wymowa - teaching

Temat przeniesiony do archwium.
Witajcie,
mam pewne wątpliwości co do metody, jaką najlepiej przyjąć, ucząc dzieci (w wieku 9-10 lat) angielskiej wymowy. W mojej młodości ;) od razu do czynienia miałam z transkrypcją fonetyczną, ale nie jestem pewna czy od tamtego czasu nie pojawiło się coś skuteczniejszego, jeśli chodzi o pomoc w stawianiu pierwszych kroków w tej dziedzinie. Samo "osłuchanie" bowiem, obawiam się, nie wystarcza...

Byłabym wdzięczna za wszelkie uwagi na ten temat. Pozdrawiam, m.
Wprawdzie nie angielski, ale na jedno wychodzi: mój syn zaczął się francuskiego uczyć w tym wieku. Zadnej transkrypcji fonetycznej się nie uczą.
Powtarzają słówka i całe zdania za nauczycielem. Lekcji gramatyki też nie mają; gramatyki uczą się tak przy okazji.
Dzięki serdeczne za odpowiedź, ale jeszcze pytanie: czy to jest skuteczne? Bo na lekcji jest nauczyciel, który pomaga, a w domu..?
Pozdrawiam, m.
Różnie bywa. Na jednych się sprawdza, na innych nie.

Ponadto, jeśli nauczyciel lekcje dobrze wytłumaczy, dziecko na lekcji uważa i jest przynajmniej średnio pojętne, to pomocy w domu potrzebować nie będzie.

Ja sobie zresztą nie wyobrażam uczenia gramatyki takich małych dzieci. Przecież one gramatyki j. ojczystego jeszcze nie znają. Zamiast więc uczyć, że present progressive jest używany do wyrażania czynności ciągłej, to się mówi, że -ing means doing things.
Tak, co do gramatyki w pełni się zgadzam, ale jeśli chodzi o wymowę, to wydaje mi się, że ta sprawa jest często pomijana, a kiedy dziecko przyswoi sobie pewne zasady z tej dziedziny, nie będzie miało z tym większych problemów w przyszłości. Potem jest już korygować dosyć ciężko...
A nie sądzisz, iż lepiej jeśli nauczy się wymowy powtarzając za nauczycielem niż z transkrypcji fonetycznej? Kto dziecku tę transkrypcję w domu wytłumaczy? Nie każdy ma rodzica lingwistę. T. fonetyczna to i tak tylko przybliżona wymowa. Jak ich nauczysz "th"? Pokażesz dziwne fonetyczne robaczki? Czy powiesz, żeby mówili d, z albo w jak nie potrafią "th"? Nie. Wytłumaczysz im jak ułożyć język, żeby wypowiedzieć "th" tak jak powinno brzmieć.
Oczywiście, masz rację. Wcale nie bronię tu transkrypcji jako najlepszej metody - od tego jestem daleka :) Zastanawiam się po prostu, co zrobić, żeby dziecko, powtarzając w domu np. słówka mogło je w miarę poprawnie wypowiadać... a nie zawsze przecież pamięta, jak coś brzmiało w ustach nauczyciela...
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa