Właśnie że miałem podpisywać je nazwiskami autorów.
...cos mi tu sie nie zgadza. Ty kupujesz, ty publikujesz, a cala odpowiedzialnosc jest na autora....Moze tez dlatego nikt nie chce publikowac swojej pracy - za 10 lat ktos sie znajdzie, cos sie nie bedzie zgadzalo, i 'autor' znajdzie sie w sadzie.
Niczym to się nie różni od pisania i sprzedawania tekstów do prasy.
..ale przeciez to sie rozni. Nigdy nie slyszalam, zeby 'autor' sprzedajacy cos do prasy byl odpowiedzialny za tresc. Jak jest inaczej, to prosze zacytowac odpowiednia Ustawe i paragraf.
Trzeba tylko miec dobra umowe kupna-sprzedarzy.
Ale widzę, że wy wiecie lepiej.
...dziekuje bardzo, za uznanie tego, co my wiemy juz od lat.