Kurs języka angielskiego

Cześć,

Mój angielski nie jest na najgorszym poziomie - potrafię się porozumieć prostymi słowami, wyłapać sens wypowiedzi, a nawet się dogadać, ale w związku z tym, że wyjeżdżam za kilka lat do Norwegii na studia, chciałbym się poduczyć angielskiego, bo wykłady będą w języku norweskim, z którym nie mam problemu, ale książki już będą w języku angielskim. Próbowałem uczyć się czytając angielskie fora elektroniczne, ale wklepywanie słów w translator robi się uciążliwe. Większość zdań rozumiem - najczęściej używane słowa, ale mam braki w słownictwie. Ktoś może mi polecić jakiś kurs angielskiego? Mój poziom to A2 albo A3 + Jakieś słówka podłapane z filmów i muzyki.

Jak masz smarfona, to polecam aplikację memrise. Jest tam pełno kursów A2-B1. A tak przy okazji, to nie wiedziałem, że istnieje poziom językowy A3+ :)

jest sporo możliwości na obecnym rynku.Proponuje abys wzial sobie lektora,tak przynajmniej 2 razy w tygodniu po godzine,efekty beda juz widoczne po 3 miesiacach.Jest tez sporo e-learningów na rynku,
ja moge polecic jeden z którego korzystalem i jest on na stronce bellsenglishcourse.pl

Robert

Uwaga na SJO Bell's! Jest kłamliwie reklamowana na forach językowych (wiem o jeszcze jednym), a na dodatek w Sieci są też BARDZO niepochlebne opinie o szkole oraz jej założycielu. Łatwo znaleźć.

Witam, z Własnego przykładu postanowiłem zrobić kurs (oczywiście bezpłatny) w inny sposób, a dokładnie zaczynając przygodę z Angielskim od momentu wejścia na pokład samolotu, i tam rozpoczynają się krótkie dialogi, ucząć się całych zdań wyobrażając sobię daną sytuację uważam że jest łatwiej zapamięć niż uczyć się każdego słowa osobno, próbowałem takiej metody z słówkami ale niestety bardzo mi się namieszało. Zapraszam sprawdzić o czym mówię Na Mój kanał YouTube. Pozdrawiam.

https://www.youtube.com/channel/UCxoCI80VM76bmMM14gHCHsw

kim jest ten Tintin,sieje tutaj straszny zamet,nie chcemy tutaj hejterów!

Fair enough, słowo przeciwko słowu. Tyle że ja pomagam ludziom w nauce (od niedawna tu, od lat na moim macierzystym forum, skąd Cię pogoniliśmy) nieodpłatnie i fachowo, a Ty tylko zaśmiecasz dla forsy, pod wciąż zmieniającymi się nickami, coraz to nowe miejsca w Sieci. Nieuczciwie reklamujesz firmę działającą od bodaj dwóch miesięcy, a na swojej stronie publikującą kłamliwe informacje. Ale OK, słowo przeciw słowu...

a co on napisal najpierw, zanim edytowal wpis?

Najmocniej przepraszam, muszę skorygować wcześniejszy wpis: nie ma w Internecie niepochlebnych opinii kursantów na temat szkoły Bell's (pomyliłem dwie firmy). Teraz mi głupio - ale tylko z tego powodu, bo jeśli chodzi o poziom nachalności jej właściciela(?), jakość opisu metody nauczania, prawdziwość rzekomych opinii rzekomych uczniów - podtrzymuję moją krytyczną opinię.

mg, jeśli to pytanie o wpis adamaborkowskiego, to niewiele się obie wersje różnią.

Tintin,nie wiem o czym Ty wogóle mówisz,o jakim forum i skąd mnie pogoniłeś,isynujesz jakieś historie,
zajmij sie pomocą innym a nie hejtowaniem.

http://isel.pl/forum/viewtopic.php?t=1397&start=15
Pomagam. Także pisząc wprost o nieuczciwych praktykach właścicieli szkół języka angielskiego.

Bohater Tintin,niech zyje wybawca złych praktyk włąscicieli szkół językowych angielskiego na forach,skąd Ty sie urwałeś,żyjesz w średniowieczu czy jak ? A jak reklamują się duże firmy,koncerny idioto jak nie przez linkowania?

Za dobre słowo podziękować waćpanowi! Silny Waszym poparciem, z jeszcze większą wiarą gromił będę niedobroty wszelkie naszego łez padołu.

A poza tym:
1. poproszę o przykłady takiego chamskiego marketingu jak Twój, zamawianego przez "duże firmy" i "koncerny".
2. znalezienie tego: https://www.whitepress.pl/baza-wiedzy/13/marketing-szeptany-praktyka-seo-i-narzedzia zajęło mi pół minuty. Naści, gratis, znaj pańską łaskę. Może się czegoś nauczysz. I kto jest teraz idiotą ze średniowiecza?

Np. przez banners, content marketing, social media, print advertising, branding, promotions, SEO itd., ale poważne firmy i koncerny które siebie cenią i szanują odbiorców nie reklamują się używając spamu w bezczelny sposób zasypując nim społeczności internetowe.