speaking- czy Wam się to zdarzyło?!!

Temat przeniesiony do archwium.
Nie uwierzycie !
Jestem po speakingu, jak u wszystkich byly 2 osoby w komisji, ale Pani ktora robila notatki (oceniala nas) przez mniej wiecej polowe egz. SPALA!
Rozumiem, ze byl upal, ze w sali bylo bardzo duszno itp. ale drzemanie egzaminatora chyba bylo nie na miejscu.
Zdarzylo sie Wam cos podobnego???
Najgorsze jest to, że jak mowilam o obrazkach - szlo mi to slabiutko, byly very strange, sama sie dziwie ze cokolwiek powiedzialam, to pani skrupulatnie notowala, a jak byla dyskusja ktora w mojej ocenie poszla mi lepiej, uzywalam zwrotow typu I see your point itp. to pani spala!
Obawiam sie o ocene koncowa :(
Nie wiecie czy oboje egzaminatorow potem wymienia jakies uwagi o zdajacych czy tylko jest to co ta Pani zapisala?
Pls. powiedzcie cos ...............
Cześć
Rzeczywiście zaskakujące. Nie wiem na 100 % jak wygląda ocenianie, ale byłam na próbnym egzaminie (Gdańsk) i w późniejszym terminie dostałam kartkę z wynikami, gdzie były oddzielne punkty za wymowę, współpracę, akcent itd oraz oddzielna ocena drugiej osoby (ogólna) i zdaję się , ze tą ogólną ocenę dawała pani, która z nami rozmawiała. Ale punkty i tak wszystkie były zsumowane, więc chyba spoko. A czy możesz mi napisać jakie obrazki dostałaś - co to znaczy, ze były dziwne ? dzięki z góry.
na jednym byl man ktory wlasnie mial zamiar skac z samolotu, chyba na spadochronie - nie bylo widac - "zastrzelil mnie ten obrazek, moze teraz bym cos powiedziala ale na egzaminie nic sensownego nie przyszlo mi do glowy
a na drugim byly 2 dziewczyny w samolocie pasazerskim, jedna czytala ksiazke druga miala sluchawki na uszach - ten byl sensowny obrazek, ale oba razem ???
Zaskoczyly mnie zupelnie, nikt tu na form wczesniej o takich nie pisal ...

a jak poszedl Ci ten probny egzamin?

powodzenia na tym wlasciwym !
Przestań... "Nie na miejscu"?? To jest poprostu przegiecie, idz jak najszybciej do tego kto oraginzuje exam w Twoim miescie i zrob awanture!! Nie moze tak byc zeby egazminator spal!!
dzięli za odpowiedź - nie wiem czego można się spodziewać na speakingu -widzę, że wszystkiego. Z egzaminu próbnego miałam B, ale wcale mnie to nie uspokaja, zależy od testu. Mam listening 8.06, speaking 13, a 14 część pisemną. Szkoda, że ten próbny to nie był już ten właściwy - byłabym szczęśliwa, gdybym dostała B. Powodzenia !
>Przestań... "Nie na miejscu"?? To jest poprostu przegiecie, idz jak
>najszybciej do tego kto oraginzuje exam w Twoim miescie i zrob
>awanture!! Nie moze tak byc zeby egazminator spal!!

Zgadzam się z Łukaszem. No, mozna się obejść bez wielkich awantur, ale przemyślaną, wyważoną skargę należy bezwzględnie złożyć - jak najszybciej: najpierw ustnie, a potem ewentualnie na piśmie!
Macie w pelni racje, mialam ochote zaraz po wyjsciu z sali zgosic to tym co nas rejestrowali, ale pomyslalam sobie ze moga anulowac nam ten egzamin i kazac jeszcze raz wejsc do innego pokoju to juz mi sie odechcialo!!!
Za duzo nerwow i stresu ...
Poza tym chlopak ktory ze mna zdawal nawet nie spojrzal w jej strone - chyba za bardzo przejmowal sie egzaminem - wiec on nie moze potwierdzic mojej wersji ...
Sama nie wiem co mam zrobic, chyba teraz to juz troche za pozno na interwencje, mam tylko nadzieje ze nie wplynie to w negatywny sposob na moja/nasza ocene ze tej czesci egaminu

Delicja - trzymam kciuki, na pewno bedzie dobrze - musimy myslec pozytywnie!
Sorki za szczerosc ale w to nie wierze. Znam kazdy rodzaj opowiesci , nio ale ze spiacymi egzaminatorami to przeroslas sama siebie.. Fce to za powazny egzamin zeby mozna bylo sobie na cos takiego pozwolic.. a moze Ci sie wydawalo ze ta pani/pan spi.. moze po prostu mial/miala male oczy? Ech ta wyobraznia..
zdazylo moze Ci sie widziec ludzi w pociagu, jak stopniowo opada im glowa? To na pewno nie sa male oczy!!!
Zreszta jaki mialabym powod zeby takie rzeczy wymyslac???
Chcialam sie tu na formum dowiedziec czy osoba przeprowadzajaca egzamin ma wplyw na ocene czy tylko ta co notuje dlatego wam to opowiedzialam. W sali naprawde bylo duszno, siedzac w czyms takim przez caly dzien tez pewnie bym przysnela na chwile
Najpierw pani tylko przymykala oczy co jakis czas na chwile a potem dwukrotnie widzialam to charakterystyczne opadanie glowy ...
Nie wiem czemu jestes takim sceptykiem, zapewne jestes jeszcze bardzo mlody i niewiele przeszedles egzaminow w swoim zyciu
Zycze Ci powidzenie na FCe i zebyTobie i Wam wszystkim nie zdarzylo sie cos podobnego!
Ja akurat jej wierze, gdy sam zdawalem to byl upal, egazminatorzy byly juz b.zmeczeni, osoba przesluchujaca w trakcie naszej dyskusji przymykala oczy. Co prawda nie bylo to spanie, ale wg mnie podobna sytuacja.
Moze "przespala pol egzaminu" to wyolbrzymienie sprawy, ale sadze ze moglo to miec miejsce.
pozdra
ja z mam za to straszne doswiadczenie z listeningu!!! kaseta byla nie do sluchnia. po pierwsze byla za cicho - egzaminatorka wyjasnila ze nie mzoe byc glosniej i okazalo sie dlaczego... jakosc byla gorzej niz zla!!! jakby po dwudziestu przegrywaniach! slychac bylo nieznosne echo i same trzaski, nic nie szlo zrozumiec. na nasze komentarze ze nie wszyatko jest w porzodku, egzaminatorka powiedziala tylko "lets see" i puscila nam te trzaski.
Jaki mieliście test tj.z jaką literką??? Jeżeli jednak cos dalo się usłyszeć to proszę napisz o czym on był!!! Pls.
Miałam podobną sytuację w Koszalinie,wprawdzie było głośno ale dźwięk się rozlewał i prawie nic nie rozumiałam.Jestem przekonana,że przez to oblalam listening.Czy można coś z tym zrobić?
Za to ja siedzialam pod glosnikiem i mialam za glosno! Paranoja.
witaj. uwierzę, że egzaminatorka spała. U mnie obie Panie były cokolwiek znudzone i przyglądały się nam z niechęcią. My ślę, że nie jest to ciekawe dla egaminatorów słuchać dukania w języku, który oni świetnie znają, ale rzeczywiście mogliby wykazać odrobinę entuzjazmu. Pozdrawiam.
nie rozśmieszajcie mnie! Entuzjazm???? spróbuj sobie tak siedzieć przeż 3 godziny i słuchać w kółko tego samego. Moim zdaniem nie muszą siedzieć cały czas uchachani, ani robić wielkich oczu i \"ochać\" czy \"achać\", ale niech, do diabła nie śpią!
PS do Astonished: ja na Twoim miejscu zaczęłabym mówić BARDZO GŁOŚNO
Mnie dokładnie przydażyło się to co ty powiedziałaś.egzaminatorka spała a ja się niepotrzebnie ,, produkowałem\".Mialem tego dosyć przecież ten egzamin kosztował 5 stów i jeszcze nie egzaminatorzy mnie ,,olewjaą\" a przede wszystkim nie chca sluchgac.Dla mnie to jest skandal.Zadzwonilem wczoraj do specjalnej instytucji i okazla sie, że teraz na zażaleia to już zdecydowanie zapóźno, tak więc mogę tyko pozytywnie myśleć.Pa pozdrawiam wszystkich.
Obrazki:
Na pierwszym była pokazana słynna wieża z Toronto. Natomiast na drugim był pokazany mur chiński na zdjęciu satelitarnym.
No coz, po egzaminie to juz troche za pozno, ale na przyszlosc - NIE MA PRAWA sie cos takeigo zdarzyc. Jesli kaseta jest zlej jakosci egzamin NIE MOZE sie odbywac!!!!! Ludzie zajmujacy sie obsluga takiej imprezy musza dostarczyc kasete o dobrej jakosci a nie jakis szmelc.
Dla tego przykladu podam ze za granica najpierw kaseta sprawdzana jest przez ludzi od obslugi a potem osoba ktora pilnuje przebiegu egzaminu w razie niedobrej jakosci nagrania przerywa i idzie po nastepna kasete (poniewaz niedopuszczalne jest posiadanie tylko jendej kopii).
Na przyszlosc prosze powiedziec takiej osobie ze prawo stanowi o tym ze macie miec dostep do dobrej jakosci sprzetu i nagran, a nie jakis trzaskow. I pogonic taka pania do poczytania przepeisow. W koncu placicie za taki egzamin i to niemale pieniadze.
Ja bym obudzila te pania... Nie musi byc zachwycona Twoim produkowaniem sie po angielsku ale spac to ona moze w domu... Jesli jest zmeczona czy chora czy cokolwiek innego powinny byc wtedy jakies zmiany, wiecej osob. Ale to jak zwykle organizacja w pOlsce pozostawia wiele do zyczenia...
Zycze powodzenia mimo wszystko, trzymam kciuki za Was!!!!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

FCE - sesja letnia 2003