Witaj,
Zdawaliśmy w tym samym czasie i w tym samym miejscu. Bez dwóch zdań
zarówno jakość nagrania jak i akustyka zmusiły wielu kandydatów do
strzelania w odpowiedziach.
Większa część recordingu wymagała ode mnie maksymalnego skupienia, które
i tak zawiodło mnie całkowicie w dwóch lub trzech miejscach gdy w ogóle
nie mogłem zrozumieć punktu ćwiczenia. Po prostu nie mogłem złapać żadnego
słowa, frazy, jakiekolwiek punktu odniesienia. Na ćwiczeniach - nigdy
mi się to nie zdarzyło...
Problem w tym, że nie wiem jak jest w innych miastach. Być może jest to
po prostu "styl" tego egzaminu - folklor, który ma podnieść poprzeczkę.
Niestety jest również inna prawda - reguły tej części spotkania dotyczyły wszystkich kandydatów tak samo.
Akustyka mogłaby zostać oceniana obiektywnie jedynie przez naszych nauczycieli,
którzy niestety nie są tam wpuszczani. Chyba, że zaprotestowaliby wszyscy
lub większość zdających....
Marek