Jak przełamac barierę w mówieniu?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

Nie wiem czy był już taki temat, skorzystałam z wyszukiwarki i nic nie znalazłam na temat Waszych sposobów pokonywania bariery językowej.
Uczę się anielskiego już kilka lat, obecnie poziom intermediate. Odkąd pamiętam miałam zawsze barierę w mówieniu. Nawet chyba wiem z czego ona wynika. Jest to nie tyle nieśmiałosc, ile strach przed ośmieszeniem się, nieumiejętnosc popełniania błędów. Chodzę do szkoły językowej, w grupie ok 15 osób i nie żebym była nieskromna ale wszystkie sprawdziany, testy pisze najlepiej z grupy. Mam świetną pamięc, nauka słówek to dla mnie żaden problem. Najważniejsze jest to że naprawdę lubię tę język, bardzo chcę się go nauczyc. Dla mnie jedyną miarą sukcesu jest umiejętnosc poprawnego, w miarę płynnego mówienia. Problem tkwi w tym, iż brak mi odwagi np. wzisc udział w dyskusji, mimo iz inne osoby też dukają...a mimo to podejmują próby i nie zrażają się. Ja tak nie potrafię, chciałąbym byc perfekcjonistką w każdym calu. Cały czas mam wrazenie że wciąż znam za mało słów, nie potrafię mówic w sposób prosty, nieskomplikowany.
Nie wynika to z mojej osobowości, gdyż nie jestem osobą nieśmiałą, ani też nadto śmiałą. Powiem więcej, byłam tak zdeterminowana iż postanowiłam rzucic się na głęboką wodę i wyjechałam do UK na okres 7 miesięcy. Szkoła językowa, totalna izolacja od Polaków, mieszkałam z angielską rodziną. Jednak na nic się to zdało... nawet pobyt w Anglii nie przełamał mojej bariery. Tam dopiero miałam wrażenie że wszyscy native speakerzy się ze mnie nabijają, zauważyłam też że dobrze rozmawiało mi się z osobami z innych krajów, niekoniecznie europejskich, których poziom był podobny do mojego.
Rozpisałam się, czy są jakies skuteczne metody walki z barierą w mówieniu? Jak się przełamac? Co jeszcze moę zrobic?
Po prostu nie wstydz sie. Jak nie otworzysz ust i nic nie powiesz, to nigdy sie nie nauczysz mowic. Po to sa te klasy zeby cos tam mowic.
Ja nigdy sie nie obawiam ze ktos sie usmiechnie jak ja cos zle powiem - niech sie wszyscy smieja. Ludzie placa ogromne miliony zeby ktos ich rozsmieszyl - a tu maja to za darmo.
Jak mieszkasz w Krakowie, to przy mojej nastepnej wizycie ja Ciebie naucze mowic.
Też bym chciał :) "Ślinie" się na samą myśl jak bym miał z Terri popracować na ruchami swojego języka, w sensie jak go ustawić żeby lepiej wymówić jakieś słowko
np. " perl or muff driver"... It's over the 10 p.m watershed, is it not ?
I'm sorry dear if I was clumsy. Didn't mean to discombobulate you but you gave me the opportunity to beat by jaw a bit on my pet subject, :))
*a
perl (orto)

pisze sie "pearl"

"ear" phonogram, as in earth, learn, early, pearl, Earl, heard, earn

what exactly are you beating?? my poor brain can't keep up.
more "ear" phonograms: rehearse, yearn, (re)search, dearth, earnest
It was to be "diver" not driver, dear :) and *a to insert in "perl" :)
Took a swig, sorry for mumblings :)
speaking of driving, (not diving), I'm heading home
nara
But only don't do stunts ok :)
Języka należy uczyć się na głos. Niezależnie od tego czy korzystasz z programu wspomagającego naukę, czy też ograniczasz się do płyt, musisz jak najwięcej powtarzać na głos. NP. Jeśli korzytsasz z programu SuperMemo masz prawo ocenić się na dobrze, tylko w wypadku, gdy potrafisz dane słowo, wyrażenie, czy zdanie powtórzyć głośno, wyraźnie i poprawnie. Jeśli tylko je rozumiesz ocena powinna być negatywna.

Jeśli nie masz programu, lub wolisz korzystać z nagrań, powinnaś słuchać, czytać na głos, i tak wkółko dopóki nie przeczytasz poprawnie całego tekstu.
(Metoda Szylara - overlearning).
Po pierwsze wydaje mi się, że do pewnego stopnia to jednak jest kwestia twojej osobowości. Perfekcjonizm jest ok, ale trzeba wiedzieć kiedy znaleźć dla niego zastosowanie, a kiedy sobie odpuścić i trochę się wyluzować. Wygląda na to, że masz wewnętrzną konieczność posiadania poczucia, że mówisz poprawnie. Tu może pomóc metoda szylara czy programy prof. Henry czy sm i tłumaczenie zdań. Weź sobie do serca to co napisał bejotka. Poza tym pracuj nad gramatyką żeby mieć pewność, że mówisz poprawnie. Pisanie testów a zastosowanie gramatyki w mówieniu to całkowicie różny stopień znajomości gramatyki. Możesz też spróbować konwersacji przez Skype. Poza tym jeszcze możesz starać się wcześniej przygotować do lekcji w grupie, opracowując sobie słówka, ewentualne dialogi czy cokolwiek tam jest w twoim podręczniku.

...Dla mnie jedyną miarą sukcesu jest umiejętnosc poprawnego, w miarę płynnego mówienia...
Ja też bym tak chciał, ale nie oszukujmy się, na poziomie intermediate to raczej nikt nie mówi całkowicie poprawnie i w miarę płynnie. Szczególnie ucząc się w 15 osobowej grupie raczej trudno spodziewać się spektakularnych sukcesów. Zwykle cześć osób w takich grupach nawet nie jest poprawnie dobrana do poziomu, bo szkoła musi upchnąć ludzi do grupy żeby zarobić jak najwięcej kasy. Być może część osób w twojej grupie ma po prostu wyższy poziom niż ty i to tylko dlatego, że więcej czy dłużej się uczyli. Może twoje spojrzenie jest trochę nierealne. Po prostu więcej pracuj samodzielnie, nie tylko nad słownictwem, ale nad budową poprawnych zdań. Słuchaj podcastów np. z BBC i je sobie opracowuj. Głośno czytaj i ucz się o nich opowiadać. Upewnij się, że znasz bardzo dobrze zakres słownictwa Oxford 3000 lub Longman 3000, czyli najczęściej występujących słówek w języku w oparciu, o które są napisane słowniki ang - ang. Za pomocą tego zestawu słówek da się powiedzieć bardzo wiele. Zobacz jak są pisane książki z serii readers. Za pomocą w sumie niewielu słów można oddać wiele treści. Efekty na pewno przyjdą. Tematów o sposobach uczenia się było już na forum mnóstwo. Warto je przeczytać. Ja na to forum trafiłem mając podobne problemy. W efekcie dzielenia się z innymi uwagami o sposobach nauki całkowicie zmieniłem swoje podejście do uczenia się.
To jest to co powinnaś umieć po ukończniu kursu na poziomie B1 (intermediate). Jak zobaczysz nie jest to jeszcze poziom płynnego mówienia po angielsku tak w ogóle, a jeśli już to tylko w pewnym zakresie.
Spoken Interaction:
"I can maintain a conversation or discussion but may sometimes be difficult to follow when trying to say exactly what I would like to."
To powinno pomóc w obiektywnej samoocenie, bo być może jesteś zbyt wymagakjąca w stosunku do siebie. :) Jeśli nie jesteś jeszcze na tym poziomie to tylko znaczy, że powinnaś jeszcze trochę popracować.
http://www.britishcouncil.org/ukraine-teaching-centre-levels-council-of-europe-b1.pdf
http://www.britishcouncil.org/ukraine-teaching-centre-adults-language-levels.htm
Zmień szkołę. Serio. 15 osób w grupie to tłum, w takich warunkach nie da się dobrze uczyć. Może pomyśl o 1:1 z lektorem, który cię rozgada. Będziesz pod ścianą, bez wyjścia - a specjalista nie będzie się nabijał, tylko ci pomoże.
savage-
kochanie,
'Be careful what you wish for'. One day, pretty soon I'll get to Warsaw, find you and then show you how I teach people to use their tongue;-)
You already know my preferences in other spheres, add a 'tongue lashing' and we'll both be in heaven ;-)
Dziękuje wszystkim za tak liczy odzew i cenne wskazówki. Zapoznam się na pewno z zaproponowanymi metodami nauki języka, pomyslę rownież nad indywidualnymi lekcjami, chociaż to pociągnie mnie za kieszeń.. Spróbuję, zobaczę jakie będą efekty. Dzięki!
P.S. Niestety nie jestem z Krakowa, nad czym bardzo ubolewam :( (okolice Katowic)
nie będę oryginalna, ale wyjedź za granicę na kursy z obcokrajowcami albo tak wogóle na miesiąc. zobaczysz z musu pokonasz strach przed błędami. będziesz musiała kupić bilet, zapytać o drogę itd.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Studia językowe