po przeczytaniu waszych wypowiedzi, zaczynam sie zastanwiać, czy ja zdawałam ten sam egzamin, bo dla mnie reading był najłatwiejszą cześcią, zwłascza to ćwiczenia z wyciętymi paragrafami. Co do reszty - speaking banalny, tylko boję sie że za krótko trwa żeby można było się naprawdę wykazać i jak trafiłam na trochę drętwe tematy np. co byś poradziła obcokrajowcom przyjezdzajacym do Polski???
writing z kolei mimo łatwych tematów sprawił mi trochę trudności, bo nie lubię pisać, gramatyka był calkiem ok, oprócz tego tekstu o Einsteinie, bo tam miałam najwięcej wątpliwości, a jeżeli chodzi o transformacje to byłam zaskoczona że nei był conditionali czy innych takich.
Listening był łatwy do zrozumienia, ale nad niektórymi zastanawiałam się którą dpowiedź autor miał na myśli, bo w sumie każdy mż eto odebrać inaczej....
Jednak to wszystko nei zmienia faktu że z niecierpliowśicą czekam na kopertę z wynikami i otworzę ją z drżącym sercem :-)