jak tam olimpiada???

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 74
poprzednia |
cześć wszystkim szanownym Finalistom!!!!
przede wszysykim to szacun, zescie sie tam dostali(mnie sie ta sztuka nie udala - bylo czytac lektury...)
jak juz wrocicie po tej torturze do domu to please, podzielcie sie wrazeniami,wszystko mnie interesuje, strasznie bym chciala sie tam znalezc w przyszlym roku - ciekawe, czego sie mozna spodziewac...
pozdro4all
ee.. chodzi o olimpiade gimnazjalna ?
nieee, o liceum - dzisiaj final byl w poznaniu...
Heh, 15. miejsce. Normalnie bym sie bardzo cieszyl, ale skoro po drugim etapie bylem czwarty.......

Poleglem - nie, to zle slowo - potknalem sie na pisemnym, ktory ogolnie chyba poszedl dosyc zle (najwyzszy wynik chyba 81/118, ja mialem 69). Ustny juz jeden (II. etap) mialem za soba, wiec (zbytnio) sie nie zestresowalem...

W kazdym razie, Krzyzanowski przyznal, ze na tegorocznym pisemnym bardziej koncentrowali sie na translation, a ja, chociaz jestem niezly zarowno z mowy, jak i z pisma, tlumaczenia NIE ZNOSZE. Bylo listening (niezbyt trudne, ale czasem trudno bylo zrozumiec mowiacych), no i reading taki w miare znosny, wreszcie ostatnie zadanie, gdzie z fragmentu ksiazki wyciete sa koncowki slow. No i slowka (_ _ e_ _)...

Mnie pytali z najwiekszych miast i ciekawych "obiektow" w Waszyngtonie ;). Zaczalem jednak od opisania jakiegos zabytku w swoim miescie, a poniewaz stare miasto w Lublinie im nie wystarczalo, powiedzialem (nerwowo) o jakims kosciele :). Mialem dosyc ludzka komisje, dali mi wybrac dwie ksiazki z listy do opisania. Wybralem Gatsbyego i Regeneration i poszlo dosyc sprawnie, choc wylecial mi z glowy Byron (i Giaur) i nie odpowiedzialem na pytanie o to, na jakim dziewietnastowiecznym romantyku wzorowal sie Gatsby :|. Nie znalem odpowiedzi na jakies inne pytanie, ale potem egzaminator powiedzial, ze to "silly question", wiec...:). Jeszcze drobny blad - powiedzialem, ze Smithsonian Institution to tylko kompleks muzealny, nie mowiac o research facility. W sumie chodzilo chyba o to, zeby dyskutowac z egzaminatorami i to wlasnie probowalem robic. Nie rozumiem tylko, dlaczego nie zapytali mnie z historii, bo po pierwsze bylem dosyc obryty z niej, a po drugie historia mnie interesuje, wiec moglbym jeszcze zaimprowizowac (poza tym uczenie sie historii bylo zaskakujaco latwe).

I tyle...:) Jeszcze nie wiem, czy wezme udzial w olimpiadzie za rok, ale program miedzynarodowej matury jest b. ciezki i chyba nie bardzo jest w tym sens, bo i tak raczej nie wybieram sie na anglistyke...
Na wstępie chciałabym pozdrowić całą 'Mafię' z Poznania.. mama nadzieję, że powtórzymy to za rok - z niektórymi z was:D Szkoda, że nie mam na was namiarów:( Mnie się nie udało zająć miejsca w gronie laureatów, ale nie uważam tego za porażkę - w przyszłym roku mam nadzieję przystąpić do rywalizacji bogatsza o mnóstwo doświadczeń:). Oczywiście, wcale nie jest powiedziane,że skoro sztuka dostania się aż do finału udała mi się teraz, to uda się i następnym razem - niemniej jednak zamierzam walczyć.. No i bardzo chciałabym odwiedzić Poznań znów, i poczuć tę atmosferę - która, choć nie brakowało w niej rywalizacji i stresu - jednak była wyjątkowa i niezapomniana;). Mam jeszcze prośbę.. Jeżeli na to forum zagląda pewna M. z Gdyni, albo ktoś inny, kto robił zdjęcia 'Mafii' w pokoju 303, to byłabym bardzo wdzięczna za ich przesłanie! Mój e-mail to : [email] POzdrawiam!
A my się znamy, Cromag - to to razem z wami tak pechowo przejechaliśmy przystanek po pisemnym..:)
hej, a jak to jest, ze juz macie wyniki???bo moja kolezanka tez byla, ale jeszcze nic nie wiemy...jest to gdzie w sieci??
Wyniki są tutaj:

http://elex.amu.edu.pl/ifa/oja/Olimp29.htm


W sumie jestem szczęśliwy. Na liście finalistów byłem czternasty, teraz ze 130 punktami (co mnie zdziwiło -- więcej z pisemnego niż z ustnego. Na okręgu było ze mną dokładnie odwrotnie) dzielone miejsca 11-14, więc jest nieźle (laureatami zostaje pierwszych 20 osób, tak?). Jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc pozostał niedosyt. Taki malutki, ale zawsze. ;-)

Czy ktoś wie, co się potem dzieje z laureatami? Można się spodziewać jakiegoś listu od Komitetu Głównego? Zaproszenia na obiad z królową Elżbietą II i Markiem Dochnalem? Paczuszki nieoznakowanych banknotów studolarowych?

Pozdrowienia dla wszystkich uczestników i finalistów, ze szczególnymi gratulacjami dla Michała Giełdy :o)

Stanisław Krawczyk
Dobry wieczór!

ja byłem, ku swemu wielkiemu zaskoczeniu, czwarty ;) jedno czego się spodziewałem to to że lepiej na pisemnym niż na ustnym. Ale i tak mogło być lepiej - 10/29 z translacji, która zwykle idzie mi dobrze. tym razem olałem sprawę, ale i tak - o dziwo - znalazłem się tak wysoko. Chciałem pogratulować tej trójce, która była nade mną (czy ktoś zna te nazwiska? szczecinianie czy ktoś inny?) oraz innym laureatom i uczestnikom olimpiady. Myślę, że znajdzie się co najmniej kilka osób które zasługiwałyby na to czwarte miejsce bardziej niż ja.

No i jeszcze jedno - w sumie to trochę głupie, że moja klasa od razu skądś (prawdopodobnie od mojej kumpeli z klasy której mama uczy na uniwerku i która sama zajęła 28 miejsce) wiedziała o tym, że mi tak nieoczekiwanie dobrze poszło, a szkoła i nauczyciele - nie. coś tu z organizacją szwankuje i to mocno, takie mam wrażenie ;)

Pozdrawiam (szczególnie Staszka ;)
Michał Giełda
>Heh, 15. miejsce. Normalnie bym sie bardzo cieszyl,
>ale skoro po drugim etapie bylem czwarty.......

Ciesz się. Miejsce w drugim etapie o niczym nie świadczy bo nie jest weryfikowane przez komisję centralną ;) były ostre przetasowania.

>Ustny juz jeden (II. etap) mialem za soba,
Każdy finalista miał za sobą ustny 2 etap ;)))

>W kazdym razie, Krzyzanowski przyznal, ze na tegorocznym
>pisemnym bardziej koncentrowali sie na translation,
hę? za translation było 29 pkt. tyle co zwykle. nic nadzwyczajnego.

>a ja, chociaz jestem niezly zarowno z mowy, jak i z pisma
nie ma jak skromność.
>, tlumaczenia NIE ZNOSZE. Bylo listening (niezbyt trudne,
>ale czasem trudno bylo zrozumiec mowiacych),
>no i reading taki w miare znosny,wreszcie ostatnie zadanie,
>gdzie z fragmentu ksiazki wyciete sa koncowki slow. No i slowka (_ _ e_ _)...
Krzyżanowski przyznał, że w tym roku reading i luki były ZBYT łatwe. Słówka - trudne, czyli w normie.

>Nie rozumiem tylko, dlaczego nie zapytali mnie z historii,
>bo po pierwsze bylem dosyc obryty z niej,
to nie tak, że pytają z tego, co chcesz. pytają z tego, na co ich nakierujesz. Jeżeli dasz do zrozumienia, że wolisz historię - nie należy się bać tego powiedzieć!- to Cię z niej spytają.

>a po drugie historia mnie interesuje, wiec moglbym jeszcze
>zaimprowizowac (poza tym uczenie sie historii bylo zaskakujaco latwe).
skromność po raz drugi.

>I tyle...:) Jeszcze nie wiem, czy wezme udzial w olimpiadzie za rok, ale >program miedzynarodowej matury jest b. ciezki
sam jesteś bardzo ciężki. program mm to bułka z masłem oprócz matmy HL. nie wciskajmy kitu niezaznajomionym z tym bublem europejskiej biurokracji. ten poroniony program powinien zostać zdelegalizowany, bo sam w sobie jest łatwy tylko wymaga cholernie dużo klepania w klawiaturę i zgadywania, czego od Ciebie chcą egzaminatorzy. Zresztą jeśli sądzisz, że program mm jest ciężki będąc w 1 klasie IB, to miłego 2 roku - w porównaniu z nim, 1. to wakacje. Naprawdę.

> i chyba nie bardzo jest w tym sens, bo i tak raczej nie wybieram
>sie na anglistyke...
olimpiada daje wstęp na wiele innych kierunków - choćby na zdecydowaną większość filologii i lingwistyk. no i są nagrody (wbrew pozorom ;) Skoro w 2 klasie masz 15. miejsce, to polecam brać udział za rok! opłaca się. Jeżeli nawet tylko dla udowodnienia sobie czegoś.

Pzdr, sory za nieco ostry ton ;)
Aha! Znów ja ;)! Staszek, jak tu sięznajdziesz, odezwij się do mnie - [email] . Poza tym - widzimy się w tym roku na WSB ;) ? Mnie się udało przejść, co chyba nie jest jednak zbytnim wyczynem...
Cóż, 23. miejsce, czyli nie jest źle, za rok powinien być laureat, hehe...Szkoda tylko, że nie podali punktó - ile za ustny, ile za pisemny.
Sedreczne gratulacje dla Tomka Przeździeckiego!! Byłam pewna, że dobrze mu pójdzie - jak dla mnie był murowanym laureatem.. no i okazał się zwycięzcą:). Zasłużył. Piekielnie zdolny chłopak - cieszę się, że przedtem mogłam go poznać. Z pozostałych laurearów chyba nikogo nie znam..
Hej, pozdrawiam wszystkich mafiozów i gratuluję :) Mój email to: [email] Liczę na kontakt !
Odezwę się, ale chyba dopiero gdzieś w święta. Wcześniej mam w szkole *** z zaległymi sprawdzianami. Na wszelki wypadek -- mój adres to scobin @ wp.pl (spacje, oczywiście, trzeba wyciąć).

W WSB niestety się nie spotkamy, no i nie będę miał okazji do rewanżu. ;-) Jakoś tak się złożyło, że ominęły mnie kwalifikacje szkolne. A kiedy w tym roku jest finał? (pytam z czystej ciekawości).

Michale, ile Ty punktów dostałeś na ustnym? Mnie powiedzieli, że mam 130 punktów, a z pisemnego dostałem 74. To by znaczyło, że z części ustnej mniej: 56. Jeżeli maksimum wynosiło 74 (w moim wypadku), a na pisemnym 118 (tu dla każdego tak samo), to wychodzi mi ok. 62% możliwych do zdobycia punktów na pisemnym i ok. 75% na ustnym. Niby ustny lepiej, ale na okręgowym miałem 110/110, więc widocznie spadek formy. ;) Albo raczej wzrost poziomu trudności. Zastanawiam się, czy bardziej mnie wycięli za wiedzę, czy za poprawność językową...

Kurczę, trochę mi teraz szkoda, że nie skorzystałem z zakwaterowania w Ilonie. Pochodziłem trochę po Poznaniu, nauczyłem się w końcu mniej więcej jego topografii, odwiedziłem Babcię i Ciocię, obejrzałem "Constantine'a"... Wszystko to fajnie, ale w gruncie rzeczy każdą z tych rzeczy mógłbym zrobić tydzień czy dwa tygodnie później. Natomiast okazji do spotkania Takich Wielkich Umysłów (TM) mogę nie mieć przez długi czas. Mój kontakt z innymi finalistami ograniczył się w zasadzie do jednego poniedziałkowego obiadu ["a teraz zobaczymy, co odpowiedzieli nasi ankietowani" -- kto wtedy był, może skojarzy, o kim mowa ;)].

No, ale trudno. Człowiek się uczy na błędach.


Serdecznie pozdrawiam
Scobin
Niestety juz dobrze wiem, ze IB to nic latwego (tak a propos jestem - jeszcze! - w drugiej klasie), szczegolnie jesli wiekowo jest sie do tylu (znaczy, jesli jest sie mlodszym). W pierwszej klasie w sumie mi wszystko bylo obojetne i olewalem caly program, ale teraz wzialem sie porzadnie do pracy. I nie martw sie, Ty masz lepiej, bo nasza klasa to klasa pionierow jesli chodzi o miedzynarodowa mature ;), wiec tym samym u nas administracja jest troche jakby nie ten tego (obiecywali podreczniki, obiecywali wycieczki...powiedz, czy Wy dostaliscie podreczniki w polowie II. klasy?? Bo ja np. jeszcze nie mam ksiazki od historii i ekonomii...i jak tu sie uczyc?!)...Btw. wedlug zdecydowanej wiekszosci mojej klasy - ktora wcale nie wykazuje sie brakiem inteligencji czy zdolnosci - ten program jest wlasnie zbyt wymagajacy...mialem okazje przez krotki czas zasmakowac programu amerykanskiego i jesli myslisz, ze program polski jest latwy, to masz szczescie, ze nie uczysz sie w amerykanskiej szkole, tyle Ci powiem.

W sumie to ja bralem udzial w olimipadzie wlasnie zeby sobie cos udowodnilem. Nie jestem do konca przekonany, ze tak wspaniale mi poszlo (nienawidze siebie za totalne spapranie pisemnego...oj nie udawaj, porownaj z pisemnym sprzed dwoch lat:).

Naprowadzalem egzaminatorow (i to jak najbardziej na historie, jak widac nie zrobilo na nich to zbytniego wrazenia), a przynajmniej staralem sie. Niestety, stres zrobil swoje. W normalnych warunkach pamietalbym, ze w Lublinie jest zamek ;).

Nagroda zawsze sie przyda, szczegolnie teraz, kiedy jest niesamowicie ciezko z finansami...

Eee tam skromnosc; stwierdzam fakt. Mialem opracowany system uczenia sie do olimpiady i poskutkowal (poniekad). Historie - wazna historie, nie np. jak nazywala sie pokojowka bylej zony zmarlego prezydenta Reagana spokrewnionego przez kuzyna Alfreda z Dredem Scottem - umialem porzadnie.

Chodzilo mi o to, ze jeden ustny (W ZYCIU) juz mialem za soba, wiec troche stresu ubylo za drugim razem.

Gdyby reading i luki nie byly zbyt latwe, jak Krzyzanowski powiedzial (nie uwazalem za bardzo jak pozniej opisywal PERCENTAGE ;) uczniow, ktorzy dostali 68,5 pkt itp...), to najwyzszym wynikiem byloby - no, powiedzmy 70 pkt. 70 pkt na 118. Jednak wydaje mi sie, ze troche za daleko idzie ze stopniem trudnosci. 55 osobom nie poszedl pisemny (nikomu nie poszedl, patrzac obiektywnie i nie porownujac) - to nie przypadek.

W czesci mojego jakze nudnego wywodu ;) o translation chodzilo o to, ze moim zdaniem duzo bardziej rygorystycznie podeszli do tlumaczen. Sorry, ale jesli widze 0 pkt, bo - choc ja sie z tym do konca nie zgadzam, ale co ja tam wiem - zjadlem "s" na koncu slowa, to to jest rygor straszliwy.

I zgadzam sie co do przetasowan. Wlasnie zobaczylem liste laureatow i zdziwilem sie nieco, jak zobaczylem, ze dziewczyny o nazwisku Bolibok z III LO w Lublinie nie ma wsrod laureatow...a ona, przypominam byla pierwsza po drugim etapie.

To wszystko, ja tez przepraszam za ostry i lekko ironiczny ton, hehe...

PS Na lingwistyki/filologie tez sie nie wybieram ;). Bardziej mnie pociaga prawo i byc moze udaloby mi sie dostac na studia za granica, gdyby nie problem z pieniedzmi. Tak w ogole, w moim przekonaniu trzy czwarte naszej klasy nigdy nie wyjedzie za granice na studia (ja pierwszy bym sie zglosil do wyjazdu; w Polsce nie widze zbytnio dla siebie perspektyw [nie jestem wielkim patriota;)])...
Pozdrowienia dla kolezanki z autobusu tak przy okazji! ;)

A, za rok juz chyba nie wezme udzialu w olimpiadzie. Jak juz mowilem, przekonalem sie juz o trudnosciach zwiazanych z programem, a ze z matmy mi idzie gorzej niz kiepsko (dwie jedynki ze sprawdzianow plus z trzy z kartkowek to chyba moj rekord...ech, no i po co skupialem sie na jednym przedmiocie?), postanowilem zajac sie szkolnymi sprawami.

>to ty jestes ciezki (albo cos w tym stylu)
Dziex za komplement! *_* lol
Mozesz powiedziec jakiej wysokosci sa nagrody? Nie chodzi mi tu o jakies lapanie kasy na sile, ale przed studiami to faktycznie wielka pomoc.
okay. po kolei.

Straszek - odezwę się. Szkoda, że Cię nie było na WSB - brakowało mi partnera do rozmowy ;)
Cromag - nie rozumiem. jesteś w drugiej klasie, a za rok nie idziesz na olimpiadę? to na studiach jest taka opcja ;)? chyba chodzi Ci o drugą klasę polskiego liceum a nie II IB.

Co do pionierstwa - przecież my u nas jesteśmy ledwie 2 rocznikiem. Organizacja totalnie leży. Nikt nic nie wie - czeski film.

Książki do historii nie mam do dzisiaj. Za miesiąc matura.
Aha. nagrody - oprócz indeksów - to wycieczki, jakieś skromne zapewne, chyba dla pierwszej 3ki. Tak mi się zdaje przynajmniej bo w tym zakresie panuje totalna dezinformacja.
Troche zamotalem, ale nie chcialo mi sie poprawiac ;p.

Inni na tym forum nie beda wiedzieli, o co chodzi, ale mam pytanie. Jak u Was jest z CASem? Nam ostatnio Mila Pani Koordynator (ożw) wytknela, ze nie angazujemy sie zbytnio w to, co robimy. Szczerze mowiac, ja naprawde mam dosyc uczenia angielskiego w bursie, bo po pierwsze nauczyciel ze mnie zaden, a po drugie nawet jesli mialbym kogos uczyc, po prostu nie potrafie przerabiac wszystkiego od podstaw. Wierzcie lub nie, ale ja nadal nie odrozniam Past Perfect od Past Continuous -- dobieram slowa na wyczucie. W rezultacie na kazda lekcje (notabene jest to dosyc trudny przypadek, bo dziewczyna nie rozumie nawet po wielokrotnym przerobieniu materialu) przychodze -- a przynajmniej staram sie przychodzic -- z gotowa lista slowek, ktore mielibysmy "omowic" danego dnia. Chyba zrezygnuje z tego i zajme sie wieszaniem plakatow :P.
u nas z CASem jest "lewo" - czyli pół klasy udaje że chodzi, pół klasy chodzi i udaje, że pisze dzienniczki. weź się może z Service za coś inego - ja np uczę dziciaki w świetlicy przykościelnej, głównie matmy. nie wymaga to zasadniczo zbytniej wiedzy ;) dzieci mają podstawowe problemy typu zadanie domowe albo przygotowanie do sprawdzianu.

END OF OFF-TOPIC.
gratulacje szacownym Laureatom i Finalistom:) jestem jeszcze w gimnazjum i chciałabym zadac parę pytan. Gdybyście mieli porównac olimpiade do certyfikatów, to jak myślicie, jest to poziom CAE czy CPE?? więcej jest tzw. kulturówki czy gramatyki, słownictwa? co najbardziej przeraża? z góry dziękuję za odp. pozdrawiam
ja mam pytanie do wszystkich finalistow: przyszedl wam do szkoly jakis papierek potwierdzajacy, ze jestescie finalistami? tak zeby w koncu zwolnic sie z tej durnej matury i przestac o tym myslec ... u mnie ciagle nic i zaczynam sie niepokoic :| ile mozna czekac?
Do mnie przyszedł już jakiś czas temu.


Pozdrowienia
Scobin
Z certyfikatami nie porównam, bo nigdy w życiu nie widziałem żadnego testu ani na FCE, ani na CAE, ani na CPE (wyjąwszy może jakieś pojedyncze części w różnych książkach i podręcznikach). Nie muszę dodawać, że i nigdy żadnego nie pisałem. ;-)

Wydaje mi się tylko, że o ile na części ustnej CAE (etc.) liczą się przede wszystkim praktyczne umiejętności, to w OJA sporo można nadrobić wiedzą o kulturze. Choć oczywiście trzeba też umieć ją przekazać.

Ktoś gdzieś, kiedyś określał tu poziom finału (?) olimpiady na "CAE plus". Nie mnie oceniać, czy to prawda -- ale przynajmniej na pierwszy rzut oka brzmi dość sensownie.

Natomiast jeśli chodzi o to, na czym należy się skupić... Jak pewnie wiesz, na etapie szkolnym "kulturówki" nie ma ani grama. Samo słownictwo i gramatyka. Słownictwo chyba trudniejsze, zresztą tłumaczenie zdań to trochę loteria -- dlatego być może lepiej jest się skupić na słówkach. Ale to nie jest żadna wiążąca opinia. :)


Serdecznie pozdrawiam
Scobin
1. papierek przyszedł wczoraj.
2. CAE plus? kto Ci takich bzdur naopowiadał? ja zdałęm CPE w grudniu rok temu (16 lat miałem) i nie był on trudny. To tak gwoli skromności :D:D:D:D:D:D
A Olimpiada jest gorsza od CPE. Takie CPE +. CAE + to w wieku 14 lat byłem ;) a jakoś nie udało mi się do finału dojść przez pierwsze 2 klasy liceum ;)
witam i dziękuję za odpowiedzi. olimpiada w gimnazjum (a wbrew krążącym plotkom takowa jest:) wygląda chyba trochę (zupełnie??:) inaczej... Nie ma tłumaczenia zdań, tylko gapped texts, word formation, key word transformation - ogólnie ćwiczonka typu certyfikat, ale jakieś dziwne :) Nie chcę wyjść na chwalipiętę - wybaczcie:), też CPE zdałam (mam 15 lat). Kultórówka to pewnie amerykańska i brytyjska, co? Gr! Duzo lektur do pzreczytania? . Wiadomo, jak to jest z tłumaczeniami - różnie bywa, więc czy na Olimpiadzie w liceum sa odejmowane punkty za, powiedzmy, inną niż komisyjna interpretację tekstu, inny szyk zdań etc.? Zaczynam się przerażać.
Pozdrawiam,
Pagina
Olimpiada w liceum jest zupełnie inna niż w gimnazjum. W gimnazjum wygląda jak FCE, w liceum znam osoby, które z CPE na A nie przeszły do okręgówki. Tam się liczy znajomość chorego słownictwa (ucz się najgłupszych słów, jakie Ci przyjdą do głowy) i dokładność!!! Szczególnie w tłumaczeniach i transformacjach, bo najmniejszy błędzik czy nieścisłość znaczy 0 punktów.
< Tam się liczy znajomość chorego słownictwa
Oglądając etap szkolny olimpiady, nie mogę doszukać się żadnego "chorego słownictwa". Widzę overdraft, horizontal, remains,
physicist,solar,ransom,inmates, ... Przynajmniej dla mnie, to słownictwo spotykane na codzień, normalne. Ponadto, mimo iż uważam, że skojarzenie słów takich jak : impartiality, yardstick, befriended czy bumpy w dziale "słownictwo" na finale olimpiady jest naprawdę trudne, wcale nie wydaje się mi ,że są one, jako słowa, jakieś " chore".
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 74
poprzednia |

« 

Programy do nauki języków

 »

Kultura