miesnie vs miesni

Temat przeniesiony do archwium.
Wiem, ze to niewlasciwe forum ale tu pewnie uzyskam szybka odpowiedz.
Jechalem busem i rozmawialem z mama mowiac przez telefon mowiac, ze bola mnie miesnie. Pomagalem koledze przy przeprowadzce i bylem troche umorusany. nagle z tylu wstaja jakies dwie dziewczyny i do mnie z tekstem, ze nie mowi sie miesnie tylko miesni i dziewczyna cos jeszcze pod nosem o Polakach nie umiejacych mowic po polsku wiec co dopiero po angielsku. Zamurowalo mnie.
Troche sie w Polsce uczylem wiec wiem, ze kiedys mowilo sie postaci a teraz mozna tez postacie ale jak jest z miesniami, nie mam pojecia, a nie chce mi sie dlugo szukac.
Pomozcie, bo znam je z widzenia i z checia dam im nauczke.
Nie no, "bolą mnie mięśnie" :)
'mięśni' to dopełniacz - "nie mam mięśni".

Widać gorzej niż analfabetki.
Ale poczytaj forum np. onet. Tam pełno jest takich komentarzy: "Naucz się wogóle ortografi".

Pozdrawiam :)
dzieki, porozmawiam sobie z nimi, cos tam jeszcze przebakiwaly, ze studiuja to wiedza a ja nie bylem pewien wiec nie chcialem sie wyglupiac.

czasem wpadam na to forum i rzeczywiscie komentarze zawierajace miedzy innymi 'wogole' i 'ortografi', zwlaszcza pod tekstem kogos kto celowo narobil bykow budza moj zachwyt:)
jeszcze raz dzieki za pomoc i pozdrawiam:)
pare lat temu dostalem przez przypadek fajnego smsa, chyba nigdy go nie skasuje : wycinek z smsa- naprawdem nie wiem co ze mnom jest.tesz przestalem palic moze tesz dlatego...:)
troche fonetycznie:)
MOże źle zapamiętałeś z tymi mięsniami bo to aż cięzko uwierzyć :).
Ale poza tym to nie przejmuj się - Polacy sobie zawsze skakali do gardeł o najmniejsze bzdury. I każdy zawsze chce pokazać że jest najmadrzejszy.
Cóż, jesteś nieodrodnym synem tego narodu.
A hit dog howls?
dobry idiom nie znałem
A ta wypowiedź:
Polacy sobie zawsze skakali do gardeł o najmniejsze bzdury. I każdy zawsze chce pokazać że jest najmadrzejszy.

i ostatnia
służyły zgodzie czy kłótni?
na pewno powiedzialy miesni, jedna jeszcze dodala: jeden miesien, dwa miesni. Mowila to tak pewnie, ze prawie w to uwierzylem...:(
a może one gwarą mówiły?
>A ta wypowiedź:
>Polacy sobie zawsze skakali do gardeł o najmniejsze bzdury. I każdy
>zawsze chce pokazać że jest najmadrzejszy.
>
> i ostatnia
>służyły zgodzie czy kłótni?

Mogła służyć kłótni ? pewnie tak jak wiele innych. Ale chyba napisałem to co wszyscy możemy na codzień obserwować - chocby włączajać tv. Kłótliwość wg mnie to nie jest niezgodność poglądów- tylko nieumiejętność dyskusji i okopywanie się na swoim(na którą składa się choćby arogancja).


Marioo dobrze że zapytałeś.
NIe no, "mięśni" nie przejdzie, choćby mnie ktoś młotem walił :)
ALe wtopa, ja nie wiem, może one w ogóle do szkoły nie chodziły. Ręce opadają.
Bolą mnie mięśnie.
Mam bół mięśńi.

I niech zapamiętają raz na zawsze. :D
Temat przeniesiony do archwium.