Wykombinowałam, że chcę iść na Lingwistykę Stosowaną (francuski-angielski).
Mam jeszcze czasu pod dostatkiem, 5,5 roku. Wymyśliłam plan nauki obu języków, ponieważ przygodę z francuskim zaczynam dopiero w tym roku a mój angielski jest taki sobie.
Poddaję Wam go pod ocenę ;] może dałam czegoś za dużo, za mało albo ominęłam coś ważnego?
Raz na miesiąc:
*przetłumaczyć coś (piosenka, artykuł) z angielskiego
*przetłumaczyć coś z francuskiego
*duuuża powtórka z całego miesiąca
Raz na tydzień:
*jeden zestaw słówek (ze słownika tematycznego) angielski i jeden francuski
*jedno zagadnienie gramatyczne (także czasy i czasowniki frazowe) z angielskiego LUB francuskiego
*powtórka z całego tygodnia
Codziennie:
*jeden czasownik nieregularny z angielskiego i jeden z francuskiego
*2 czasowniki regularne z angielskiego i francuskiego
I jak? Tylko proszę bez komentarzy, że mam jeszcze dużo czasu i że to słomiany zapłon ;)