Wiem, że to raczej powinno być pytanie do prawników, ale może już przerobliście ten temat.
Uczę się z podręcznika
FCE Use of English 1
Na wewnętrznej stronie okładki jest napisane "All right reserved. No part of this publication may be reproduced, stored in a retrieval system, or transmitted in any form, or by any means, electronic, photocopying or otherwise, without the prior written permission of the publishers."
Z najbardziej skrajnego punktu widzenia, to publikując powyższy tekst już złamałem prawo. A że na prawie się nie znam, to tak skrajny mój punkt widzenia jest.
Mądry Polak po szkodzie, wiem, że teraz większośc z was zacznie się śmiać, że obawiam się o to, że powieliłem już niektóre części tej książki robiąc też np. notatki w zeszycie. Ale jak właściciel praw autorskich zacznie o nie dbać, to zaczynają się kłopoty i zaczyna się myśleć o problemie.
W jakich granicach można korzystać z tej książki? To zwłaszcza pytanie do nauczycieli, bo oni na codzień powielają tą ksiązkę (powielać w znaczeniu jakie znam, a nie określonym w którejś ustawie).
Zakładam z góry, że nikt poprawnie nie odpowie na to pytanie. Do dzisiaj są różne opinie co do ściągania muzyki, a racja w sądzie jest po stornie tego, kto umie udowodnić swoją rację (czyt. ktoś kto zna dobrze prawo lub ma dobrego prawnika).
Może jednak ktoś już przerabaił ten temat?
edytowany przez Tommyek: 05 lut 2011