Warunki przeprowadzania egzaminu

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |
We mnie najwięcej emocji wzbudziła nie merytoryka egzaminu i trudność pytań, ale warunki egzaminu i sposób traktowania zdających. Rozumiem, że zdajacych FCE było b duzo i to juz nie jest test elitarny, ale płacimy po 500 zł i powinniśmy mieć zagwarantowane odpowiednie warunki. Ja pisałam w sali gimnastycznej gimnazjum, niestety sala była nieogrzewana, a ja siedziałam przy oknie. na ostatnim etapie załozyłam już kurtkę, bo było tak zimno (miałam ciepły golf pod spodem) Poza tym zmarznięte stopy i ręce...i jak tu skoncentrowac się na egzaminie...
W tym gimnazjum zdawało kilkaset osób, wszystkie osoby miały zostawić kurtki i torebki w samoobsługowej szatni...kiedy zwróciłam uwagę osobie koordynującej na te warunki, że ktos może ukraść rzeczy z szatni.odpowiedziała mi że : : \"zdawanie egzaminu FCE jest ryzykowne\"
gdzie zdawałaś może w łodzi na stawowej? czy jeszcze gdzieś w Polsce były takie warunki?
Poza tym przerwy...pierwsza była zbyt krótka, ledwo zdąrzyłam skorzystać z toalety. A na kolejnej przerwie nie było miejsca nawet żeby usiąść...wszyscy siedzieli pod ścianami na ziemi.....to chyba nie jest poważne traktowanie uczestników międzynarodowego egzaminu. Dzisiaj, dwa dni po egzaminie kaszlę i mam katar, czy ktoś mi zwróci koszty leczenia? A czy egzaminatorzy nie wieczą że warunki w jakich się pisze egzamin maja wpłyyw na oceny? może o to właśnie chodziłoJestem bardzo zawiedziona i żałuje że przystąpiąłm do tego egzaminu. Tym osobom którym egzamin nie jest potrzebny natychmiast. np do uznania matury radzę wybrać wyższy poziom i zdawać CAE, podobno na tym egzaminie traktuja ludzi lepiej....
we Wrocławiu
Skoro ma Pani aż takie zastrzeżenie, czemu nie zgłosi Pani ich oficjalnie do organizatorów, ale tu na forum?
zamieżam, ale jeszcze nie zdążyłam. Po egzaminie zwróciłam na to uwagę prowadzącym i ...przyznali mi rację i mnie przeprosili, ale prawdopodobnie to nie te osoby organizowały ten egzamin. Inne grupy podobno miały lepiej. np pisały w eleganckim hotelu Park Plaza. Ja aż takich luksusów nie wymagam. ....tylko zachowania elementarnych warunków i szacunku ze strony egzaminatorów..
Pani Moniko, w Łodzi były podobne warunki. Ja przyjechałam na ten egzamin z Rawy Mazowieckiej, około 12 godzin byłam poza domem, sala egzaminacyjna w szkole, która była na peryferiach( dziwimnie to, bo przecież jest wielu przyjezdnych, to dodatkowe koszta dojazdu), była nieogrzewana, nie było nawet gdzie usiąść, bo nie było krzeseł na korytarzach,toalety w opłakanym stanie i nie byłożadnego zaplecza gastronomicznego,zeby wypić czy zjeść coś ciepłego.Zgłosiłam invigilatorowi,że są złe warunki, to samo uczyniło kilka innych osób i ich rodzice- Pani powiedziała,że to nie od niej zależy i że jej też się tu nie podoba. Nie wiem czy jest sens składania skarg pisemnych, bo chyba szkoda kosztów i nerwów, było, minęło, ale na zdawanie zimą już po raz drugi się nie zdecyduję, przynajmniej jeden problem w postaci temperatury z głowy.
I jeszcze jedno. Dlaczego właśnie ja zwracam na to uwagę? może bo skończyłam już szkołę i mam o parę lat więcej niż przeciętny uczestnik egzaminu i zwracam uwagę na sposób traktowania ludzi. Większość uczestników jest do takiego podejścia przyzwyczjona i mniej zwraca na to uwagę, ale czy to usprawiedliwia organizatorów, że jeśli większość uczestników to 18-latkowie i mniej...to można ich gorzej traktować?
Ulu, ja zgadzam się z Tobą, ja jestem już po studiach, byłam chyba jedną ze starszych osób na sali, większośc to licealiści albo niżej.Głównie ich rodzice zwrócili uwage na warunki, a ja chyba byłam jedyną uczestniczką, która dołaczyła sie do skargi do invigilatora.Myślę,że masz rację, licealisci sa zestresowani i sa przyzwyczajeni do takiego traktowania, poza tym to nie oni p.łacili za egzamin tylko rodzice, ja na opłatę zbierałam 3 m-ce, takie są teraz zarobki w Polcse dla osób po studiach i tez czuję sie rozczarowana.Poza tym jeszcze jedna uwaga, przepraszam za nią wszystkich licealistów, ale myslę, ze jak będą w moim wieku to to zrozumieją- przez to,ze FCE zwalnia od matury, która z resztą według mnie jest łatwiejsza od niego( to uwaga dla minimalistów)- to egzamin stracił na randze, bo wszystkim dookoła wydaje się że to proscizna i w ogóle, stał sie masówką i dlatego są takie warunki.Myslę,że gdyby nie zwalniał od matury to ilość zdających zmniejszyłaby się o połowę.
i jeszcze jedna uwaga a propos tego co napisałam o licealistach. Mam wrażenie,że organizatorzy myslą właśnie,że tylko uczniowie i ewentualnie studenci zdają ten egzamin, ja miałam listeninig i speaking w dwa kolejna poniedziałki miedzy 10 a 12, dla mnie łaczy sie to ze zwolnienim się z pracy, co w obecnych czasach jest nie lada sztuką, bo jak wiadomo pracy brak i na kazde miejsce jest kolejka chętnych. Może organizatorzy wzieliby ten fakt pod uwagę i dysponująxc datami urodzenia dla osób w określonym wieku, który sugeruje,że moga miec to szczęście i pracę, zorganizowaliby te egzaminy w soboty ewentualnie w godzinach popołudniowych.
Chciałabym jeszcze raz podkreślić, że aby Pań uwagi mogły zostać rozpatrzone, powinne one zostać zgłoszone oficjalnie do organizatorów (czyli poszczególnych ośrodków). Z oczywistych przyczyn zgłoszenie na forum nie jest drogą oficjalną.
Prawdopodobnie dlatego to ostatni rok, kiedy egzaminy językowe zwalniają z matury :)
A najczęściej to ludzie nie znający angielskiego nawet na poziomie FCE mówią, że jest łatwiejszy od matury. Mówią tak, żeby polepszyć sobie samopoczucie - ktoś ma FCE i jest zwolniony, a oni muszą zdawać maturę :)
Pani Moniko a jakie jest Pani zdanie czy FCE powinno zwalniać z matury czy nie?
ja nie jestem Pania Monika, ale chcialabym sie wypowiedziec bo ja wlasnie jestem w klasie maturalnej i podchodzilam w sesji zimowej do FCE... szczerze powiem, ze zdziwilam sie jak zobaczylam poniektore osoby z mojej szkoly, ktore np w 3 kl mialy z ang ocene dopuszczajaca i zdawaly FCE zeby byc zwolnionym z matury.. ja sama zdawalam nie po to zeby nie zdawac matury ale zeby sie sprawdzic i zeby miec jakis papierek potwierdzajacy moja wiedze... poza tym FCE (na szczescie) nie daje oceny na maturze tylko informuje ze dana osoba jest zwolniona.. co wiecej na niektorych uczelniach nie biora FCE pod uwage i zostaje sie bez oceny z matury i wtedy moze zabraknac wlasnie tych paru pktow aby sie dostac.. uwazam, ze to bardzo dobrze, ze od przyszlego roku FCE nie zwalnia z matury.. moze w koncu beda przystepowac ludzie ktory tego naprawde chca,a nie ktory sie boja matury... wtedy osob bedzie mniej, lepsze warunki no i mniejsza mozliwosc oszukania, bo wszystkie egzaminy beda mogly sie odbyc w jednym dniu wiec nikt nie bedzie przekazywal sobie odp... a i jeszcze jedno, matura jest trudniejsza od FCE...
nie bedę się spierała z Patrycją, bo maturę zdawałam 6 lat temu,pisemną i ustną z angielskiego, FCE z przyczyn głównie finansowych dopiero teraz, ale moja matura w porównaniu z FCE to była żenada, poza tym wydaje mi się,że jednak matura jest o tyle łatwiejsza,ze zdajesz przed swoim nauczycielem,który zna Cie od 4 lat i nie wierzę w to,że stawiając ocenę ma na wzgledzie tylko twój maturalny występ, ocenia ciebie jako swojego ucznia. Zawsze tak było,ze jak dobry uczeń nawet coś tam na maturzez zawalił to zawsze jakos go nauczyciele podciagneli, a na FCE masz punkty i suchą ocenę procentową, nikt nie ocenia Twojego nakładu pracy tylko rezultat w postaci rozwiązanych testów
FCE jest znacznie trudniejszy od matury!!! Od wielu lat dyrektoruję w ogólniaku, widziałam setki uczniów zdających angielski. W tym roku do FCE podeszła moja córka i wiem i na czym polega różnica między tymi egzaminami. Jasne, że ten egzamin powinien zwalniać z matury. GRATULUJĘ WSZYSTKIM ZDAJĄCYM ODWAGI I SAMOZAPARCIA! Nieważne jak Wam poszło, to już za Wami... i tak jesteście najlepsi z angielskiego. Gdyby FCE nie wyszło, każdy może przecież podejść do matury i dostać szóstkę! Życzę sukcesów!!!
dokladnie... biora pod uwage cale cztery lata, a nie 20 min... a certyfitaty Cambridge maja specyficzna forme i niestety jesli sie jej nie cwiczy przed egzaminem to jest ciezko go zdac.. matura podsumowuje 4 lata nauki i jak nam mowia nauczyciele jak sie uczciwie uczy przez ten czas to przed matura nie trzeba sie za duzo uczyc.... ale ja mam tylko te 18 lat i sie moge mylic.. wiec nie zamierzam sie klocic z Nauczyciekl.. tylko dlaczego oni znosza te certyfikaty od przyszlego roku?
Bardzo mi miło, ze mnie Pani pyta o zdanie, ale jako przedstawiciel British Council nie mogę się w tej sprawie wypowiadać z przyczyn oczywistych.
W przyszłym roku nie będzie już egzaminu dojrzałości, tylko maturalny. Zmiana nazwy łączy się z radykalną zmianą formuły całej matury. Nie jestem anglistką, ale z ogólnych informacji wiem, że przebieg nowej matury z angielskiego będzie bardziej podobny do FCE. Nowa matura będzie egzaminem zewnętrznym, \"oderwanym\" od swojej macierzystej szkoły, sprawdzanym przez \"obce\" komisje. Ma to dać bardziej obiektywną ocenę za egzamin (niż na starych warunkach). Wygląda na to, że właśnie dlatego w przyszłym roku FCE nie będzie zwalniał z matury.
Ula, w ktoreym gimnazjum we Wroclawiu pisalas? Na Orzechowej? Ja pisalam tam i warunki byly identyczne: nieogrzewana sala gimnastyczna i szatnia do ktorej mogl wchodzic kto chce. Zenujace.
mysle, ze warto byloby tez pytac osoby, czy by wolały listening i speaking w weekend czy tez od pon do pt,
bo ja np mialam w niedziele, a nie bardzo mi to odpowiadalo, wolalabym w jakis dzien od poniedzialku do piatku, pisemny mozna bylo wybrac we wtorek,
to czemu reszty czesci nie mozna by bylo?

moze moglaby pani przekazac takie sugestie do centrali?(do pani Moniki Ch.)
Oczywiście FCE jest trudniejszy od matury z angielskiego. Do FCE przygotowywał mnie nauczyciel, który od wielu lat przygotowywał uczniów również do matury. Powiedział, że te oba egzaminy są mniej więcej na równym poziomie znajomości języka, z tym, że ma maturze masz dużo więcej czasu, co w moim przypadku sprawia, że matura jest dzięki temu dużo łatwiejsza (na FCE - reading skupiłam się na Part 1 przez co nie miałam czasu na część ostatnią - najłatwiejszą).
ja zdawałem w wrocławiu i nie mam powodów do narzekania. mój egzamin odbywał się w hotelu Holiday Inn. ogrzewanie działało byla nawet klimatyzacja. byla też szatnia, toaleta, itp. była też zagwarantowana woda do picia... hotel był elegancki i luksusowt więc zrobiło to na mnie duże wrażenie. przykro mi ze dowiaduje się ze niewszyscy mieli tak dobre warunki pisania.
Chyba nie zdawałaś matury!!!!!!!!!!Matura jest o wiele prostsza!!!!!!!!!... A pozatym oceny nie świadczą o umiejętności znajomości języka angielskiego... Moja koleżanka która ma Profa dostała 2 z klasówki z czasów... Wiec nie moralizuj!!!...
ja tez mialam nieprzyjemna atmosfere na egzaminie egzaminator z anglii kazal jednemu ze zdajacych usiasc i sie zamknac doslownie uzyl slow \"sit down and shut up\" czy tak powinno wygladac traktowanie doroslych osob zdajacych miedzynarodowy egzamin?? niby czlowiek inteligentny a taki nie wychowany... az przykro o tym pisac...
No wlasnie - potraktowali nas jak bydlo.

Na korytarzu wisiala taka czerowna \"skrzynka na pomysly\". Trzeba bylo widziec mine portierki, gdy widziala jak zawieszam tam kartke z wielkim napisem \"OGRZAC SALE !!!\" :)

Ogrzewanie wlaczyli chyba, ale dopiero pod koniec use of english :(

--
adi
to masz zajebiscie zdolna kolezanke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja w ogole nie rozumiem ludzi ktorzy zdaja FCE tylko po to zeby byz zwolnionym z matury!!! ludzie!!przeciez matura jeste 50 razy latwiejsza od fce!ma sie o wiele mniej zadan , znajmomych ludzi, znajomych egzaminatorow!!ja w ogole tego nie rozumiem.moze ktos by mi to wytlumaczyl??
re Olga
Nie wiem, gdzie Ty zdawałaś maturę (chodzi mi o województwo, czyli docelowo o to, kto układał test, oraz o profil szkoły), ale moja pisemna matura w 1995 była od FCE sporo trudniejsza. Ja sama byłam już wtedy po CAE i - jak sądzę - mogłam to dość obiektywnie ocenić.
Dlaczego uwazasz, ze zdawalem FC po to zeby byc zwolnionym z matury ?? (wnioskuje tak dlatego, ze odpisales pod moim postem).

Mature mam juz dawno za soba, a FC zdawalem dlatego, ze w chwili obecnej sama znajomosc angielskiego jest niewystarczajaca aby znalezc prace - licza sie tylko certyfikaty.

Podsumowujac - powinienes zaczac nowy temat.

--
adi
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 35
poprzednia |

« 

Olimpiada języka angielskiego