Studia badz nauka samodzielna?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

Chcialbym prosic Was o opinie oraz o komentarze.
Ponizszy opis sytuacji bedzie mnie dotyczyl, jednakze nie bedzie w pelni adekwatny do sytuacji w jakiej sie znajduje, jako ze nie mam zamiaru rozpisywac sie i dzielic sie z wieksza publicznoscia swoja prywatnoscia. Dlatego tez, bardzo Was prosze, by rozpatrywac ten problem w oderwaniu od mojej osoby.

Zalozmy, ze stoicie przed wyborem z tematu.
Studia:
- 4 letnie na kierunku filologii angielskiej z nawijmy to specjalizacjami w:
anglistyka z jezykiem polskim (ktorym tez jestescie zainteresowani), anglistyka z lingwistyka, anglistyka,
- wyjazd na 3 roku za granice do anglojezycznego kraju,
- bardzo wysokie czesne,

Samodzielna nauka:
- poswiecacie tyle samo czasu na nauke jak w przypadku studiowania
- dostep do takich samych materialow,
- korepetycje - raz w tygodniu - z native speakerami,
- posiadacie zdolnosci jezykowe :)
- po 4 latach zdajecie odpowiednie egzaminy,
- niskie koszty.

Co wybralibyscie i dlaczego? Czy samodzielna nauka jest w stanie zastapic studia? C o tym sadzicie?
Bede bardzo wdzieczny za wszelkie komentarze.

pozdrawiam
Dlugo i powolusienku zapytaj sie sama siebie do czego te studia Ci beda potrzebne. I nawet nie odpowiadaj - do lepszej pracy - (bo to daje smiech na sali). Poczytaj artykul dzisiaj na interii, co jest najwazniejsze zanim podejmiesz decyzje.

1. Znasz sama siebie i wiesz co da Ci przyjemnosc w zyciu. To jest pierwszy najwazniejszy krok.
2. Dowiedz sie w jaki sposob to osiagnac - np. chce byc nauczycielem-to musze miec to i to zdane. Chce pracowac jako X - to musze miec to i to. Chce byc fryzjerka musze zrobic to i to.
3. Dowiedz sie dokladnie (z dobrych zrodel) ile ludzie teraz jest bezrobotnych i szuka pracy w tych wlasnie kierunkach. (no i oczywiscie jakie sa zarobki)
4. Sprojsz na krysztalowa kule i poszukaj w niej jak wszystko bedzie za 4 albo 5 lat. (Ja Ci powiem - o wiele, wiele gorzej)
5. Jak potrzebujesz pieniedzy w zyciu i godny poziom zycia - to dowiedz sie jakie zawody to przynosza. Nie licz na innych-ze jakos tam bedzie, ze napewno znajde prace. Licz na siebie - czy bedziesz miala w swoich rekach taki fach/zdolnosci , ktory Ci zapewnia pieniadze przez cale zycie.
Reszta zalezy od Ciebie.
Nie znam Cie - ale pomysl, dyplom i biala koszula nie zaplaci za mieszkanie i wlozy cos do garnka. Ciezka praca, i poswiecenie sie - to da.
Dziekuje Terri, bardzo sobie cenie Twoj komentarz.
Na poczatku pozwole sobie na skromna uwage: jestem mezczyzna :)

Jestem w troszke innej sytuacji, anizeli ta, ktora przyjelas. Mam ok. 30 lat, jestem juz po calkowicie innym kierunku studiow. Dlatego napisalem, ze jest to problem czysto teoretyczny, gdyz nie chce wdawac sie w szczegoly na swoj temat. Jesli chodzi o realia, trudy zycia i niepewna przyszlosc, to biore te kwestie pod uwage i w mniejszym badz wiekszym stopniu jestem ich swiadom.
Nie chodzi tu takze o jezyk angielski, tak wiec i te zalozenie tutaj odpada.

Interesuje mnie glownie, bo zakladam, ze wielu z Was ukonczylo filologie i wlasnie to doswiadczenie moze pomoc mi w podjeciu decyzji, czy jest szansa, by samodzielna nauka (wraz z podanymi wyzej zalozeniami) pozwolila mi na zblizenie sie do badz osiagniecie podobnej "fachowosci" jak Ty Terri, a takze jak inni forumowicze tutaj reprezentujecie.

Cytat:
"4. Sprojsz na krysztalowa kule i poszukaj w niej jak wszystko bedzie za 4 albo 5 lat. (Ja Ci powiem - o wiele, wiele gorzej)"
Czy mialas tutaj na mysli start osoby po ukonczeniu filologii angielskiej, czy ogolnie sytuacje ekonomiczna w Polsce?



>>>>czy jest szansa, by samodzielna nauka (wraz z podanymi wyzej zalozeniami) pozwolila mi na zblizenie sie do badz osiagniecie podobnej "fachowosci" jak Ty Terri, a takze jak inni forumowicze tutaj reprezentujecie.
...szansa zawsze jest. :-)
Jak jestes po innym kierunku studiow to zabierz sie samodzielnie za ten angielski, bo mozesz pracowac i sie uczyc.

"4. Czy mialas tutaj na mysli start osoby po ukonczeniu filologii angielskiej, czy ogolnie sytuacje ekonomiczna w Polsce?
...mialam na mysli ogolna situacje ekonomiczna na calym swiecie, ale najwazniejsza ta, ktore obecnie panuje w Europie. Juz kiedys napisalam, ze ten kryzys bedzie trwal 15 lat - (juz 3 lata mamy z glowy) ale nikt mi tego nie wierzy. Pozyjemy (I hope) i zobaczymy.
Za mało informacji podałeś. Zwłaszcza to, o jaki język faktycznie chodzi, może być istotne.... jak i wiele innych czynników.

Zastanowiłabym się nad kompromisem - może studia trzyletnie? Może studia z nieco niższym czesnym?

Zastanowiłabym się, dlaczego w ogóle studiować filologię - czy zależy mi na rozwijaniu pasji i chcę poznać dobrze, obok języka, np. literaturę i historię danego obszaru językowego, czy wykształcenie filologiczne jest mi potrzebne/wskazane w interesującym mnie zawodzie, czy może chodzi mi przede wszystkim o biegłe opanowanie języka. Jeśli odpowiadasz twierdząco tylko na to ostatnie pytanie, prawdopodobnie samodzielna nauka języka w zupełności Cię usatysfakcjonuje.
Bardzo dziekuje za Wasze komentarze i za pomoc w podjeciu decyzji.
Jeżeli masz w sobie tyle siły i samozaparcia by uczyć się samemu - wybierz tę opcję. Dodatkowej pomocy możesz zawsze szukać u korepetytorów, którzy oglaszają się na www.e-korepetycje.net lub podobnych serwisach. Z całą pewnościa samodzielnie lepiej znajdziesz to, czego naprawdę musisz się nauczyć a co tylko podszlifować. Takiego komfortu ani na studiach ani na kursach nie ma;)
Samodzielnie trudno będzie ci się nauczyć popranego akcentu. Zapisz się chociaż na konwersacje, albo poszukaj szkoły, która ukierunkuje ci tok nauki. Ja osobiście nie miałam tyle samozaparcia żeby uczyć się samemu dlatego poszłam do olympu we Wrocławiu. Polecam.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa