Czy to zdanie jest dobrze przetłumaczone

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

Czy to zdanie jest dobrze przetłumaczone:

Any time I get weak kneed I've unfitted myself to carry on my profession.

Za każdym razem kiedy staję się bojaźliwy, jestem niezdatny do dalszego wykonywania mojego zawodu.


Dlaczego druga część tego zdania jest w czasie przeszłym? (I have unfitted myself)
w ktorym kierunku bylo tlumaczenie?
Z angielskiego na polskie.

Tam chyba brzmiałoby lepiej: robię się niezdolny
każda sytuacja kiedy... to dyskwalifikacja mnie jako osoby zdolnej do wykonywania...
Brzmi nieźle, ale bardzo odbiega od oryginału.

A dlaczego jest tam I have unfitted myself? Czy to jest czasownik w czasie przeszłym, czy jakaś inna konstrukcja?
to jest czas present perfect, po prostu taka jest logika j. angielskiego
Jednak pierwsza część zdania jest w czasie teraźniejszym.
druga tez jest w czasie present
przed druga czescia zdania wstaw sobie 'to oznacza, że'. Teraz rozumiesz?
Tak, teraz po dodaniu tego fragmentu brzmi to zrozumiale, tzn. mniej więcej tak (zachowam moje tłumaczenie, żeby użyć tych samych słów co w oryginale):

Za każdym razem kiedy staję się bojaźliwy to oznacza, że zrobiłem się niezdatny (niezdolny) do dalszego wykonywania mojego zawodu.

Jednak czy użycie innego czasu w drugiej części byłoby błędem? Gdyby to brzmiało tak:

Any time I get weak kneed I'm unfitted (lub: I make myself unfitted) to carry on my profession.
uzycie present perfect oznacza, że już jest po wszystkim, że tego nie da sie zmienic.
W tej sytuacji znaczenie tego zdania jest chyba jeszcze inne.

Jeśli ja stanę się bojaźliwy, zrobię się niezdolny do wykonywania mojego zawodu.

W takim sensie, że stanie się to tylko raz (raz poczuje lęk) i będzie musiał zrezygnować z tej pracy.

Nie znam angielskiego tak dobrze, żeby wychwycić takie niuanse, ale prawdopodobnie wynika to właśnie z zastosowanych czasów (gramatyka to nie jest moja najmocniejsza strona).

Czy gdyby użyć innego czasu (w wersji jaką podałam w poprzednim poście) to zdanie byłoby poprawne gramatycznie (tylko miało inny sens)?
nie, to nie znaczy 'tylko raz'.
Podalem przeciez tlumaczenie.
Tak, dziękuję. Będę musiała poczytać trochę o tym czasie.
to akurat jest rzadko spotykane uzycie present perfect
wlasciwie konieczny jest szerszy kontekst, bo 'any' moze tu znaczyc 'jezeli choc raz zadrza mi lydki, bedzie to oznaczalo dyskwalifikacje...'
Kontekst jest taki:
Facet jest prawnikiem specjalizującym się w prawie karnym. Jest znany z tego, że walczy jak lew w obronie swoich klientów. Jego współpracownik radzi mu być ostrożnym i nie podejmować aż takiego ryzyka (prawnik ma rozmawiać sam na sam z niebezpiecznym człowiekiem w sprawie swojego klienta). Wtedy prawnik odpowiada, że ludzie wynajmują go po to, aby szedł i walczył dla nich jak gladiator, na tym polega jego praca i wypowiada to zdanie (ja niechcący pominęłam fragment tego zdania, być może ważny dla całego znaczenia):

Any time I get weak kneed so I don't have guts enough to wade in and fight, I've unfitted myself to carry on my profession, at any rate, the branch of it that I specialize in.
jest roznica miedzy any time oraz every time
any time - i kontekst to raczej potwierdza - znaczy 'jezeli zdarzy sie tak choc raz', natomiast every time znaczyloby, ze to sie powtarza.
Z tym , że nie 'stanę się bojaźliwy', bo to oznacza stan, który zacznie się i będzie trwać, ale 'zadrżą mi łydki', czyli jednokrotne zdarzenie.
present perfect w drugiej czesci zdania ma znaczenie 'to już będzie na zawsze, do konca zycia to sie nie zmieni'
czyli, ostatecznie: 'jeżeli zadrżą mi łydki, to zdyskwalifikuje mnie raz na zawsze z uprawiania mojego zawodu'

Zastanawiam sie, dlaczego autor uzyl 'any time' zamiast np. 'if I should'.
jeszcze; 'any time' byc może oznacza, że po takim dyskwalifikującym zdarzeniu on może zmienić zawód/specjalizację i walczyć dla klientów na innym froncie - do kolejnego drżenia łydek.
Tak, teraz brzmi to najbardziej prawdopodobnie jeśli chodzi o intencje autora.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa