Wkurzyłam się.
Napisałam do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Ciekawe czy ktoś odpowie?
Biorę forumowiczów z świadków.
Jak nikt nie zareaguję to na pewno wyjadę stąd do jakiegoś kraju, w którym głównym celem władz publicznych nie jest totalna biurokratyzacja życia codziennego.