program angielski na satelicie

Temat przeniesiony do archwium.
czy wie ktoś na którym satelicie są programy w języku angielskim? o Astrze wiem - nie polecajcie dziękuje z góry
Ja właśnie założyłem sobie telewizję N i tam jest super TVN Lingua - naprawdę wart polecenia. A co do programów po angielsku w kablówkach itp. jest BBC Prime. A jeśli chodzi o ogólnodostępne satelity - znam ten problem i zupełnie go nie rozumiem - po angielsku tylko newsy, moda i trochę muzyki, a normalnej telewizji nie ma!! Za to po niemiecku, włosku itd. - leci w kółko talkshows, telenowele itd. - nic tylko się uczyć.
pOTWIERDZASZ MOJE SPOSTRZEżENIA, MYśLłAM, żE CZEGOś PO PROSTU NIE WIEM. TEZ NIE ROZUMIEM DLACZEGO TAK JEST. BYłOBY LżEJ/łATWIEJ UCZYć SIę JęZYKóW. DZIęKUJę.
:)

A ja Ci powiem - największa głupota taka, że np. w telewizji publicznej nie puszczą chociaż 2 godzin dziennie telewizji po angielsku z napisami (a w sumie czemu tylko po angielsku - przecież ludzie uczą się różnych języków!). Można by sobie nagrywać i oglądać różne ciekawe programy. Niby jako Polacy mamy się uczyć, a tutaj trzeba cuda robić, żeby obejrzeć normalny program w oryginalnym języku. Co więcej, może ludzie, którzy nie znają języków nauczyliby się chociaż lepiej czytać. Poza tym ja nienawidzę filmów z lektorem - zagłusza to, co aktorzy mówią i dlatego muszę płacić ciężkie pieniądze za filmy na DVD...

No więc apel to TV, oczywiście bez nadziei, że ktoś posłucha... dajcie nam TV z napisami! I nie tylko brytyjskie głupie seriale o dekoracji domu, ale normalną telewizję, filmy!

PS - jeśli ktoś jest zainteresowany filmami w oryginale, chętnie się wymienię - mam sporą kolekcję legalnych amerykańskich filmów, np. seriale S-F itp. - najwięcej się nauczyłem rozumienia ze słuchu oglądając ok. 180 odcinków Archiwum X bez napisów :). Zresztą to łatwizna - są tylko dwa nowe słówka "conspiracy" i "abduction", a reszta ciągle to samo ;). A serial jest naprawdę genialny i wbrew niektórym opiniom, im dalsze serie tym lepiej, najlepsza była bodajże 7 czy 8...
No cóż kolekcji nie mam więc nie proponuję wymiany, ale będę miała CP i na Cyfrze odkryłam kilka ewentualnych (dla moich dzieci) Boomerang na CP za dopłata do pakietu familijnego 5,20 zł - dobre stare kreskówki Cartoon Network, a dla starszej filmy na Hellmarku, podobno da się oglądać. Wreszcie coś będzie. Moja 8 letnia córka mówi dobrze po niemiecku , chcę żeby to samo stało się z angielskim, spróbujemy. natomiast starszej (17 lat) potrzebne jest ćwiczenie języka. W nauce poprzez telewizję mamy b.dobre doświadczenia - polecam. Po prostu oglądać zależnie od wieku, bajki lub poważniejsze rzeczy. Moja niemiecka przyjaciółka przeżyła szok gdy 8-latka rozmawiała z nią po niemiecku. Mówiła, że nikt jej w Niemczech nie uwierzy że dziecko nauczyło się przy pomocy oglądanych bajek języka. A jest on lepszy o wiele niż ten wyuczony w szkole (za co gwarantuję). Pozdrawiam innych rodziców i życzę konsekwencji.
Mam pytanie odnosnie tej nauki przez ogladanie tv - kiedy zaczelas puszczac te bajki (czy cokolwiek innego) dzieciom? (ile mialy lat). i czy rozmawialas cos z nimi po niem/ang?

i co z tzw. 'akcentem'?


>A jest on lepszy o wiele niż ten wyuczony w szkole (za co gwarantuję).
lepszy pod jakim wzgledem? kwestia dosc sporna.
Więc - moja córka zaczęła oglądać bajki gdzieś w wieku około 5 lat (dzisiaj ma osiem) zorientowałam się po jakimś czasie, że śmieje się we właściwych miejscach - czyli tam gdzie należy, zaczęłam prosić żeby powiedział o co chodzi lub co on/ona powiedział - wszystko się zgadzało. Po trzech latach sprawdziłam ja gdy odwiedziła mnie moja niemiecka przyjaciółka - dziecko reagowało właściwie na jej pytania, zadawało pytania jak zadają dzieci w jej wieku.
Powiedziała że gdy to opowie w Niemczech to jej nie uwierzą, że dziecko mówi bez żadnego polskiego akcentu, jakby było stamtąd. Na razie zapisuje tak ja słyszy, ale zaczynamy teraz powoli małe rzeczy/ wyrazy lub zwroty pisać. Ale nie na siłę, kiedy chce i co chce. Na razie ja to bawi, tym bardziej że jest ciągle chwalona.
Wcześniej z nią nie rozmawiałam jakoś specjalnie, pozwoliłam po prostu oglądać bajki. W ten sposób stworzyłam jej prawie naturalne środowisko do nauki języka. Ważne tu było tez emocje, bo dziecko podchodzi do bajek emocjonalnie i z nimi sie utożsamia.
Ponieważ jestem nauczycielką języka, to nikt mi nie wierzył że ją nie uczę.
Jestem nauczycielką z długoletnim stażem i mam porównanie tego czego uczą się dzieci w szkole i na kursach. Dwie godziny (niby to dużo) ale systematycznie sprawiają dzieciom przyjemność i są tego efekty. Niestety mało osób mi wierzy, ale Christine (moja przyjaciółka) była zaszokowana. Ja mam jakiś tam nalot języka polskiego, a moja córka nie.
Teraz tego samego szukałam w języku angielskim - na różnych formnach. Wiem że bomerang (na cyfrowym polsacie) można przełączyć na angielski.
Mam jednak problem - na jednym telewizorz mam prog tylko w jn, a B jest wraz z innymi i może byc problem konsekwencji, dla łatwości dzieco będzie chciało oglądać w języku polski. Mam jednak nadzieję, że chwaląc w niemieckim spowoduję że będzie chciała oglądac też w jez. ang, aby być równie dobra......
przepraszam za literówki, nie miałam już czasu, mam nadzieję że jest mimo to czytelne.......
To bardzo ciekawe, co piszesz! Twoja córka dzięki tych kilkuset godzinom oglądania kreskówek zdobyła te umiejętności, które są najtrudniejsze dla dorosłych - rozumienie ze słuchu naturalnego języka i naturalne mówienie językiem potocznym - nic tylko pogratulować. A na naukę Hochdeutsch i gramatyki będzie jeszcze czas :). Powiem ze swojego doświadczenia, że też bardzo dużo nauczyłem się oglądając amerykańskie seriale w oryginale, ale dorosły musi nieźle znać język, żeby z takiej nauki skorzystać. Pozdrowienia!
Mówi się o Holendrach (znaja jezyki z osłuchania ) i Skandynawach (moja kol finka zna kilka m.i. rosyjski, szwedzki niemiecki i angielski) że dobrze znaja angielski, ale oni od dziecka mają kanały w tym języku, więc nic dziwnego. A propos mojej córki, sama doznałam szoku, jak zaczeła mówić pełnymi zwrotami, jeśli tak dalej pójdzie to przeskoczy mnie i starszą (bardzo dobra językowo) siostre zdecydowanie.metodę telewizyją szczerze polecam
dzieki za odp. a jestem ciekaw jeszcze tego akcentu, tzn. ta 8-letnia corka mowi jednoczesnie z polskim i niemieckim akcentem? (tzn. oczywiscie po polsku z polskim, niemiecku z niemieckim). rozumiem, ze starsza corka nie byla uczona ta metoda?
Oczywiście o to chodzi, aby mówić po polsku z polskim a po niemiecku z niemieckim i to uważam za właściwe. To miałam na mysli. Starsza uczyła się przez przypadek, zanim zaczeła sie swiadomie uczyc w gimnazjum, dobrze juz znała język, np. brała artykuł z jJUMY i tłumaczyła bez problemu. Z pewnością są zdolne językowo, ale to nie tylko to, lecz częsty kontakt z językiem, jakikolwiek( telewizja, język na żywo - choćby przysłuchiwanie się) i nie zrażanie uczącego, ale docenianie jest najlepszą metodą.
Z tym dobrze miałam na mysli język odpowiedni wiekowo, trudno aby w wieku 14-15 lat dyskutowało na temat dla niego nieciekawy. W każdym razie jestm zadowolona z mojej starszej córki bardzo, sprawdzłam ja w róznych sytuacjach (spędziła sama w Niemmczech miesiąc i była chwalona za wymowę i słownictwo) Niemcy twierdzą, że gdyby nie wiedzieli o tym ze jest z Polski to nie stwierdzili by tego .
No tak ale ja chce polecić ludziom naukę przez oglądanie programów telewizyjnych w oryginale, tylko dlatego że sama doświadczyłam iż jest to proste, bez "kucia" - i to dla każdego ale trzeba mieć swiadomość co oglądać, aby nie tylko uczyc się jeżyka, ale mieć jeszcze w nim coś do powiedzenia. Szczególnie do młodych powinno to dotrzeć. W domu walczę z babcią, której brak konsekwencji, aby dziecko oglądało telewizję w oryginale.
Ale bomba maoja młodsza córka ogląda od DZIASIJ Disney Chanell (CN iB) w oryginale i wydaje mi się (sprawdzam) że jej się to podoba.Polecam........ działa. Starsza córka ogląda filmy (Hallmark- angielski i na Astrze niemieckie) w tym celu są w domu 3 telewizory, jeden na angielski (Cyfrowy Polsat) drugi darmowa ASTRA (tylko na niemiecki) i Cyfra + do wybrou.
Mam nadzieję że będziemy się rozwijać. Mój mąż jest zdziwiony jak to działa, nie bardzo wierzył - ale po wizycie Niemców w domu i rozmowach młodszej córki naocznie zobaczył, (usłyszał) iż moje achy i ochy mają pokrycie. O starszej nie wspominam, bo du dochodziła nauka szkolna, kursy, filmy na DVD, wymiany, wycieczki, miesięczny pobyt w szkole niemieckiej. Młodsza mnie fascynowała, bo właściwie 3 lata telewizji - bajek zrobiło swoje. Musiałam ograniczac bo mogła tak przesiedzieć pół dnia. I nalezy kontrolować ilość czasu przed telewizorem ze względów zdrowotnych.
Ulka, to ogromny sukces! Chodziło mi tylko o to, że stosunek czasu poświęconego na naukę (oglądanie bajek) do efektów niekoniecznie jest korzystniejszy niż w przypadku nauki dorosłych i innych metod. Ale to jest naturalne, a przede wszystkim udało się połączyć naukę z zabawą. Jeszcze raz poskarżę się, jakie to jest głupie ze strony naszej telewizji, że nie ma ani jednego programu z napisami w oryginale - dziecko nie tylko nauczyłoby się obcego języka, ale i CZYTAĆ PO POLSKU! Może napiszemy jakąś petycję? :)).
dOBRY POMYSł, TRZEBA WYSTAPIć Z PETYCJA - ALE JESLI KTOś SIę CHCE UCZYC NP. FRANCUSKIEGO, MOZNA NA ARTE (POLECAM SUPER STACJA0 OGLąDąC NP FILMY FRANCUSKIE Z NAPISAMI NIEMIECKIMI - TRZEBA DO TEGO ALBO STAWIAC NA FRANCUSKI ALBO NA NIEM - ZNACZY PRZYDAłOBY SIę ZNAC JEDEN Z JęZYKóW
udało się! moja Wera wymawia wyrazy angielskie ze ślicznym akcentem w języku angielskim. Na "cyfrowym polsacie" ogląda juz prawie od 1 roku bajki w języku angielskim na Disney Channel i Cartoon network, wymowa swietna, tylko jeszcze więcej słownictwa.
prawdziwym miłośnikom brytyjskiej telewizji polecam http://www.uktv2c.com/ świeża i oryginalna - można oglądać i w komputerze i w telewizorze
to oczywiście dla prawdziwych koneserów = anglomanów, którzy z zapartym tchem śledzą najnowsze przygody Doctora Who albo nie zasną bez kolejnego odcinka "Corrie" ;]
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia