zajęcia z Native speakerem

Witam serdecznie przychodzę z zapytaniem czy warto uczęszczać na zajęcia z native speakerem będąc na poziomie B1 ? Znam mnóstwo słów, lecz jakoś konwersacja się nigdy nie klei, ponieważ nie potrafię dosyć szybko odpowiedzieć. Poziom określiłem robiąc mnóstwo testów placement dostępnych na necie i zawsze wychodziło B1.
Więc pytanie czy warto uczęszczać na owe zajęcia będąc na taki poziomie?
Pozdrawiam

Ja z tego poziomu zaczęłam się uczyć z kursem Enlinado. W ciągu 2 miesięcy nauczyłam się mówić.
Z kursu dowiedziałam się jak uczyć się za darmo z native speakerami. Polecam obejrzeć Ci darmową lekcję. Dla mnie to było świetne rozwiązanie nauki w domu. :)

Nie warto wydawać kasy na native bo przez godzinę w tygodniu niczego się nie nauczysz. No chyba, że planujesz brać lekcje przez rok. Żeby gadać w angielskim to musisz się otoczyć tym językiem przez 24/24 h Wyjedź na dwa miesiące za granicę zapisując się tam na darmowy kurs dla obcokrajowców, a gwarantuje ci, że w 2 miesiące awansujesz o jeden poziom. Darmowe kursy za granicą np. organizują duchowni ( ale prowadzi świecka osoba) przeważnie przy kościołach.
Twój post powinien być oznaczony jako reklama. . Język angielski należy rozumieć, a nie jak oszołom stosować myczki. Będzie chciał zmienić coś i nic nie ruszy. To jest jak z tymi wariatami co się na pamięc uczą zwrotów typu " jak MASZ na imię". Później takiego wariata przyjdzie zapytać Jak ONA ma na imię to nie będzie wiedział.

dobrze pisze elizo - pojedyncze lekcje w tygodniu z jakimkolwiek nauczycielem sa jedynie 'korkami', czyli czyms, co zapycha braki wiedzy u ucznia, ale nie daje wiekszej wiedzy czy rozwoju w danym jezyku
obcowanie z jezykiem na co dzien to strzal w 10tke, tyle ze samo sluchanie czy ogladanie nie bedzie dawalo tego, co rozmowa w danym jezyku, i stad wyjazd za granice to tak naprawde jedyne rozwiazanie, ktore ma najwiekszy wspolczynnik gwarancji nauki jezyka

Warto najpierw zobaczyć darmową lekcję. Później oceniać, oczywiście podstawy z gramatyki podstaw warto znać. W kursie mogłam je sobie przypomnieć. Bazuje on naturalnej metodzie nauki, tak jak uczą się małe dzieci języka. Małe dzieci nie zaczynają od gramatyki, tylko właśnie od podstawowych zwrotów, które słyszą...Metoda nauki z tym kursem właśnie wprowadza w naukę angielskiego od podstaw i ma za zadanie nauczyć i nakierować jak się nauczyć komunikacji. Kurs pokazuje jak wyszukiwać za darmo native speakerów.
Sama też się z nim uczyłam, generalnie pokazał mi jak się uczyć języka i zmienił mi do niego podejście. Wcześniej nie umiałam się zmotywować, ale internet mi w tym pomógł.

Małe dzieci uczą się języka na podstawie obserwacji. Poradniki, gdzie znaleść native to nie trzeba płacić, żeby wiedzieć. Pozostałe informacje zawarte w kursie są normalnie dostepne w internecie ZA DARMO. Nie twierdzę, że ten kurs angielskiego jest zły. On może być dodatkiem lub jak piszesz przypomnieniem.
100x lepszy jest kurs stacjonarny, gdzie można zadawać pytania, tworzyć własne zdania i prosić nauczycielkę o ich sprawdzenie. Ten gość robi live. No, ale live ( gdzie jest dużo osób) to nie to samo co 4 godziny języka w sali, gdzie jesteś skupiony i takich gości jak ty jest max. 8, a nie 20.

Z kursami online jest taki problem, że jak czegoś nie wiesz to musisz do tego sam dojść bo ci nikt nie pomoże. Możesz zadać na grupie pytanie, ale należy czekać, aż ci ktoś odpowie. Tematyka będzie wyjaśniana przez kilka dni. No, a jak zaczniesz szukać sam to możesz trafić na dezinformacje, albo ci się wszystko wymiesza. W stacjonarnym kursie jak czegoś nie wiesz to pytasz prowadzącego. Jak nie rozumiesz to drążysz temat do skutku. Masz na to całe 4 godziny :)

Chyba ktoś zupełnie nie zrozumiał o czym pisałam, trzeba jeszcze czytać ze zrozumieniem. O żadnym poradniku nic nie pisałam. Dzieci owszem uczą się na podstawie obserwacji, ale żeby dziecko mówiło musi słyszeć i powtarzać podstawowe słówka i frazy.
Rodzice dużo mówią do dziecka ono w naturalnym tempie dla swojego rozwoju powtarza. Mam małe dziecko wiem jak szybko chłonie podstawowe wyrazy i je powtarza. Jest to dla mnie zaskakujące, że co niego nie powiem jest w stanie powtórzyć, pokazać i zrozumieć.
Każdy ma prawo wyboru co do nauki, jedni wolą być prowadzeni za rękę i nie wysilają się, żeby sami uczyć się języka dlatego też taka nauka jest 100 razy dłuższa.
Tak jak napisałam każdy ma prawo do wyboru co do metody nauki, ja uczę się z kursami online i bardzo je sobie chwalę. Mogę się uczyć kiedy tylko chce i gdzie chce.
Nie muszę płacić za każda godzinę lekcji stacjonarnej (w tej cenie mogę kupić kursy online) nie muszę nigdzie dojeżdżać na czas. Najlepsze jest w tym to, że mogę rozmawiać z native speakerami, dzięki którym mój angielski zupełnie się zmienia. Nie myślę po polsku co zmusza mnie do mówienia tylko i wyłącznie :)
Kończe i życzę powodzenia w stacjonarnej nauce.

Każdy niech uczy się jak chce byle by był zadwolony i nauka przynosiła efekty. :)

Zgadzam się z dianq, każdy ma prawo wybrać metodę do nauki. Jedna nie wyklucza drugiej ja np chodzę do szkoły językowej i uczę się z kursami online.
Ktoś może mi zarzucić po co mi tyle, zawsze czegoś mi brakuje i coś więcej chciałbym. Brakuje mi takiego osłuchania się w języku w szkole językowej. Dlatego wybieram kursy online. :) :)

Dla mnie to super sprawa, że w internecie można uczyć się także języka, że powstały kursy online i aplikacje. Kiedyś myślałem, że nie nauczę się języka teraz wiem, że to kwestia czasu.

Wracając do pytania użytkownika , myślę że sam musisz sobie zadać pytanie czy czułbyś się na siłach. Mi wydaje się , że trzeba się trochę przygotować do rozmów z native speakerem . Ja np mam 2 znajomych native speakerów, zaczynałem z wyższego poziomu. Powiem szczerze , że warto!
Mój angieslki dzięki nauce z nimi wzbił się fenomenalnie. Oczywiście uczę się z nimi online , ale chciałbym kedyś spotkać się w realu. Moim celem jest wyjazd do pracy za granice............

@mateusz

co takiego napisal elizo? wskaż dokladnie, za co powinien poniesc odpowiedzialnosc karna.

nb. ciekawe, ze ludzie rejestruja sie akurat dzisiaj i zapodaja reklamowe posty

Podejrzewam, że chodzi Ci o te zdanie: "Pozostałe informacje zawarte w kursie są normalnie dostepne w internecie ZA DARMO".

Jeśli tak, to napiszę jak ja np. je zrozumiałam.
Otóż, informacje zawarte w kursie są tak oczywiste, że nie trzeba wykupywać kursu, aby sie o nich dowiedzieć, ale osoby, które uczą, pokazują techniki usprawniajace naukę, motywują do niej, czesto się powtarzają i w związku z tym cały internet jest pełen takich samych lub podobnych treści.
Mówiąc krótko, nic odkrywczego nie ma w tym kursie, czego nie można znaleźć w internecie za darmo, czytając po prostu blogi, artykuły o nauce itp.

Tu raczej nie chodziło o wypływ tajnych porad, instrukcji nauki itp. do internetu.

Tak zrozumiałam ten post.

Internet to kopalnia wiedzy każdy niech z niej korzysta tak, żeby były efekty.
Wymieniony wyżej kurs jest dla początkujących, być może osoby komentujące są już na wyższym poziomie stąd też rozumiem ich postawę. Mnie kurs nauczył mówić, przede wszystkim zmienił podejście do nauki. Mam zupelnie inne niż znałam ze szkoły.
Takich treści nie można znaleźć w internecie, same zwroty ok. A wymowa native speakerów? Wiele rad, objaśnień z tego kursu też nie znalazłam w internecie. Zgodzę się warto przeglądać inne blogi itp, bo ja też tak robiłam. Warto mieszać metody takie jest moje zdanie. Każdy niech uczy się jak chce ja już napisała.
Dla mnie kursy online i aplikacje do nauki to jedne z najlepszych opcji. Myślę, że lepiej pomóżmy koledze w odpowiedzi na pytanie, które zadał a nie spamujmy mu, bo on sam zdecyduje jak się uczyć języka.
Ps. żeby coś oceniać najpierw to trzeba poznać i przerobić. (rozumiem jak już się jest na wyższym poziomie i radzi się z komunikacją no to wybiera się inne treści)

zawsze warto