Problem - Uczenie języka angielskiego :(

Temat przeniesiony do archwium.
Witam
Nie wiedziałem gdzie dać takie temat ale zdecydowałem się tutaj.

Sam nie wiem od czego zacząć. Mam 18 lat i uczę się angielskiego od 4 klasy podstawówki w szkole, a od 6 lat w szkole językowej "Syllabus" poziom FCE choć wiem że nie umiem na tyle by się w niej znajdować. Obecnie mam problemy z językiem angielskim w szkole, jestem w lepszej grupie w klasie (bo dzielone na grupy), ale czuję, że jestem prawie najgorszy z tej części osób. Chwilowo mam tylko jedynkę (a nie pisałem jednej kartkówki). Przyznam się, że bardzo słabo mi idą listeningi i chyba więcej poprawnych odpowiedzi bym miał strzelając na sprawdzianie (bo pisaliśmy taki kontrolny). Mylę, się często na prostych rzeczach i mam problemy z wysłowieniem się. Widać, że nie mam talentu do języków ale też jakoś ten język chciałbym opanować.

W związku z powyższym mam kilka pytań. Co jest nie tak ze mną, co powinienem zmienić, od czego zacząć ? Jak na mój wiek uważam, że powinienem rozumieć dość dobrze nagrania, mówić składne złożone zdania z urozmaiconym słownictwem. A u mnie jest zupełnie odwrotnie. Możecie mi powiedzieć jak powinienem znać język jak na swój wiek, tak ogólnie ? Już sam nie wiem .... szczerze jestem trochę podłamany ... myślę, żeby nie zrezygnować z kursu angielskiego bo skoro mi to nic nie daje to może szkoda pieniędzy ... i może wystarczy po prostu zacząć się uczyć na lekcje więcej. Proszę o szczerą rzetelną odpowiedź.
Zacznij od skorzystania z wyszukiwarki forum i przeczytania podobnych wątków.
Przestań chodzić na angielski, a zacznij uczyć się angielskiego.
Berlitz radzi ucz się angielskiego 30 minut 3x dziennie, 7 dni w tygodniu i 52 tygodnie w roku. Po 3 latach będziesz znał angielski, ale już po pół roku będziesz najlepszy w klasie.
Oglądasz filmy? to oglądaj je po angielsku, a innojęzyczne (jak się da) z angielskimi napisami. Angielski w filmach + polskie napisy pozwalają się osłuchać z pewnymi sympatycznymi wyrażeniami, choć to zależy jeszcze od filmu...
Podobnie można wyłapać słowa i zwroty z piosenek.
Fajna metoda to też poznawanie 5 słówek dziennie (niezależnie od szkół) - ot, otwierasz słownik i sprawdzasz jakieś pięć słów, uczysz się je używać, układasz zdania.

Znam osoby, które po angielsku nie powiedzą ni słowa, a uczą się tyle samo co Ty albo i dłużej. Kwestia zaangażowania i tego, co znazy "uczyć się". Znajdź sobie kogoś, kto też chce się uczyć angielskiego i gadajcie w tym języku.
Mylenie się na prostych rzeczach może być kwestią stresu, podobnie z wysławianiem się, ale nie wiem, nie napisałeś zbyt wiele. Albo i chodzi o słownictwo i zapominanie go.
Pozdrowienia

« 

Olimpiada języka angielskiego

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie