V. Evans 'Successful Writing'/CPE writing

Temat przeniesiony do archwium.
Rozglądając się za jakąś rozsądną książeczką do writingu, w zasadzie znalazłem tylko podręcznik wspomniany w tytule. Tyle, że jak widzę w księgarni, prawdopodobnie potrzebny jest Teacher's Book :/ + ew. płyta/kaseta.

Czy naprawdę TB jest niezbędny? :/

A oprócz dzieła V. Evans jest jeszcze coś wartego uwagi?

Pozdrawiam
Witaj,

Ja używałam bez kasety i bez TB, moja Koleżanka miała na kursie z kasetą, ale mówiła, że nagrania nie były warte uwagi. Ta książka służy przede wszystkim jako źródło użytecznego słownictwa, zwrotow itp., jak masz słownik, to TB niepotrzebny;)

Ja polecam wskazówki do writingów na flo-joe.com. Dobrego podręcznika do pisania na tym poziomie niestety nie znam.
Wow, dzięki za tak szybką odpowiedź. Słownik mam ;). Dzięki też za link. Wolałbym nazwyczajniej uniknąć kupowania TB (i czegokolwiek co nie jest konieczne :)), z prozaicznego powodu - $ :)
Dobry słownik ważna rzecz :D
A jaki masz?;)
YDP Collins +
Longman Dictionary of Contemporary English - chyba tak się nazywa - do tego czego nie ma w tym pierwszym (ostatnio w zasadzie tylko z niego korzystam :) )
*Collins - stary (coś circa about 1994)
Bo nowy... [...] :)
Uhm, no to super LDoCE to moj ulubiony :)

Powodzenia!
Dzięki. A ja pozwolę pogratulować Ci pięknego B :)
*pozwolę sobie
Ślicznie Ci dziękuję! Nawet nie wiesz, jak mnie ono cieszy! Przede wszystkim to, że Prof już za mną:)
A Ty kiedy chcesz zdawać?

Pozdrawiam!
Ano, tak sobie marzę o lecie 2008. Albo zimie (też 2008). Cała zabawa polega na tym, że potrzebuję go co najmniej na B :/ (wiem, jak to brzmi... ;)). A jeżeli się nie uda (a dostanę conditional offer), to zostanie mi tylko IELTS :)
Rozumiem. Może Ci to doda rezonu, że ja rok temu w ogóle nie sądziłam, że mogę zdać, a zdałam na B (i szczerze mówiąc, myślę, że nawet A byłoby w moim zasięgu, gdybym się naprawdę zaparła, no ale czasu brakło)...
Domyślam się, że wybierasz się na jakąś fajną uczelnię?:) Sorki że tak wypytuję. No i za totalny off-topic:D
No problem :) - nie ma na tym forum PW, więc niech się męczą ;). Co do uczelni, to mam tylko cztery do wyboru (med. = -2). Złożę pewnie do Londynu (ICL & UCL), Cambridge ;p + ew. Bristol. Oprócz tego, że są dobre i fajne to mymagają ten sam test wstępny (BMAT, Bristol nie wymaga żadnego, ale...).

Uznałem, że nie ma sensu składać gdziekolwiek, tylko po to żeby się dostać na uczelnię w UK - polskie AM + CM UJ też są niezłe...

A poza tym, jak dobrze pójdzie (mi DSD2 ;)) to będę miał możliwość złożyć jeszcze papiery w Deutschlandzie...

Mam nadzieję, że gdzieś się dostanę :)
Tak na wszelki wypadek, jakbys nie wiedzial, uprzedze ze zwykle kursy do profa trwaja 2 lata. Wiec jesli chcesz za 1.25 roku zdawac to bedziesz musial wziac sie do roboty ;-).
A czemu koniecznie (no, najlepiej) zagranica?
Ehh, to jest trochę inaczej...
Nie chodzi o to, że nasze uczelnię są złe, be etc.

Nie zależy mi też na dostaniu się KONIECZNIE za granicę. Zwyczajnie nasze najlepsze uczelnie trochę blado wypadają z najlepszymi uczelniami niemieckimi i (szczególnie) angielskimi.

Ważne są też, pewne różnice programowe - np. nie wiem jak inni ale mi nie bardzo się podoba wkuwanie na pamięć (np. anatomii na I roku). Oczywiście są pewne rzeczy, których wszędzie się trzeba nauczyć by heart i nie ma na to rady. Tyle, że u nas jest to tragedia.

A zresztą mam możliwość składać do uczelni o których kiedyś się Polakom nie śniło i nie chcę marnować tej szansy - nie dostanę się, trudno. Gdybym nie składał, pewnie długo bym się zastanawiał co by było gdyby... :)

Pozdrawiam
Michał
*składać na :)/ nie do
No coz, kazdy niestety wie ze w Polsce na studiach ucza wielu niepotrzebnych rzeczy - dobrze, ze sa Polacy ktorzy probuja czegos innego ;-). Skoro chcesz skladac na najlepsze uczelnie niemieckie/angielskie to rozumiem, ze jestes jednym z lepszych uczniow, a te dwa jezyki dosc dobrze opanowane... powodzenia :-)
Dzięki :D
Witam,

Książka p. Evans jest całkiem niezła. Kasety i TB nie są do niczego potrzebne. Raczej przyda Ci się doświadczony* native-speaker albo niezły anglista do sprawdzenia Twoich wypracowań ;)


*doświadczony = z doświadczeniem min. 2-3 w przygotowaniu uczniów do egzaminów CAE / CPE i znający dobrze specyfikację tych egzaminów! Ta uwaga odnosi się też do anglisty.
>Raczej przyda Ci się doświadczony* native-speaker albo
>niezły anglista do sprawdzenia Twoich wypracowań ;)

Hmm, myślę, że kogoś już mam - nawet jeśli ona jeszcze o tym nie wie... ;)
jak to oceniacie?

„Escape to the country – should you?”

Recently, there has been a heating debate about the most convenient place to live: the country or the city? When I moved to the country I thought I made a right choice. But now it seems that the life in the country also had drawbacks.

Firstly, I have had problems with finding a job that would suit my skills as well as interests. Although I have gained pretty much experience through the years behind the managerial desk, I must face a low-paid post in the local post-office. What is more, my salary has dropped dramatically by 35 %! Of course, there is a chance for me to earn more but I ought to move back to the city. The only disadvantage of such solution is too long commuting: this is more than seventy minutes by train!

Secondly, I have always appreciated the much slower pace of life I can take here. There are no karaoke bars or extreme sports facilities that are full of life in all modern cities. To tell the truth, the quietness of the countryside is slowly driving me crazy. My temper is quite different from the locals. I admit that I miss the frenzy life of High Streets and malls, especially at Christmas time.
Thirdly, there is one more thing that I can’t stand living here. Namely, the social interactions. The great majority of countrymen highly regard their close relationships. In their opinions the closer they are the luckier life they have. From my point of view the closeness is often wrongly interpreted. People just poke their noses into the other’s life. I really prefer anonymity to so defined closeness.

T o sum up, it may be concluded that even so highly regarded life in the country has its drawbacks. The arguments I mentioned above are the major points that advocate my opinions and clearly illustrate the disadvantages of the country life. To the country lovers I have an important message: the attitude to life depends on the individual character. So go to the country!
załóż nowy topic to ktoś poprawi
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Studia językowe