W sensie technicznym, CPE jest kontynuacją FCE oraz CAE, ponieważ należy do podstawowego kanonu egzaminów Cambridge.
W sensie filozofii egzaminu, CPE jest dość bliskie CAE – nacisk kładziony jest na niuanse związane z użyciem języka, rozumieniem przekazu tekstu (pisanego i mówionego). Nowej gramatyki raczej się nie nauczysz, ponieważ na egzaminie CPE wymaga się tego samego, co na CAE, ale bardziej poszatkowanego :> Po prostu bardziej w szczegóły się wchodzi, wymagana jest znajomość rzadkich konstrukcji czy idiomów.
Egzamin CPE ma wykazać, czy językiem angielskim posługujesz się swobodnie, ze świadomością stylów, rejestrów i kontekstów; czy umiesz czytać między wierszami; czy masz szeroki zakres słownictwa.
IMHO nie odpuszczałbym sobie CPE, ponieważ można zyskać "nowy sposób patrzenia" na język angielski. Uczę na kursach Business English i moi uczniowie raczej skowyczą o ten zwykły angielski, a nie biznesowy :) Im więcej nauczysz się teraz, tym mniej będzie do nauczenia się w przyszłości. Natomiast biznesowego języka nauczysz się po prostu w czasie pracy, posługując się nim :)
Pozdrawiam
O.