rozszerzony polak

Temat przeniesiony do archwium.
ludzie, prosze opowiedzcie mi czy jak chce isc hipotetycznie na lingwistyke badz romanistyke to czy wg nowej matury bedzie wymagany jezyk polski na rozszerzonym poziomie?? ja nie nawidze polaka, wiec niech ktos powie nie a moze polak rozszerzony bedzie wymagany tylko na filologie polska i inne takie. wiec musze czy nie?
a to niedobrze, ze nienawidzisz polaka, bo w sumie z doglebnego opanowania jezyka ojczystego wyrasta dobra znajomosc jezykow obcych i samo zainteresowanie nimi....
Sprawdź na stronach uczelni - nic prostszego! Ale rzeczywiście, trochę to dziwne, że nie lubisz polskiego, bo co innego będziesz robić na lingwistyce/filologii obcej? Tłuc gramatykę do zrzygania i odszyfrowywać co poeta miał na myśli tylko, że w innych językach. Jak nie potrafisz tego dobrze w swoim pierwszym języku to nie dasz sobie rady, studia to nie kurs językowy.
o kurcze, to jest zle. no ja myslac o polskim zawsze wyobrazam sobie cala mase bitego tekstu ktory trzeba wstukac do glowy, co innego gramatyka polska! uwazam za ekscytujace tematy o przeglosie polskim czy palatelizacji... no moze troche zle trailem z tymi studiami filologii, ale za duzych zdolnosci nie mam do innych przedmiotow wiec tak czy siak pojde raczej tam. poza tym uwazam ze polski jest fajny ale jako jezyk a nie przedmiot do wkuwania. bleahhh ;p
siemasz, Maciek !!! Skąd klikasz ??? Witaj w klubie !!! Ja planuję iść na anglistykę, bo podobno jestem świetna w tym języku, a poza tym bardzo go lubię !!! I zapewniam Cię, że nie mam zamiaru rezygnować z marzeń tylko dlatego, że podobnie jak Ty nie przepadam za polskim!! Jeśli masz ochotę ponarzekać ze mną na nasz ojczysty język, to będzie mi bardzo miło !!! mój mail: [email] ps. Czy Ty przypadkiem nie chodzisz ze mną do szkoły?? Ja też omawiałam niedawno palatelizację, przegłosy i jery (ble...........!!!!!!!!!!!!!!). Trzymaj się ciepło i czekam na maila od Ciebie !!!
na uwroc. na jakakolwiek filologie wymagany jest rozszerzony polski. paradoksalnie - akurat nie na polonistyke. przypuszczam, ze wiekszosc uczelni bedzie stawialo podobne wymagania, wiec radze sie przygotowac na rozszerzona mature z polskiego, czyli przede wszystkim chyba analiza porownawcza i interpretacja wierszy... ale raczej sa dwa tematy do wyboru, wiec ew. mozna bazowac na lekturach i znajomosci epoki, a niekoniecznie umiejetnosci rozkladania poezji na czynniki pierwsze... tez niechetnie mysle o maturze rozsz. z pol., bo material mialam okrojony, jako ze jestem w biol-chemie i przeczytanie paru lektur wiecej to nie takie siup, szczegolnie, ze wole sobie czytac troche inne ksiazki, niz te spod piora, powiedzmy zeromskiego... pozdrawiam i zycze powodzenia. (:
Temat przeniesiony do archwium.