a gdzie mamy się zgłaszać i o co chodzi?
bo kiedyś trafiłem na jakieś ogłoszenie, że wyjaśnienia później, a później się okazało, że poszukują anglistów do pracy na wioskach, kilka razy dowieźli, a potem kazali sobie zorganizować coś we własnym zakresie, a pierwsza pensja miała być półtora miesiąca po podjęciu pracy,
no i sie okazało, że trzeba jechać tam pociągiem osobowym z przesiadkami w nocy, żeby dotrzeć na miejsce na 7.30.
nieciekawie było.
no i za bilety wychodziło ok 30 pln dziennie i 3-4 godziny trwała podróż w jedną stronę, a za bilety nie chcieli zwracać,
po rezygnacji przyszła wypłata za miesiąc pracy - 600 pln, a obiecywali że będa płacić 2500 na rękę miesięcznie.
no i byli bardzo zaskoczeni, że czemu rezygnuję,
ale aż tak sie nie nudze, żeby dotować pkp i jeszcze do tego dopłacać.
także dzięki.
ale jak to coś innego, to podaj maila.