrzebach. Lepiej nawet za te same pieniadze zaplacic native'owi za konwersacje i sprawdzanie prac.

A Objective Proficiency to bardzo przyjemna książka.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Magda
chętnie przystąpiłabym do CPE, też myślałam, żeby przygotowywać się sama. chciałam tylko zapytać, ile mniej więcej lat trzeba się uczyć, żeby móc z czystym sumieniem przystąpić do tego egzaminu? FCE zdałam na początku LO, teraz jestem na 3 roku studiów, w styczniu zdawałam EFB3, jeszcze nie ma wyników, ale póbny poszedł świetnie więc myślę, że właściwy egzam też będzie zdany. fakt, powinnam przejrzeć książki do CPE, ale czy po 15 latach nauki angielskiego mogę mieć ambicje na CPE?
jakoś mi brakuje wiary w siebie ;) a szkoda mi kasy na CAE...
Ahoj :-)

lata nauki nie mają tu raczej nic do rzeczy... spróbuj zrobić sobie kilka testów i wtedy się przekonasz.

Co to jest EFB3?

Magda
>Co to jest EFB3?

Zapewne chodzi o certyfikat z Business English. => English For Business
Nie wiem tylko czy LCCI czy też BEC...
>Co to jest EFB3?

Zapewne chodzi o certyfikat z Business English. => English For Business
Nie wiem tylko czy LCCI czy też BEC...
Ja sie sam przygotowywalem do CPE, cala nauka do tego poziomu zajela mi okolo 4 lat. Sam ucze sie juz 2,5, czyli gdzies od poziomu pre-FCE.

Efekt samodzielnego przygotowania u mnie wyglada nastepujaco:

Reading - exceptional
Use of English - exceptional
Writing - exceptional
Listening - tuż nad borderline
Speaking - tuż nad borderline

Jak widzisz, te sprawnosci bierne latwo sobie wyrobic nawet na swietny poziom, gorzej z tymi czynnymi. Nie mam problemu z mowieniem, czy z rozumieniem tekstu sluchanego, z tym ze posiadacz CPE ma, zgodnie z zalozeniem, "reprezentowac poziom porownywalny do native'a". Wiec mimo ze mowie b. dobrze, to native-level to jeszcze nie jest, stad ledwo wyciagniete Borderline.

Ogolnie listening i speaking są głupie na takich egzaminach, dlatego ze normalnie, mowiac, chce sie przekazac to, co mialo sie na mysli, natomiast na egzaminie trzeba sie popisac swoja znajomoscia jezyka, co jest zwyczajnie niepraktykowane w normalnej mowie, rozmawiajac na codzienne tematy, raczej nie uzywa sie trudnych zwrotow, idiomow, czy skomplikowanych konstrukcji gramatycznych.
Na listeningach rozumiem wszystko, co mowi speaker, ale jak mam jeszcze czytac zadania (ABCD - zdania wielokrotnie zlozone - masakra!) i je rozwiazywac, nie daje rady. Chcialbym nadmienic, ze zadania są raczej intepretacyjne, niz na czyste rozumienie, a o roznicach miedzy odpowiedziami decyduja male szczegoly.

Reasumujac, da sie przygotowac samemu, choc ciezko, ale oszczednosc, satysfakcja i inne profity, typu mozliwosc swobodnego dostosowania tempa, godzin itp. sa bardzo istotne.

Pozdrawiam
Łukasz
Lookas - jeśli mogę spytać, co normalnie robisz w życiu? Bo zastanawiam się, ile czasu dziennie/tygodniowo na taką naukę poświęcałeś... Ja studiuję dwa kierunki / obie filologie / w tym jedną angielską. Śmiesznie to zabrzmi - ale na szkolenie mojego angielskiego braknie już czasu... Więc jak to było z Tobą?
LCCI English For Business level 3
chyba rzeczywiście najlepiej zrobić kilka testów... dzięki za rady. pozdrawiam
wow
Hi! It's time to boast about my improvement a little bit:) Dotychczas rozwiazywalem testy z netu. Ostatnio kupilem zbior testow 'past papers' wydawnictwa Cambridge i ze wszystkich czterech testow tam zawartych zdobyem 75%! Tak ze mysle, ze mam szanse;) Pozdrawiam!
Czolem "I reckon I've got problem", congratulations on your improvement. Mozna zapytac gdzie znalazles testy CPE w internecie i tez gdzie mozna kupic original Cambridge past papers i w jakiej sa cenie ?
www.flo-joe.co.uk/cpe/students/tests/ - testy w internecie

Jesli chodzi o past papers, kupilem je w Empiku. Ksiazka kosztowala nieco ponad 100 pln, ale to wersja z plyta (dzieki czemu mozna samodzielnie sprawdzic listening). Mozna kupic wersje bez plyty, ta kosztuje ok. 50 pln.
Bardzo dziekuje
Hi Everyone,

This is a general enquiry about teaching English at CPE level. I have recently semi-settled in Jel G. I'm a so called "native speaker ", having lived in London most of my life.

I have no formal teaching experience but have done a few on-line CPE tests to get a feel for what's what. As a point of interest, the genuine article, ie, the Cambridge papers are of a surprisingly high standard, in particular the gapped text section of paper 1 Reading.

I'm getting past CPE papers/CDs to go through the written Qs & As as well as to ascertain what is required in paper 4 Listening & paper 5 Speaking.

My aim would be to provide CPE students with top notch practice/revision on the run-in to the nerve wracking exams.

I feel that I can more than assist with the written word but I guess my forte would be the spoken language.

Any views on my thoughts ? Am I aiming too high as a "non-teacher"? Should I perhaps start with the lower levels ? Or teach at school boy level ?

I would welcome your comments.

Kind Regards,
Janek
As for the gapped text, it is not as challenging as it may seem at first glance. I recommend reading the whole text first, then to read the paragraphs, and then, looking at the paragraphs from time to time, to read the text once again. This is probably the best way to get through this, well, nightmare:)
Dziekuje ponownie.Sproboje
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Redakcja