Właśnie odebrałem swój fce i zastanawiam sie jak oni sprawdzają te testy? Nie dość że wyniki przedstawiane są jakoś enigmatycznie i nie wiadomo ile dostałeś procent z poszczególnych części to mi napisali w Place of entry Padom zamiast Radom. Niby nic ale ktoś kto będzie oglądał certyfikat może się czepiać. Te angole, nie dość że uczą tego swojego bełkotu to jeszcze każą za to płacić...