CPE po FCE

Temat przeniesiony do archwium.
W czerwcu zdałam FCE na A i teraz chciałabym zapisać się na kurs przygotowujący do CPE. Tylko nie wiem, czy to jest możliwe - zdać CPE omijając CAE. Czy dam radę przygotować się do CPE w 2 lata? Mam 16 lat, jestem ambitna, angielski jest dla mnie najważniejszy. Czytam książki, oglądam filmy, słucham radia, wakacje planuję spędzić w Anglii. Czy mam szansę przygotować się w 2 lata? Czy lepiej sobie odpuścić, zdać CAE i poczekać na odpowiedni moment? Proszę o rady!

P.S. W jakim wieku Wy zdawaliście CPE?
Oczywiście, że jest możliwe zdać CPE omijając CAE. Trzeba tylko ostro popracować :) Ale Tobie motywacji i zapału zdaje się nie brakować :) Wynik A z FCE to bardzo dobry wynik, więc jeśli popracujesz dalej tak solidnie, to w dwa lata uporasz się z CPE :)

pozdrawiam
O.
Angielski jest dla mnie bardzo ważny, ale na forum CAE ludzie piszą, że po zdanym FCE przygotowywali się 2 lata tylko do CAE!
Ludzie piszą różne rzeczy. A fakt, że oni potrzebowali aż 2 lat żeby się przygotować tylko do CAE nie znaczy, że ty nie dasz rady z CPE. Na pewno musisz uwierzyć w to, że ci się uda ;). A potem pogadaj z jakimś nauczycielem, który będzie w stanie ocenić twoje umiejętności i podpowie ci jak pracować, żeby osiągnąć sukces. Jeśli masz talent do języków i chęć nauki, to nie będziesz miała większych problemów. Powodzenia :)!
Jedno jest pewne w zyciu. Kazdy z nas jest inny. Kazdy z nas inaczej sie uczy, jednemu nic do glowy nie wejdzie, a drugi pojmie to natychmiast.
To, ze ktos tam, gdzies tam, uczyl sie 2 lata nie znaczy ze drugi nie potrafi zrobic tego w 3 miesiace, a moze ktos inny bedzie sie uczy 10 lat. Ani jeden ani drugi czlowiek nie jest 'lepszy' ani 'gorszy' od drugiego tylko inny.
Przecież nie ma żadnej zasady ani przepisu, że po zdanym FCE trzeba przygotowywać się przez dwa lata do CAE, a dopiero potem można zdawać CPE, po kolejnych dwóch latach przygotowań.

Trzeba pamiętać, że taki przelicznik (czy system rekomendacji) stosują szkoły językowe, które nastawiają się na przeciętnego kursanta, a przeciętny kursant:
1. chce sobie po FCE albo CAE "odpocząć" przez rok, popracować bez stresu i obciążeń związanych z koniecznością przygotowania się do egzaminu,
2. ma czas tylko na naukę przez kilka godzin w tygodniu, gdyż zajęty jest szkołą/pracą/oglądaniem telewizji oraz mnóstwem innych rzeczy.
Poza tym, lepiej szkołom językowym rekomendować 2 lata na przygotowanie niż rok ;) Proszę zgadnąć, dlaczego... Większość ludzi powtarza zaś to, co im w szkołach językowych podsuną i bierze się z tego powszechna mądrość, że "trzeba dwa lata" i do tego "krok po kroczku" ;)

Jak piszą autorzy postów powyżej: ludzie są różni, "one man's poison is another man's meat" :) Dasz radę! :)

BTW Tak trochę odbiegając od tematu. Muszę kiedyś empirycznie sprawdzić, czy mocne A zdobyte na egzaminie FCE nie przekłada się na np. C lub B z egzaminu CAE. Może się trafi uprzejmy kursant, który będzie chciał choćby dla zabawy zaraz po zdaniu FCE sprawdzić swoje umiejętności rozwiązując w warunkach egzaminacyjnych test CAE. Ciekawe by to było...

Pozdrawiam
O.
U nas w grupie na 120h kursie CAE była dziewczyna, która zdała 2 miesiące przed rozpoczęciem kursu zdała FCE na A. Nie przykładała się zbytnio, była może na połowie zajęć. Po rocznym kursie nie zdecydowała się zdawać CAE. Ja zdałem na B, ona była zauważalnie gorsza ode mnie ;) - oceniałbym, że po kursie by zdała na D albo słabe C.
Wielkie dzięki za wszystkie rady ;))
Teraz formula FCE i CAE bedzie zblizona do CPE wiec na takim Usie bedziesz robic rzeczy podobne co na CAE, tylko duzoo trudniejsze. Do tej pory tak nie bylo.

Ja uwazam ze CAE to jest w ogole taki troche wyjęty egzamin spoza tych ram...O ile do CAE dalem rade podejsc po roku zdanego FCE na B i zdalem tego CAE na A to po roku przerwy po Advanced'a (przymusowa przerwa), wrocilem na kurs i w rok zdalem CPE na srednie C. A wydawalo mi sie ze przepasc miedzy FCE a CAE jest nieporownywalnie wieksza niz ta miedzy CAE a CPE.

Oczywiscie ze bzdura jest to, ze nie przygotowujesz sie w dwa lata po FCE do CPE. Moi znajomi, ktorzy po Advancedzie dalej chodzili na kurs, zdali CPE po roku. Czyli dwa lata po sesji FCE. I to wcale nie zdali najlepiej tego FCE niektorzy ;)

Wszystko zalezy od twojej motywacji, łatwości z jaka ci przychodzi przerabianie materiałów. Ja sadze ze dasz rade :)

P.S. Moj pierwszy probny CAE po zdaniu FCE to bylo: Listening-50%, Reading-63%, Use-61% Ale niektorzy miewali np. 18% z Usa :) Wiec musisz sie przekonac sama jak wyglada sytuacja u Ciebie ;)

Aha, za tydzien koncze 18, CPE zdalem w tej sesji June 2008.
>P.S. Moj pierwszy probny CAE po zdaniu FCE to bylo: Listening-50%,
>Reading-63%, Use-61%

A z czego byl ten probny test do CAE? tzn. z jakiej ksiazki - z tych past papers wydawanych przez Cambridge?
Bardzo przepraszam za to wieeelllkkkiiiieee OT, ale zauważyłam coś w jednym z poprzednich postów :).

>Aha, za tydzien koncze 18, CPE zdalem w tej sesji June 2008.

Czy to znaczy, że za tydzień kończysz 18 lat? Którego dokładnie? Bo ja też za tydzień (29.08) kończę 18 ;). Hilarious, isn't it?

Jeszcze raz przepraszam (szczególnie Ciebie, Juls) za OT...
Past paper z June 2005 bodajze.
ot mode on:

"Czy to znaczy, że za tydzień kończysz 18 lat? Którego dokładnie? Bo ja też za tydzień (29.08) kończę 18 ;). Hilarious, isn't it?"

Not really, the date is the 3rd of Semptember ;) Sorry for misleading you! Happy birthday to you in advance!
Nie przejmowałbym się do tego stopnia tym "co mówią". Sam zdałem FCE na A w sesji zimowej, do września następnego roku z "nauką" angielskiego miałem do czynienia tylko w liceum, potem zapisałem się ze znajomym na roczny kurs CPE i zdaliśmy na C przy pierwszym podejściu w sesji letniej. Dla chcącego nic trudnego :)
Widzisz, tylko "A" juz o czyms swiadczy, watpie zeby osoba z FCE na B/C zdala po roku CPE(chyba ze NAPRAWDE bardzo, bardzo duzo pracuje, no ale sa tez inne obowiazki niz sama nauka jezyka). Zbyt duza przepasc jezeli chodzi o slownictwo i
nawet technike robienia testow.

Pozdrawam!
Co do szans na zdanie CAE to nie będę się wypowiadał bo sam dopiero za 2 lata będę próbował, natomist jako posiadacz certyfikatów FCE i CAE mogę powiedzieć , że łatwiej dostać C z CAE niż A z FCE aczkolwiek na CAE to może już być trochę za mało. W każdym razie szczerze życzę powodzenia.
"na CPE to może być trochę za mało" miało być ;D
ja zdalam fce 4 lata temu potem oblalam advance 3 razy a cpe zdalam za pierwszym razem!
a to ile masz nie ma najmiejszego znaczenia liczy sie znajomosc jezyka!
znajomość jęŻyka i improwiŻacja :))
Powiem Wam, że FCE moim zdaniem w ogóle nie opłaca się zdawać. Raz to pewien koszt, a poza tym sądzę, że znajomość języka na takim poziomie (którą potwierdza ten certyfikat) nie powinna jakoś bardzo się liczyć w CV podczas rekrutacji do pracy. Znam wiele osób, które zdało FCE na A, kilka na B, byli obryci z gramatyki, słownictwa, itd. Jednak kiedy styknęli się z 'prawdziwym' angielskim przeżyli wielki szok. Reakcje... w pewnym momencie stwierdzili, że tak naprawdę nie umieją angielskiego, tylko ten cholerny 'książkowy'.

Myślę, że jak ktoś poważniej myśli o zdawaniu certyfikatów z j. angielskiego, lepiej przygotować się od razu do CAE. W ten oto sposób zaoszczędzi się trochę pieniędzy, nie zdawając tego sorry, ale 'gówna' FCE. Sądzę, że jak ktoś zda tak chociaż na B CAE, nie powinien już doznać jakiegoś szoku jeśli chodzi o bariery dialektu/akcentu podczas rozmowy z rodowitym Angolem, mówiącym z taką typową brytyjską chrypką. :)

CPE to już bez wątpienia dla ambitnych i kochających j. angielski. :)
A tak propo kiedyś rozmawiałem z dziewczyną, która od razu zdała CPE na A. Wcześniejsze certyfikaty zupełnie pominęła. :P

Ja np. w tamtym roku jak zdawałem certyfikat z włoskiego, od razu po ostrych przygotowaniach wystrzeliłem na CELI 5. No i zdałem :) Szkoda było kasy wydawać na te wcześniejsze :)

W ostatnim czasie też udało mi się uzyskać certyfikat z j. portugalskiego DAPLE - Diploma Avançado de Português Língua Estrangeira

Obecnie przygotowuję się do hiszpańskiego - DELE INTERMEDIO i przez to, że mój angielski nie jest jeszcze na takim może super poziomie, to do CAE. (CPE nawet chyba nie mam w planach, bo ciągną mnie inne języki). To takie jeszcze moje dwa cele... jakby powiedzieć. :)

Potrafię dogadać się po grecku, ale nawet nie wiem, czy z tego języka są jakieś certyfikaty. Kiedy osiągnę DELE Intermedio z hiszpańskiego i CAE z ang. może pomyślę o dalszym kształceniu się w j. greckim.

A autorce tematu życzę powodzenia w zdaniu CPE i wierzę, że Ci się uda :)
Pozdrawiam,
>Reakcje... w pewnym momencie stwierdzili, że tak naprawdę nie umieją
>angielskiego, tylko ten cholerny 'książkowy'.

Tylko wiesz... sęk w tym, że angielski każdego, kto mieszka w Polsce (nawet tego, który ma CPE na A), będzie książkowy. Tego zresztą się wymaga na egzaminach Cambridge (oprocz speakingu i niekiedy listening dominuje zdecydowanie język książkowy).
Tak, zgadzam się. ;)
Oprócz certyfikatów, konieczny jest kontakt z ludźmi, których angielski jest językiem urzędowym. Warto pogadać z ludkami z USA, Wielkiej Brytanii (w wielu miastach!), Szkocji, Australii i Nowej Zelandii. Tak żeby się osłuchać w celu uniknięcia blokad językowych, różnorodnośći akcentów, itp. Najważniejsza jest praktyka. ;) A FCE naprawdę można sobie darować. ;)

Greetings,
uwazam ze sobie swietnie poradzisz! Ja tez bede zdawala CPE zaraz po FCE, z ktorego mialam dobre B. Moja nauczycielka powiedziala ze za dwa lata, czyli obecnie za rok. A FCE zdawalam gdy mialam 14 lat. wiec w wieku 16 mam zamira miec CPE przynajmniej z ocena C :-)
pozdrawiam
ja zdawałam CPE rok po FCE [A]. uczyłam się codziennie po dwie godziny. dwa razy w tygodniu chodziłam na kurs przygotowujący do CPE. ale mój nauczyciel twierdził, że mój poziom kiedy podchodziłam do FCE był wyższy, na poziomie CAE. dlatego stwierdziłam, że lepiej podejść od razu do CPE.

wszystko zależy od pracy własnej, zaangażowania, talentu i przede wszystkim chęci lub jak kto woli - motywacji. powodzenia!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia