CPE bez przygotowania

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 49
poprzednia |
Witam,
Czy ktoś z was zdawał CPE bez jakiegokolwiek przygotowywania. Ja zapisałem się na egzamin 6 dni przed listening i jakoś udało mi się zdać na C. Przeczytałem jedynie lekturę i zapoznałem się z formułą egzaminu. Pierwszy raz w życiu pisałem esej po angielsku. Dodam tylko, że cztery lata mieszkam w Londynie. I na koniec polecam każdemu jakiekolwiek przygotowanie nawet w domowych warunkach. Gdybym potrenował Use of English, czy przygotował sobie gotowe odpowiedzi na ustny egzamin zamiast improwizacji na pewno otrzymałbym wyższą notę. Wynik końcowy tylko w części mówi o naszej znajomości przedmiotu, w dużej mierze jest to ocena samej umiejętności zdawania egzaminu. Nie zamierzam poprawiać mojego C w przyszłości. Z ekonomicznego punktu widzenia zdałem egzamin na piątkę, bo przy najmniejszych kosztach :)
ale fajny jestes
Nooooo, mi też imponuje.
O, no to dobrze wiedziec, ze komus sie udalo. Ja sie wlasnie zapisalam i mam niecale 3 miesiace na nauke. Mieszkam w Irlandii od 5 lat, ale wcale nie czuje sie zbytnio na silach. Niby mam dobry angielski i w ogole, ale przeciez idiomow i innych dziwnych slowek nie uzywa sie tak duzo na co dzien...Robie w domu cwiczenia i czasem zrobie prawie 100% w jakims zadaniu, a czasem nic nie zrobie, jak mi slowka nie siada.
Jakos to bedzie. Gratulacje w kazdym razie!
W każdym razie warto zmierzyć się z tym egzaminem. Mnie się podobało :)
Czy ktoś z was zdawał CPE bez jakiegokolwiek przygotowywania.

B-london

napisz cos wiecej o sobie
-uczyles sie angielskiego w liceum,technikum itp?
-pracujesz z anglikami?
-mieszkasz z anglikami?
-masz dziewczyne angielke?
po prostu takie rzeczy sie zdarzaja a mnie interesuje sama technika sukcesu
Też jestem tego ciekaw , napewno sa tacy mi sie wydaje,musza byc bardzo utalentowani i napewno been exposed to englisg for a long time ale niekonieczne też, ja niestety do nich nie należe , dopiero bedę zdawał juz niedługo, i czuje chyba ze nie zdam bo zapózno sie "obudziłem" troche, ale to sie da zdać , trzeba tylko popracowac i poswięcić sie w całosci, tak mi sie wydaje, zalezy oczywiście od zdolności indywidualnych każdego osobnika, tak mi sie wydaje,i trzeba "zapomniec" polski na chwile.
Najlepiej to się zakochać. Znałem kolesia, który tureckiego się nauczył w 5 mięsiecy i zdał odpowiednik CPE, dla niej :) A ona podeszła do podobnego egzaminu z j. polskiego :)
To ciekawe , szkoda że dla mnie zapózno ale coś w tym jest :) I would've then tried to put a move on Heather may be :)
just joking:) even if I wouldn't have done it for all the tea in China !
po pierwsze czy jest mozliwe przystapienie do cpe bez fce i cae
jesli tak to b-london nadal jest kamikaze a jego c to wysoka nota

znam ludzi z fce i cae ktorzy mowia po angielsku slabo
nigdy nie spotkalem nikogo z cpe
znam hindusa, ktory zdal ielts na 6,5 w indiach a po przyjezdie do anglii i po 2 latach przystapil ponownie i dostal 8.
Przez te dwa lata absolutnie nic nie robil, zadnych kaset,programow, ksiazek

Majac czesty kontakt z anglikami mozna bardzo szybko stracic polski akcent, nabyc kolokwializmow, slang itp ale to nie gwarantuje zdania cpe.
Jak konsultuje z nimi rzeczy z cpe to mowia ze to useless bloody latin a przy okazji znaja pitmana, elocution exercise, ears scanning, speed reading.

Musi byc cos w samym sposobie zdawania spotkalem sie z okresleniem
technical success jako metoda na szybkie zdanie egzaminu i wiele innych rzeczy

b-london odezwij sie
Ale po co ma sie odzywac jak to pachnie sciema. Nie mogl sie zapisac na egzam 6 dni przed listeningiem przeciez!
>Ale po co ma sie odzywac jak to pachnie sciema. Nie mogl sie zapisac
>na egzam 6 dni przed listeningiem przeciez!
Teoretycznie jest late entry-dość droga impreza ale mnie też cała historia wydaje się niezbyt wiarygodna.
A odnośnie zakochania a nauki języka-różnie to bywa, trzeba mieć chęci i zdolności.Znam bardzo kochających się małżonków z długim stażem nie mówiących w rodzimym języku partnera a jedynie w jakimś obcym dla nich obojga języku pośredniczącym-najczęściej któryś z europejskiej "wielkiej piątki"-niemiecki, angielski, francuski, wersja castellano hiszpańskiego (podczas gdy rodzimym językiem małżonka jest jakiś lokalny dialekt).Mam też koleżanki, które po wakacyjnym romansie z obcokrajowcem błyskawicznie nauczyły się jego rodzimego języka.
I patrząc na małżeństwa dwujęzycznych dzieci mogę powiedzie,że raczej kobiety uczą się języka partnera niż mężczyźni języka partnerki więc pewne predyspozycje uwarunkowane płcią albo rolą społeczną kobiety (socjalizacja dzieci,uznanie ,że to przede wszystkim matka uczy dziecko języka) są widoczne.
przepraszam za błąd: powinno być małżeństwa-rodziny dwujęzycznych dzieci.
Skasował mi się wyraz.
>najczęściej któryś z europejskiej
>"wielkiej piątki"-niemiecki, angielski, francuski, wersja castellano
>hiszpańskiego
A jaki jest ten piaty jezyk?

>I patrząc na małżeństwa dwujęzycznych dzieci mogę powiedzie,że raczej
>kobiety uczą się języka partnera niż mężczyźni języka partnerki
As they say: there are three kinds of lies: lies, damned lies, and statistics.
ciekawy artykul Gosi Butler o sciemie na egzaminie

http://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=2515961



Parę dodatkowych punktów gwarantowanych, jeżeli postąpi się według poniższych wskazówek:

* Uczymy się długiego słówka z tzw. "wyższej półki" (lub nawet paru). Nie jest na to za późno nawet dzień przed egzaminem! Jakiego? Np. perpendicular - prostopadły, extraordinary - niezwykły, parallel - równoległy.

Tego słowa używamy (z sensem czy bez) na egzaminie. Egzaminator m-u-s-i dać dodatkowe punkty za słownictwo! Gdy przygotowywałam angielskich uczniów do egzaminu z rosyjskiego, kazałam im zawsze użyć słowa "dostoprimieczatielnosti" (zabytki). Zdawali, nawet ten, który przypomniał sobie podczas egzaminu, że ma lekcję gitary w tym samym czasie - i wyszedł.

* Uczymy się trudnej konstrukcji gramatycznej i używamy jej (z sensem czy bez)! Wyobraźmy sobie najgorszy scenariusz: na egzaminie "Listening" słyszymy: "Xxxxxxxxxy", czyli nie zrozumieliśmy nic. A może się tak zdarzyć jak, np. w tym roku w Polsce w jednej ze szkół podczas egzaminu "Listening" z angielskiego u jednej z nauczycielek dozorujących zadzwonił telefon komórkowy, a nie potrafiła go zaraz wyłączyć.

Egzaminu nie unieważniono. Więc w takich sytuacjach nie panikujemy: proszę powiedzieć lub napisać "I would answer this question if I could" ("Odpowiedziałbym na to pytanie, gdybym umiał"), bo można dostać punkty w kategorii "użycie wyższych konstrukcji gramatycznych" (conditional).

* Uczymy się zdania z czasem zaprzeszłym lub Future Perfect. Używamy (z sensem czy bez)! Jest to łatwiejsze, niż się wydaje. Powiedzmy, że przyjechaliśmy do Anglii 18 grudnia 2007. Wygłaszamy więc zdanie "On 18th December 2009 I will have lived in this country for two years" (więcej punktów niż jeśli powie się tylko: "I have lived in this country for two years").
Nie mogę się wypowiadać za ogół egzMinatorów, ale samemu zdarzyło mi się powiedzieć: nauczył się pan tylu słów, szkoda, że nie wie pan, co one znaczą. Pozatym przykładem na conditional, reszta nie doda punktów, jeżeli nie będzie użyta z sensem.
W czerwcu 2008 roku, podczas egzaminu GCSE z angielskiego, 16-letni uczeń napisał na arkuszu egzaminacyjnym "Fuck off" i już nic więcej. Dostał za to dwa punkty (gdyby dodał wykrzyknik, dostałby trzy): jeden za...

...poprawną ortografię (accurate spelling), a drugi za wyrażenie (jakiegoś) stosunku do postawionego zadania (effective communication). Pytanie egzaminacyjne brzmiało: "Describe the room you are sitting in" ("Opisz pomieszczenie, w którym się znajdujesz"). Wspomniany uczeń dostał dwa punkty na 27 możliwych (7,5%) i ocenę F w skali A-F, czyli oblał, ale dwa punkty to zawsze lepiej niż zero!

Wywołało to burzę w mediach angielskich na temat tzw. "dumbing down" (obniżania poziomu), ale główny egzaminator Peter Buckroyd powiedział (chyba słusznie?) gazecie "Times": "It would have been wicked to give it a zero" ("Byłoby niesprawiedliwie dać tej pracy zero").
pakk-czy ty jesteś wtórnym analfabetą? Nie znasz zasad użycia zwrotu "któryś z"?
"Któryś z " oznacza jeden z kilku a nie wszystkie możliwe z danej grupy.
A co to jest wielka piątka to sprawdź sobie w wikipedii albo w google jeśli nie wiesz-najczęściej nauczane języki obce w Europie.
Statystyki to nie kłamstwa tylko przybliżony obraz rzeczywistości.
Równie dobrze można by powiedzieć,że eksperymenty to kłamstwa bo zmysły kłamią i wszystko jest subiektywne.No ale ten problem to już Kant rozwiązał jakiś czas temu ;-)
ależ po co te inwektywy i agresywny ton?

A co do CPE...

Hmm...

Mieszkam w Polsce, ale pracuję w takim miejscu, że angielskim posługuję się na co dzień i to nie zawsze z native speakerami, bo to różnie bywa, raz Angol, raz Francuz (ci, co znają francuską wersję angielskiego, wiedzą, o co chodzi...). Mam za sobą FCE zdane wiele, wiele lat temu (bo zwalniała kiedyś z matury z ang) i od tego czasu nie uczyłam się z żadnych książek. Wówczas niby potrafiłam się dogadać za granicą bez większych problemów, ale dopiero po roku "bawienia się" w pogaduchy przy piwie, na luzie, czuję, że znam angielski naprawdę bardzo dobrze. Zależy do czego się zmierza - chcesz być nauczycielem, czy popierdalać po ang jak native, bo to są dwie różne kwestie...
What if someone just sets himself some personal ultimate goal, if you like it, and is trying to attain it regardless of his future plans whether it's teaching or aspiring to chat like a native. Once you begin to develop some deep inexorable and advancing affinity with english language ,going in for the CPE may not be useless , not by any means in my book. It's a tough nut to crack but worthy of doing it by all means.
czesc Sav:
How is studying going? What is the date of your exam?
Are you speaking to your "better half" again? :)
I'm sure you'll do great.
Hey nighty bird, styding is going well, thank you. My "ball and chain" is ok , you know I had to perform some "riding: recently to make her happy, you know... :
It looks like all our green dwarfs have fallen asleep .Btw I like studying at nights. It's so quiet.:)
It's on the 18th June. I have to press ahead with all that "latin". But believe me I'm sick and tired of all these idioms, fixed structures, essays, transformation.I have enough really but I know that I have to pass it .
A man's got to do, what a man's got to do. ;)

After your exam is over, can you give some thought about how we can exchange e-mail addresses? I would prefer not to publish my e-mail on the forum? Any ideas? Is there a way to ask the moderator/administrator to release info to each other. I will need to be able to contact you when I come to Poland.

It occurred to me that I am so used to calling you Sav, that knowing your real name will likely be redundant. You're just "Sav" :)
It gets to be such a grind doesn't it? It must be hard to stay so focued when there are so many better things to be doing, now that it is spring. I admire your self discipline and staying power. Just a little while longer..
Siunia,

You can easily exchange your e-mail with Sav via Skype :) Just look for savagerhino, you'll find him under this nick :) Then say hello and there you go :)
It's damn true Siunia :) As about my email address,I posted it on the day when I joined this forum together with my cell number. Frankly I don't give a damn about it. I'm not afraid of anybody because I know that "their detestable souls ...need
I'll give it to ya once you say you need it.:)
Hey another night bird showed up here or may be the eagle :)
Hi merix:
You're up late. :)
I have never accessed Skype. I am a bit of a techno-retard. My husband takes care of EVERYTHING related to technology.

I thought SKYPE was just for communicating by video stream? I guess I would have to get a camera. Might come in handy actually. My cousin's husband (he's a pilot) has signed with an airline based out of Kenya (he's having quite the adventrue so far). He keeps asking me to get a skype account.
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 49
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia