Różnica

Temat przeniesiony do archwium.
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć różnice między 'debit' a 'overdraft'
Overdraft, to jak np wybrałeś więcej pieniędzy niż było na koncie.
1. W rachunkowości „debit” jest odpowiednikiem polskiego słowa „winien”. „Overdraft” się tak nie używa.

2. W bankowości po stronie klienta „debit” i „overdraft” są często synonimami, o tyle że oba słowa opisują sytuację w której klient jest dłużnikiem banku (ma debet na koncie, zadysponował większą sumą pieniędzy, niż sam ma). Z tego, jak widziałam je używane, wychodzi mi że w kontekście bankowości (i długów na koncie bankowym):

* Debit jest najczęściej używane do opisania typu karty, tj. „debit card” (karta debetowa) w odróżnieniu do „credit card”. Jest rzadko używane przez normalnych ludzi do opisania stanu konta. (po polsku częściej usłyszysz, że ktoś ma debet albo wziął debet).

* Overdraft jest używane do opisania operacji wykonywanej przez klienta. „If you have an overdraft...”, „I overdrew....” itd. Jest terminem bardziej potocznym (pochodzi od połączenia normalnych angielskich słów, a nie z łaciny. :)), a więc częściej używanym przez klientów i przez banki, kiedy „mówią” do klientów.

3. W konkretnym kontekście mogłoby być tak, że bank ma jakieś dwie usługi i jedna dotyczy obsługi „overdraft” a inna jakiegoś rodzaju „debit” – wtedy, w kontekście tego banku, te słowa będą znaczyć co innego, skoro opisują różne produkty. Normalnie jednak zakładałabym, że oba dotyczą tego samego procesu: bycia dłużnikiem banku, bo się chwilowo użyło więcej pieniędzy, niż się rzeczywiście ma na koncie.
Iota, of all people.
po 2 latach. Rozumiem, że np. zmieniły się literki przed nazwiskiem?
> Iota, of all people. po 2 latach.

I don't forget places. I just stop visiting... temporarily.

> Rozumiem, że np. zmieniły się literki przed nazwiskiem?

Niestety jeszcze nie. Życie mi się poprzestawiało, a Uniwersytet okazał się bardzo średnim miejscem pracy. Doktorat "will be done, when it's done". Dopiero ostatnio wróciła mi ochota, żeby sobie te literki zrobić dla własnej przyjemności, zupełnie niezależnie od pracy. Ale rozczula mnie, że ktoś to w ogóle pamięta. :)
pamiętam, bo dostarczasz dobry towar na tę miejscowkę :-)

No nic, życzę powodzenia w literkozmienianiu. Warto dla osobistej frajdy.
a tobie, mg, kiedy jakieś literki dojdą bądź się zmienią? : )
może za rok
A czy wysłałbyś nam zaproszenia na oblewanie z chociaż miesięcznym wyprzedzeniem?
miesiąc przed nie będę wiedział, czy jest co oblewać.
Taaa, nie wymigasz się :) Czekam na zaproszenie.

(Tylko nie zapraszaj zielonosiwego bo słyszałem, że jak wypije to rozrabia).
a tak, słyszałem, że sąsiedzi się skarżyli.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

PRACA

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia