Wasze sposoby na naukÄ™

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć, mam do was pytanko odnośnie jak wy się uczycie? U mnie sytuacja wygląda że korzystam z eTutor i SuperMemo, tylko ostatnio czuję się jakbym to robił na siłę.. Sam już nie wiem, czy nie lepsza byłaby metoda tradycyjna, zeszyt, książka. A u was? Jak radzicie sobie z brakiem motywacji?
Nie znam tych programów. Natomiast na YouTube oglądałem tak wiele ŚWIETNYCH filmów na temat nauki języka angielskiego, że po prostu wybrałbym instruktora, który najbardziej do mnie przemawia i uczył się z jego lekcji. Osobiście mogę polecić https://rachelsenglish.com/. Bardzo dobra nauczycielka, profesjonalnie zrobione filmy. Ona głównie uczy wymowy oraz mówienia tak, jak 'natives'. Ma bardzo czysty głos-swego czasu studiowała śpiewanie w operze.

A bardziej z 'mojego podwórka': sporadycznie uczę się języka hiszpańskiego (może kiedyś będę miał więcej czasu i motywacji, aby się za jego naukę zabrać poważniej) i znalazłem tak dużo filmów na YT uczących tego języka, że nie widzę potrzeby pójścia do szkoły-jeżeli poświęcę kilka godzin tygodniowo na naukę, to z pewnością nauczę się go tak samo (a pewnie i lepiej), niż zrobiłbym to chodząc do szkoły.
Oto kilka porad:

1. Wyznacz cel i podziel go na mniejsze kroki
2. Równowaga pomiędzy zdobywaniem wiedzy a praktyką
3. Usuń wszystko co może Ci przeszkadzać
4. Odpowiednia motywacja
5. System nagród i kar
6. Regularność i czas

więcej można dowiedzieć się tutaj:
https://www.fabrykacv.com.pl/artykul/jak-uczyc-sie-nowych-rzeczy
Ja też się czasem zmuszam, ale tak jak w sporcie, żeby osiągnąć efekty trzeba czasem kilku lat regularnej, ciężkiej pracy. Tym się ludzie różnią, że jednych na to stać mentalnie, a innych nie.

Korzystanie z programów wyznaczających powtórki takich jak eTutor, SuperMemo, Prof. Henry, Anki wymaga dużo dyscypliny, za to przynosi wymierne efekty. Statystyki dają twarde dowody na to, że jest jakiś postęp. Możesz regulować sobie ilość powtórek dziennie poprzez dodawanie mniejszej ilości do procesu nauki.

Ja wolę używać Anki, bo sam sobie dobieram materiał do nauki i robię bazę z artykułów, książek, filmów. Dzięki temu zawsze po jakimś czasie mogę przeczytać, obejrzeć dane źródło i zobaczyć jaki postęp zrobiłem. To jest motywujące. Można za pomocą dodatków robić świetne bazy z filmów. Taka nauka jest na pewno ciekawsza, niż z jakimś przypadkowym materiałem. Masz o tym filmy na youtube.

Poza tym korzystanie z programów powinno być tylko częścią procesu nauki. Ja staram się, żeby to było mniej więcej pół godziny dziennie. W zależności od materiału, to jest od kilkudziesięciu do 200 powtórek dziennie. Choć miałem dni gdzie robiłem po 500, ale to był stary materiał, już dobrze utrwalony. Reszta to powinno być oglądanie, słuchanie, mówienie, pisanie.
Elizaniemcewicz: Są różne metody i zgadzam się z tym, co napisałaś powyżej (jak też przeczytałem inne informacje na podanej stronie internetowej, z pewnością użyteczne). Motywacja jest niezmiernie ważna!!!

Pamiętam ciekawą historię, gdy firma zatrudniła kilka osób, aby "zmotywowały" pracowników do osiągnięcia celów. Specjaliści stosowali różnorakie metody-mi podobała się następująca: każdy pracownik otrzymał kartkę, na której były napisane trzy słowa: "JUST DO IT".

Romek987: Po 6-miesięcznej szkole języka angielskiego (poniedziałek-piątek, od 9 rano do 3:15 po południu, z godzinną przerwą na lunch + praca domowa) nieznający początkowo języka ludzi całkiem dobrze sobie radzili i w ciągu następnych kilku miesięcy niektórzy zdali oficjalne testy językowe, pozwalające dostać się im na uniwersytety w USA czy w Kanadzie.
Istnieją różne sposoby nauki języka. Jest to możliwe dzięki aplikacji, ale nie jest to wynik stuprocentowy. Możesz iść do szkoły lub do korepetytora, to już jest lepsze, ale drogie. Ja wybrałem dla siebie https://livexp.com/pl/skills/english i jest to dla mnie najwygodniejsza opcja, ponieważ jest online. Znajdź wszędzie, gdzie możesz ćwiczyć.
Nauka języka, na prawdę powinna być przyjemna. Bez tego moim zdaniem nic się nie nauczysz. Im ciekawsze zajęcia i metody nauki, tym lepiej. U mnie najwięcej korzyści przyniosły indywidualne kursy w szkole Profi Lingua. Studiowałam w Krakowie więc tam chodziłam, ale wiem że oni mają kilka placówek w całej Polsce. Od lektora dostawałam dodatkowe materiały. Korzystałam z filmików albo prawdziwych artykułów i to było właśnie fajne.
Ja oglądam poprostu seriale na Netflxie z ang napisami... lub czytam ksiażki, póki co dla dzieci jak Harry Potter, Eragon, Baśniobór.

Kiedyś do tego wypisywałem nieznane słówka z lektury i wkuwałem w fiszkach, ale to niema sensu bo po miesiącu i tak nic w głowie nie zostaje, wiec przestałem.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa