PIRACTWO!!!!

Temat przeniesiony do archwium.
31-43 z 43
| następna
dobrze powiedziane!
nie wierzę! Po prostu nie wierzę
nie wiem, kto się czego dopuścił ale na pewno każda z osób, która tu się tak oburza, cos kopiowała, więc kto tu agresywnie reaguje? Śmieszy mnie ta cała dyskusja, ot co!
To już Twoja sprawa.
> na pewno każda z osób, która tu się tak oburza, cos kopiowała

????

> Śmieszy mnie ta cała dyskusja, ot co!

Mnie ta dyskusja raczej smuci.
No, ale skoro lepiej ode mnie wiesz, czy coś kopiowałam, czy nie, to rzeczywiście nie mamy dalej o czym rozmawiać.
>nie musi byc za darmo, ale troche tańsze to podręczniki mogłyby być.

a życie mogłoby być łatwiejsze... jakby wszystko było takie jak MY chcemy to żyliobyśmy w raju a nie na ziemi(ale mi sie zrymowało :)

>A odnośnie kserowanioa wykłądów: kogo ty uważasz za "autora" tych
>wykładów? Koleżankę, która pisała, czy profesora, który wykład głosił?

oczywiście że autorem wykładów jest profesor, a koleżanka jest autorem notatek, tylko tym to sie różni od piractwa że wykładowca zdaje sobie sprawe z tego że studenci notują jego słowa, baaa on nawet wież że studenci powinni to robić, także żadnego łamania prawa autorskiego w tym przypadku nie doszukiwałbym sie tutaj, to samo z koleżanką od której kserujemy, jeżeli daje nam te notatki to tzn że wie iż zostana one powielone

>A jak koleżanka zgodziła się na kserowanie wszystkich notatek, a
>profesora nie zapytałeś, czy je mozesz w taki sposób rozpowszechnić, a
>skserowałeś, to dokonałes przestępstwa, czy nie?

a czy słowa profesora są chronione prawami autorskimi? nie bądź śmieszna...
>A ja sie z Toba zgadzam całkowicie! Jakby podręczniki czy programy
>były tańsze, to skanowanie czy kopiowanie nie byłoby problemem.

mam pomysł!!! niech samochody będą tańsze to nikomu nie bedzie sie opłacało ich kraść

>jak
>kogoś nie stać na zakup książki, a stać na chleb, to ma się nie uczyć?

jak chce to niech sie uczy, szkoda tylko że tak trudno mu zauważyć iż istnieją również dużo tańsze książki, a co do książek droższych... za luksus sie płaci

>A ja chcę się uczyća książke kseruje dla własnych potrzeb i nic komuś
>do tego

a mi sie podoba zegarek sąsiada, chyba dla własnych potrzeb mu go zaje*** i nic komuś do tego!!! ;)
>Czy ty rzeczywiście kserowałes tylko kilkanaście stron, nie więcej?

mój rekord to 14 stron i to z zeszytu koleżanki, nie przypominam sobie żebym kserował książke


>A piosenek nie nagrywałeś na magnetofon?

mój magnetofon nie ma funkcji nagrywania

>A mp3 nie sciągałeś nigdy?

kazaa mi strasznie spowalnia komuter, tak więc sama rozumiesz... a mp3 ściągam czasami z oficjalnych stron zespołów

>A kserokopiarki są przydatnymi urządzeniami. Nie wiem, co to są
>użądzenia

....pff mało wyrafinowana ironia
>nie wiem, kto się czego dopuścił ale na pewno każda z osób, która tu
>się tak oburza, cos kopiowała, więc kto tu agresywnie reaguje?

z tego co napisałeś wynika że jeżeli ktoś sie oburza na innych tzn że również jest winny, a więc analogicznie jeżeli tobie by coś ukradli i byś sie przez to oburzyło tzn że sam jesteś złodziejem

>Śmieszy
>mnie ta cała dyskusja, ot co!

masz racje, dzięki takim ludziom jak ty, ta dyskusja staje sie najśmieszniejszą na tym całym forum
Dyskusja jest rzeczywiscie smieszna! Ubawiłem sie po pachy!Ktoś napisał posta, bo nie dostał skanu książki za darmo! Hehe!
zawracanie głowy z tym piractwem. Jasne, że to jest lekko nielegalne, ale za to bardzo pomocne. Chyba przyznacie? Jesli tak bardzo się martwicie tą nielegalnośćią, to nie popełniajcie tego przestępstwa i nie ściągajcie skanów. I nie wtykajcie nosów do tego, co robią inni. Albo wejdźcie na e-mule i tez sobie ściągnijcie. Za darmo. I marudzenie się skończy
no to sie zacznij uczyć, bo nie widzę przed tobą nijakiej "pszyszłości"
Dziękuję za dobrą wzmiankę. Rzeczywiście wielokrotnie wspominałem o programie SuperMemo z bazą Easy English Plus, które mozna dostać za ok. 5 zł.
Dzięki Tawannannie kupiłem Rzeczpospolitą z płytą z SuperMemo i bazą FCE Words, uważam ja za wzór bazy do własnej robudowy lub tworzenia podobnej.

Zgadzam się z Tobą, że nie trzeba mieć kilku półek pełnych podręczników, by uczyć się języka, zgadzam sie tez z tym, że
>- słownik
>- 1 podręcznik+ćwiczenia (jeszcze z zajęć)
>- 1 książkę z ćwiczeniami do gramatyki (+ drugą pożyczoną, ale też
>oryginalną)
>- książkę z odmianą czasowników
wystarczy na początek, ale uważam, że jeden podręcznik nie wystarczy.
Przeczytaj artykuł pod adresem:
http://www.msstudio.com.pl/~pwn/opis1.html

A jeśli chodzi o kserowanie całych książek, to uważam to za piractwo czystej wody. Zdarzało mi się jednak czasami skserować jeden rozdział lub kilkanaście stron, gdy zalecał to lektor, który zajęcia prowadził z określonego podręcznika, ale niektóre tematy wybierał z innych, w których były lepiej opracowane.
Temat przeniesiony do archwium.
31-43 z 43
| następna

« 

Studia za granicą

 »

Pomoc językowa