nuda na forum

Temat przeniesiony do archwium.
zapewne sie ze mną zgadzacie :]
Nooo, moze i sie zgadzam. O czym chcesz pogadać, żeby Ci się nie nudziło? Jesteś przed czy po FCE?
sesja FCE sie skończyła , więc nie ma tematow . Forum sie ozywi jak będą wynik (mam nadzieje , że bedą dla wszystkich pozytywne!!!)
Nie zgadzam się. To forum ma bardzo ściśle określoną tematykę. Ma pomóc wszystkim młodym i starym ludziom podchodzącym do egzaminów certyfikacyjnych i przygotowującym się do matury.

Stąd ilość postów w czasie wakacji gwałtownie spada. W czasie roku szkolnego jest ich tyle, że pięć minut po wysłaniu swojego postu muszę starać się go odnaleźć, ponieważ nowsze posty wyparły go. Czy to źle świadczy o naszym forum?

Teraz zdarzają się posty ludzi, którzy ponieśli porażkę na egzaminach. Czy mamy ich potępiać?

Maturę i inne atrakcje egzaminacyjne mam dawno za sobą, nie muszę ich ponownie przeżywać, ale ani trakcie przygotowań do sesji nikogo nie krytykuje. Jeśli mogę staram sie pomóc. Nie widzę na tym forum negatywów, cieszę się, że ono istnieje. Że dzięki Lukarowi można sie lepiej przygotowwać do sesji, a po niej przeczytać gratulacje i znaleźć parę słów pocieszenia.
No to jak Ci sie nudzi... to mi podpowiedz, czy za dwa lata jak zloze papiery na uniwerek nie bede za stara? Bede wtedy miala 27 lat...
Hej! Po pierwsze: sorry, że się wtrącam między Ciebie a \"Alladynę\" , a po drugie mi się wcale nie nudzi - mam zajęć wbród (mogę wyjaśnić, jak się spytasz) :)) Chętnie chcę dać Ci po prostu radę co do Twojego dylematu: na dyplomy nigdy nie jest za późno! Sam na studia startowałem z różnych przyczyn mając 26 lat. A teraz okoliczności zmobilizowały mnie do FCE kiedy mam 34 :) Więc... pomyślności na przyszłych studiach życzę!
Na pewno nie za stara. Mogę przypuszczać, że będziesz najlepsza. Osoby dorosłe inaczej podchodzą do nauki, są ambitne. Trzymam kciuki.
mam koleżankę, która po skończeniu innych stidiów poszła na dzienne na anglistykę, były tam dziewczynki po liceum zaraz też i co dziwne, jej dogryzały, że się jej chyba coś pomyliło, że tu przyszła w tym wieku, bo w tym wieku to do roboty powinna iść i na zaoczne, a nie miejsce blokować dla młodych, bo ich koleżanki przez to się nie dostały, a jak przez tyle lat nie zdała na studia, to czy jej nie wstyd, że dopiero teraz jej to się udało itp. No ale te panienki ledwo, ledwo ciągnęly, jakieś wrześnie zawsze miały, a koleżanka pięknie, zawsze w pierwszym terminie wszystko pozaliczane. Także nie ma co się przejmować i startuj.
a ja miałam koleżankę, która miała pięcioro dzieci - bardzo fajna była. I studia skończyła i wszyscy ją lubili:)
Miałem kolegę, który studia traktował jako ucieczkę przed wojskiem (wtedy powoływano do 28 roku życia). Chłopak zdawał na studia, chodził na zajęcia dopóki nie skończył sie pobór. Wtedy przerywał studia. Tak było dopóki nie wpisali mu do książeczki wojskowej tego magicznego zwrotu \"przeniesiony do rezerwy\". Wtedu mu \"odbiło\". Zaczął się uczyć. Studia skończył majac 33 lata. Nie wiem czy mogę Was porównywać. Ty chcesz zacząć studia w wieku 27 lat, a jak jemu liczyć początek studiów w wieku 18 czy 28 lat.

;))

Trzymam kciuki za Twoje studia.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Studia językowe


Zostaw uwagę