Właśnie przeglądałam różne tematy na tej stronce i natknęłam się na stwierdzenie:\'...snoby ze stolicy...\'Z tym stereotypem Warszawiaka walczę na wszystkich frontach.Nie wiem z czego to wynika, że ludzie pochodzący z innych miast Polski tak bardzo nienawidza ludzi z Warszawy?!!!Starsi tłumaczą to okresem komunizmu kiedy to W-wa nie chciala się przyłączać do protestów itd. Ale my jestesmy przecież nowym pokoleniem!W W-wie
tak jak w każdym innym mieście są ludzie mniej i bardziej inteligentni, są dzielnice bogate i slumsy gdzie ludzie ledwo wiążą koniec z końcem,są snoby i normalna młodzież która tez nie ma kasy na pójscie do kina.Przestańcie obrzucac nas błotem!Najgorsze jest to że ci którzy tak bardzo Warszawiaków nie lubią nawet nas nie znają.w Warszawie studiuje wiele ludzi z różnych miast Polski.Sama (studiuję angielski) mam w grupie kilka osób z Białegostoku, Lublina, Krakowa...Nikt tu nikogo nie dyskryminuje ze względu na pochodzenie.Co to za różnica z jakiego miasta jesteś?!Ludzie z W-wy wcale nie szczyca sie tym że mieszkaja w STOLICY.Na ogół jestesmy po prostu pytani skąd pochodzimy i kiedy pada odpowiedź...wtedy się zaczyna seria pytań.Ludzie na poziomie na ogól nie sa uprzedzeni i są zwyczajnie ciekawi jak się tu studiuje, mieszka itd.reszta się odwraca i nie chce z nami gadać mimo że wczesniej fajnie się gadało...Takich przykładów mozna by mnożyć. Na zakończenie chce tylko dodać że mam wielu znajomych na Śląsku.Dogaduję się z nimi świetnie bo szanujemy się na wzajem a już najmniej obchodzą nas różnice miedzy miastami z jakich pochodzimy.Skoro tak bardzo przeszkadzają wam różnice miedzy miastami w naszym kraju jak możecie studiowac języki które reprezentuja różne kraje i kultury?Zastanówcie sie nad tym bo budujecie sobie uprzedzenia których sami pewnie nie rozumiecie...