Ogladac filmy z napisami czy bez? Oto jest pyatani

Temat przeniesiony do archwium.
Tak jak w temacie. chce jak najwiewcej wyniesc z ogladania filmów, jednak nie wiem czy lepiej jest jak ogladam jo bez napisów (w tedy nic nie rozumie, ale za to skupiam sie na samym angielskim:), czy moze jednak z napisami w tedy wszystko jest dla mnie jasne (jednka wieksząsc uwagi posiwecam na czyataniu:)

Dodam tylko ze mój poziom angielskiego mozna okreslic jako słaby, z ogladania filmów moze rozumie jakies 10% - 20%. Ale za to duzo sie domuslam (mam dobra intuicje :)

dzieki za rady
Moja rada: z napisami + kartka papieru i dlugopisem. Podczas ogladania filmu wynotuj sobie 5-6 zwrotow - jezeli obejrzysz ten sam film jeszcze jeden raz, mozesz wykonotwac kolejne 5 zwrotow. Wez jednak pod uwage, ze napisy sa czesto skrotem tego, co sie mowi. Mozesz sie zabawic w szukanie (i zapmietywanie) roznic miedzy jednym a drugim.
Ja ogldam na zmiane raz tak raz tak. I szczerze powiedziawszy teznie wiem ktora metoda lepsza
Przy tym poziomie rozumienia lepiej chyba oglądać z napisami - *angielskimi* - jeśli lepiej idzie Ci czytanie. Z tym, że wtedy będziesz ćwiczył raczej rozumienie tekstu czytanego niż ze słuchu. IMHO dobrze najpierw obejrzeć film z napisami (angielskimi!), a potem jeszcze raz - bez nich. Przy napisach nie bój się sięgać do słownika - oczywiście nie przy każdym niezrozumiałym wyrazie, a tylko wtedy, kiedy kompletnie zgubiłeś wątek i nie jesteś w stanie domyślić się na podstawie kontekstu, o co chodzi.
Ogladaj ile sie da, czy rozumiesz czy nie rozumiesz. Liczy sie EXPOSURE TO LANGUAGE. Im wiecej tym lepiej. Nawet jesli nie masz czasu na ogladanie aktywne to wlacz cos po angielsku i niech\"gada\" w tle. Ty nie sluchasz aktywnie, ale podswiadomosc oswaja sie z dzwiekami, wyrazami. To sie nazywa \"language immersion\". Jesli jednoczesnie bedziesz chodzic na lekcje angielskiego i bedziesz czytac, tlumaczyc slowka, to w przeciagu kilku miesiecy bedziesz rozumiec prawie wszystko co mowia w telewizji. Ja sie w ten sposob francuskiego uczylam. Bardzo skuteczny sposob.
No ludziska swietne rady, szczególnie przypadł mi do gustu ten pomysł z angielskimi napisami. TO JEST JAKAS MYSL:) A i słowa motywacji, cenie sobie badzo.
A tak w ogóle to ja chcialam wypowiedziec moje skromne zdanie :D
Kiedys uslyszalam, ze trzeba sluchac jak najwiecej jezyka ktorego sie ucze, to chociaz na poczatku nie bede nic rozumiec to z czasem to sie poprawi i bede lapac wyrazenia, potem zdania, a potem wszystko. I to jest prawda!! Dlatego sluchaj jak najwiecej.
A jesli chodzi o filmy to ja najpierw sobie ogladam pare razy (jak fajny film :D) z napisami, a potem wylaczam subtitles i wiekszosc rozumiem. A to duza satysfakcja!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

FCE - sesja letnia 2004