Jak to mówią kto szuka nie błądzi.
Pracy trzeba szukać aktywnie.
Anglistów jest już sporo ale to nie znaczy,że nie ma dla nich pracy.
Częściej nie mają oni pomysłu jak się sprzedać,jak w praktyce wykorzystać swoją wiedzę.
A języki np. w przemyśle i w handlu są bardzo przydatne.
Ale każdy po anglistyce myśli schematem nauczyciel/tłumacz.
A jest turystyka-ogromny przemysł, logistyka, help desk dla klientów zagranicznych, potrzebni są księgowi z językami obcymi (tu można się dokształcać),potrzebne są też np.sekretarki kancelarii prawnych z językiem obcym.Możliwości jest wiele.Tylko trzeba szukać bez klapek na oczach,że nauczanie czy tłumaczenie to jedyna droga.