W regulaminie egzaminu pisze wyraźnie, ze każda częsc jest równo traktowana, a więc za kazdą częsc można dostać maksimum 40 punktów ( w sumie 200). Nie można sugerowac się tym, ze w teście egzaminacynym jest na przykład 75 przykładów do zrobienia , a na listeningu przykładowo 38. To nie oznacza wprost liczby możliwych do zdobycia punktów ! Gdyby tak było Use of English byłby wazniejszy od listeningu bo na tym pierwszym mozna by zdobyć az 75 punktów,a na listeningu tylko "trzydzieści kilka". Punkty uzyskane zawsze przeliczne sa proporcjonalnie niezaleznie od ilosci zadań, tak by 100% poprawnych rozwiazań oznaczała 40 punktów itp. W sumie trzeba zdobyc 120, aby zdać. Tak wiec teoretycznie 2 części można całkowicie zawalić, a trzy zdać znakomicie i egzamin jest zaliczony.