Hej. Nic się nie bój. Jakby na to nie patrzeć to to jedynie 15 minut. Ja osobiście byłam zaskoczona jak bardzo ludzie się denerwowali....Oczywiście zależy z kim wchodzisz ...jest kilka zasad:
1)Nie daj się partnerowi przegadać (bywają tacy chamstwo...)
2)ale i ty daj mu dojść do słowa
3)Unikaj milczenia za wszelką cenę. Bo jak oboje zdający zamilkną to się moze zrobić dzwnie.
4)to czy się tematy powtarzają to najmniejszy problem bo prawda jest taka że nawet jeżeli je poznasz kilkanascie minut przed speakingiem to i tak wchodząc na gadkę zapominasz wszystko co sobie tam wymyśliłeś :) trzeba po prostu gadać jak leci ...pirdoły neziemskie opowiadać byle w miarę gramatycznie i ładnie.
Tak swoją droga to pomyślcie o tych biednych Brytolach....czego oni się tam nasłuchają przecież to co niektórzy mówią to komedia..(wiem po sobie cbo nie miała zielonego pojęcia co powiedzieć o jakimś tam budynku i zaczełam gadkę że mi przypomina taki jeden building ze skeczu Monty Pythona a Brytowi od razu się twarz rozjasniła lol)
3 maj się życze powodzenia ...pomyśl co muszą ludzie zdający CPE mówić i od razu bedzie lzej :)))