Nauka metodą SITA

Temat przeniesiony do archwium.
Właśnie zaczął się nowy rok szkolny. Uczniów trzecich klas licealnych za 9 miesięcy przygotować? Która metoda jest najlepsza: fiszki, programy komputerowe, korepetycje ... ?
A może superlearning?

Superlearning, czyli nauka w stanie relaksu jest bardzo skuteczna, ale do czystej jego postaci raczej brak materiałów na poziomie maturalnym. Kilka,może kilkanaście lat temu był kurs Athanora "Angielski w podróży" oraz "Superlearning" wydany przez jedno z niemieckich wydawnictw. Można do tego zaliczyc jeszcze kursy Wydawnictwa "Link Superlearning". Wszystkie te materiały stanowiły kursy zachęcające do nauki języka. Wydaje mi się, że ich poziom nie gwarantował dobrego przygotowania do egzaminu dojrzałości.

Czy istnieje kurs metodą Superlearningu dobrze przygotowujacy do matury? Na to pytanie jest odpowiedź: SITA!

SITA jest systemem superlearningu wspomaganym elektronicznie. Z pewnością każdy z uczestników tego forum spotkał się z reklamami tego systemu, jeśli nie odsyłam do strony www.sita.pl.

Znajdziemy tam opis metody, urządzenia systemowego SITA, oraz ofertę kursów i materiałów pomocniczych. Najskuteczniejsze są kursy stacjonarne, prowadzone przez profesjonalnych trenerów SITy. Ale jeśli ktoś nie może sobie pozwolić na taki kurs może wybrać kurs do samodzielnej nauki w domu.

W ofercie firmowej znajdują się kursy na wielu poziomach "Angielski podstawowy", "Angielski średnio-zaawansowany", "Angielski idiomy" ... Dla tegorocznych maturzystów poleciłbym "Angielski średnio-zaawansowany" + "Angielski idiomy", uczniom młodszych klas polecałbym zacząć naukę od kursu "Angielski podstawowy".

Jak zacząć naukę i jak ją kontynuować? To tylko pozornie łatwe pytanie.

Żeby nauka przyniosła oczekiwane rezultaty trzeba wiedzieć jak sięe uczyć.

Pierwszym etapem jest nauka relaksu. Trzeba na nią poświęcić kilka dni. Pomocną w tym będzie płyta relaksacyjna, na której znajdują się nagrania: "Tekst relaksacyjny po polsku czytany przez kobietę", "Tekst relaksacyjny po polsku czytany przez mężczyznę", "Tekst relaksacyjny po angielsku czytany przez mężczyznę" i "Tekst relaksacyjny po niemiecku czytany przez mężczyznę". Prawdopodobnie w kursach innych języków znajdą się teksty po francusku, hiszpańsku i włosku, ale tego nie jestem pewien, gdyż ja posiadam tylko kurs "Angielski średniozaawansowany".

Wprowadzanie się w stan relaksu ma dwa cele:

- nauka w stanie relaksu, jak wskazują badania bułgarskiego prof. Łozanowa i amerykańskiego psychologa prof. Wallace’a jest bardziej efektywna;
- stan relaksu pozwala wyeliminować myślenie poboczne, ucząc się w relaksie możemy nie myśleć o teście z matematyki, czy innych kłopotach dnia codziennego.

Gdy już opanujemy proces wchodzenia w stan relaksu, możemy przystąpić do nauki języka. Niżej podaję przykład nauki kursu ""Angielski średniozaawansowany".

Kurs składa się z 20 lekcji, których podstawą jest 3-5 minutowy, dość skomplikowany dialog. Każda kwestia tego dialogu składa się z kilku zdań.
W podręczniku dialogi są wydrukowane w ten sposób, że na lewej części strony jest tekst polski, a na prawej angielski.

Po dialogu występuje krótki opis zagadnień gramatycznych występujących w lekcji i ćwiczenie do wykonania pisemnego,

Nauka każdej lekcji składa się z czterech faz: INICJACJA, ZAPAMIĘTYWANIE, AKTYWIZACJA i POWTÓRKA ZAPAMIĘTYWANIA. Tylko faza aktywizacji wymaga wykorzystania urządzenia systemowego SITA.

W fazie INICJACJI należy przeczytać tekst polski dialogu, najlepiej na głos. Następnie odsłuchać tekst dialogu uważnie czytając tekst angielski, podobno wystarczy wykonać to raz, ale ja robię to trzykrotnie.

Faza ZAPAMIĘTYWANIA odbywa się w stanie relaksu z wykorzystaniem urządzenia systemowego SITA. W celu osiągnięcia stanu relaksu należy zająć wygodną pozycję i uruchomić nagranie “Tekst relaksacyjny po polsku - głos męski (lub żeński)” i wykonywać czynności zalecane w nim. Po nauczeniu się osiągania relaksu, można zrezygnować ze słuchania nagrania “Tekst relaksacyjny”.

Po osiągnięciu stanu relaksu można przystąpić do fazy zapamiętywania, Składa się on z 4 części.
- dialogu odczytywanego w wolnym tempie, pozwalającym zrozumieć każde zdanie (dzięki przeprowadzonej wcześniej inicjacji):
- dialogu odczytywanego w normalnym tempie rozmowy, ten dialog jest podzielony na 3-4 części pomiędzy którymi odczytywane jest występujące w danej części słownictwo
- dialogu odczytywanego w naturalnym tempie rozmowy:
- fragmentu 10-15 minut muzyki rozluźniającej, należy wysłuchać jej do gongu końcowego.

W fazie AKTYWIZACJI czytamy objaśnienia gramatyczne, wykonujemy ćwiczenie, a następnie próbujemy odtworzyć z pamięci dialog (chodzi o jego sens). Należy to wykonywać głośno. Można niektóre w wyrażenia wymawiać po polsku, ale trzeba w kolejnych powtórkach zastępować je odpowiednimi wyrażeniami angielskimi. Jest to bardzo ważne ćwiczenie. Bez niego nie da się opanować języka.

Faza POWTÓRKA ZAPAMIĘTYWANIA odbywa się z jednodniowym przesunięciem w czasie, tzn. po przerobieniu lekcji 2, powtarzamy ZAPAMIĘTYWANIE lekcji 1, po przerobieniu lekcji 3, powtarzamy ZAPAMIĘTYWANIE lekcji 2, … po przerobieniu lekcji 20, powtarzamy ZAPAMIĘTYWANIE lekcji 19. Lekcję 20 powtarzamy po przerobieniu lekcji 1 kursu wyższego poziomu.

W podręczniku znajdują się również plany nauki pozwalające studentowi opanować caly jego materiał w 7, 20 i 80 dni.

Plan 7-dniowy wymaga przerabiania 3 lekcji dziennie, na co trzeba poświęcić 6-8 godzin. Potrzeba do tego ogromnej motywacji i ogromnej samodyscypliny.

Plan 20-dniowy zakłada przerabianie każdego dnia 4 faz każdej lekcji i powtórki zapamiętywania lekcji poprzedniej. Wymaga on poświęcenia ok. 3 godzin dziennie.

Plan 80 dniowy zakłada wykonywanie każdego dnia jednej fazy.

Oczywiście są to tylko ogólne propozycje, każdy student ma prawo opracować własny plan nauki i pracować wg niego.

Proponuję wybrać własny plan nauki, który pozwoli opanować materiał tego kursu w ciągu 2 - 3 miesięcy.

Jak wynika z powyższego opisu metoda SITA zakłada powtórki zapamiętywania co drugi dzień, ale to może okazać się za mało. Czy zatem trzeba powtarzać proces ZAPAMIĘTYWANIA częściej? Można, ale wydaje mi się, że po przerobieniu całego kursu wystarczy powtarzać codziennie jeden lub dwa dialogi inicjacyjne. Wystarczy je wgrać do pamięci mp-trójki i słuchać w dowolnym czasie np. idąc do szkoły.

Kursy SITA są dość drogie, ale mając przed sobą poważny egzamin warto zdobyć się na ten wysiłek, choćby na raty.
Autopoprawka:

W moim poście znalazła się fraza "Nauka każdej lekcji składa się z czterech faz: INICJACJA, ZAPAMIĘTYWANIE, AKTYWIZACJA i POWTÓRKA ZAPAMIĘTYWANIA. Tylko faza aktywizacji wymaga wykorzystania urządzenia systemowego SITA."

Jest ona błędna, powinno być"

Nauka każdej lekcji składa się z czterech faz: INICJACJA, ZAPAMIĘTYWANIE, AKTYWIZACJA i POWTÓRKA ZAPAMIĘTYWANIA. Tylko faza ZAPAMIETYWANIA wymaga korzystania z urządzenia systemowego SITA. Fazy INICJACJI i AKTYWIZACJI nie mogą odbywać się z jego użyciem.

Faza INICJACJIwymaga czytania wydrukowanego tekstu dialogu, a faza AKTYWIZACJI wymaga czytania przykładowych zwrotów wydrukowanych w "dymkach".
Ja jestem przeciwny super learningowi. Te rewelacyjne efekty nauczania (recepcja materiału rzędu 80%) uzyskiwane tą metodą są do osiągnięcia zaraz po zajęciach, a już następnego dnia,. lub po tygodniu - wygląda to dramatycznie gorzej. To metoda z grupy New Age - odwołująca się do 'niewykorzystanych możliwości ludzkiego umysłu', obiecująca "unlimited power'. Jednak w ściśle kontrolowanych laboratoryjnych warunkach jej miałkość i uderzanie w czułe nuty ludzkiej naiwności zostaje obnażona.
Cytat: DARIO_SPIRITUAL
Ja jestem przeciwny super learningowi. Te rewelacyjne efekty nauczania (recepcja materiału rzędu 80%) uzyskiwane tą metodą są do osiągnięcia zaraz po zajęciach, a już następnego dnia,. lub po tygodniu - wygląda to dramatycznie gorzej. To metoda z grupy New Age - odwołująca się do 'niewykorzystanych możliwości ludzkiego umysłu', obiecująca "unlimited power'. Jednak w ściśle kontrolowanych laboratoryjnych warunkach jej miałkość i uderzanie w czułe nuty ludzkiej naiwności zostaje obnażona.

Łacińskie przysłowie mówi: "Repetitio mater studiorum est." Odpowiwada mu angielskie "Practice makes perfect".

Przedstawiony wyżej opis zawiera również etap powtórki zapamiętywania. Pomimo tego z każdym dniem po zakończeniu i zarzuceniu nauki coraz więcej zapominamy, ale dotyczy to każdej metody nauki nie tylko superlearningu. Dlatego trzeba starać się jak najczęściej tego języka używać, czytać książki, oglądać filmy, w miarę możności wyjechać do kraju angielskojęzycznego, by posłuchać naturalnego języka.

Języka trzeba sie uczyc przez całe życie. Nie można poprzestać na kursie dla początkujacych, czy dla "superzaawansowanych".
edytowany przez bejotka: 09 lis 2010
Używałam urządzenia sita, ale bez okularów. Mimo to byłam w stanie głębokiego relaksu dzięki dobrze dobranej muzyce. Ta metoda jednak nie dała mi jednak zbyt dużych efektów. Polecam przeczytać opinie innych na http://www.forumjezykowe.com.pl/viewtopic.php?t=255&highlight=sita.
Cytat: bejotka
Właśnie zaczął się nowy rok szkolny. Uczniów trzecich klas licealnych za 9 miesięcy przygotować? Która metoda jest najlepsza: fiszki, programy komputerowe, korepetycje ... ?
A może superlearning?

Superlearning, czyli nauka w stanie relaksu jest bardzo skuteczna, ale do czystej jego postaci raczej brak materiałów na poziomie maturalnym.

Technik jest wiele więcej, a to trochę jak reklama.
Cytat: ziz99
Superlearning, czyli nauka w stanie relaksu jest bardzo skuteczna, ale do czystej jego postaci raczej brak materiałów na poziomie maturalnym.

Technik jest wiele więcej, a to trochę jak reklama.

Rzeczywiście "Technik jest więcej i brak do nich materiałów na poziomie maturalnym. ale można wykorzystać materiały z wszelkiego rodzaju repetytoriów. Możesz kupić urządzenie z kursem (dość duży wydatek), mozesz też spróbować czystego superlearningu z dowolnymi nagraniami przy dźwiękach muzyki barokowej.

Nie chodziło mi o reklamę metody SITA ale o pokazanie jej zalet trochę inaczej niż robią to trenerzy tej metody.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Business English