>A teraz coś o mojej metodzie nauki słówek, która przyjełam ucząc sie
>najpierw do FCe, a potem CAE. Otóz załozyłam sobie \"Zeszyt
>slówek\". Ma on format zwykłego, małego zeszytu, tak, by zmieścił
>się do torebki czy plecaka. Zapisywałam w nim niemal każde nieznane mi
>słowo poznane na lekcji (oczywiście bez przesady - nie wolno zapisywac
>słówek dziesięciorzędnych, bo i tak raczej ich nie zapamietasz).
>Wyglądało to tak: po zajęciach systematycznie przegladałam przerobiony
>z książki materiał, jeszcze raz czytałam czytanki, ćwiczenia ze
>słownikiem w ręku - wszystko, co nowego dla mnie znalazłam,
>zapisywałam, podajac obok znaczenie po polsku.
>
>Ale samo zapisanie to jeszcze nic. Praktycznie nie rozstaję sie z moim
>zeszytem.
Brawo, to naprawdę skuteczna metoda, ale czy optymalna? Na pewno nie. Wydaje mi się, ze dzisiaj szkoda czasu na jedynie tę metodę. Może warto ja wspomóc komputerowo.
Proponuję dwa sposoby tego wspomagania.
1. Supermemo - to znana metoda i czołowy program wspomagajacy nauke słownictwa (i nie tylko). Jego producent dostarcza gotowe tzw. \"bazy\": Basic English, Power Words, SpeedUp! i FCE. Każda z nich zawiera określoną ilość słówek prezentowanych w układach polsko-anielskim i angielsko-angielskim. Ilość słówek zmienia sie od 3.000 do 20.000. Wycofana juz ze sprzedaży baza Audio Advanced Engish zawierała ich blisko 40.000. Po ich opanowaniu człowiek zna wiecej słów angielskich niż niejeden wykształcony Anglik.
Jednak ucząc się na kursie lub w szkole student może czuć się rozczarowany. Program pokazuje np., że nauczyłes się 5.000 słówek, a czytając prostę czytankę z podręcznika brakuje Ci conajmniej kilka na stronie. Jak sobie z tym poradzić? Proponuję stworzyc własną bazę słówek. Taki zeszyt \"ze słówkami\", zapisywać w nim wszystkie słówka z podręcznika i te podawane przez lektora. Taka nauka równoległa jest najskuteczniejsza. Poznaje się słówka już teraz potrzebne z własnej bazy i te, które przydadzą się w przyszłości z bazy profesjonalnej.
Tworząc własną bazę należy zapisywać w niej polskie słowo jako pytanie i angielskie, jako odpowiedź oraz przykładowe zdanie z tym słowem. Większość wydawanych obecnie podręczników ma załączniki dźwiękowe. Warto z tego skorzystać i wprowadzić do własnej bazy nagrania tych przykładowych zdań.
2. nauke słówek mozna tez wspomagać komuterowo wykorzystując do tego celu słowniki multimedialne. Np Słownik Collinsa na CD wydany przez YDP zaiera w sobie świetne narzędzie do tego celu tzw. Tester.
Można go wykorzystać w następujący sposób. Czytając dowolny tekst angielski od czasu do czasu trzeba sprawdzić w słowniku jakieś słowo. Jeśli ma ondo dla nas istotne znaczenie zapisujemy je w specjalnym pliku, z którego później bedzie korzystał Tester. Po zapisaniu okreslonej liczby nowych słówek (powiedzmy 30). Możemy uruchomic Tester i przy jego pomocy sprawdzić ile z nich zapamietaliśmy. Program pyta nas o kolejne słówka i czeka na samoocenę. Słowka ocenione na 5 usuwa z kolejki. Z pozostałych przepytuje do skutku. Dla ułatwienia mozna go tak skonfigurować, by codziennie o tej samej porze wywoływał sie automatycznie. Ta metoda jest prawie tak samo skuteczna jak SuperMemo. Ale uczy nas słówek w miarę ich potrzeby.
Mozna też połączyć obie metody, uczyć się 20.000 słówek z bazy SpeedUp i przy pomocy Testera Słownika Collinsa uczyć się słówek z kolejnych czytanek, lub własnie czytanych angielskich książek.